Wielu z nas ma problem z docenieniem siebie. Dla innych potrafimy być najlepszymi doradcami i kibicami, dla siebie najgorszymi krytykami. Źródłem tej samokrytyki jest poczucie własnej wartości, a w zasadzie jego brak. Kiedy w dzieciństwie, gdzie ma początek nasza osobowość, nieustannie od nas wymagano i chwalono tylko w momencie osiągnięcia zadowalającego wyniku, zaprogramowaliśmy sobie w głowie pewien schemat. Nasza wartość zaczęła zależeć od tego ile i jak jesteśmy w stanie osiągnąć, a nie od tego jaką mamy osobowość, co sobą reprezentujemy, naszej wartości.
Najczęściej u podnóża naszego braku poczucia własnej wartości leży relacja z rodzicami, którzy niekoniecznie świadomie, niejednokrotnie wiele od nas wymagali, chcąc byśmy wyszli na przysłowiowych ludzi. Byśmy osiągnęli więcej niż im samym się udało, spełnili ich niespełnione marzenia i mieli lepszy start w dorosłe życie.
Przechodząc do oceny książki. Jest to lekka pozycja, nie ma zbyt wielu stron, szybko i przyjemnie się ją czyta.
Na początku myślałam, że to książka nie dla mnie, że za dużo w niej teoretyzowania, a za mało praktycznych rad. Jednak po przeczytaniu jej całej, uważam, że jest taka "w sam raz". Treść jest w niej umiejętnie skomponowana, nie jest niepotrzebnie przeładowana.
Autorka skupia się na opisaniu, jakie mogą być źródła niskiej samooceny oraz braku poczucia własnej wartości i w pierwszym kroku namawia do zmiany sposobu myślenia.
Odnoszę wrażenie, że zamysłem tej książki było stworzenie solidnych podstaw dla osób z niską samooceną lub takich, które budują ją jedynie na postawie opinii innych ludzi, zwłaszcza, jeśli nie udało się to w dzieciństwie, gdzie wszystko bierze początek i ma ogromne przełożenie na nasze przyszłe, dorosłe już życie. Omówione są tu kolejno czynniki, które mogły mieć na nas wpływ oraz aspekty, na które warto zwrócić uwagę i spróbować je zmienić, by móc iść dalej i czuć się lepiej z samymi sobą. Mowa jest też o trybie życia, a mianowicie, że trzeba przede wszystkim zadbać o swoje zdrowie, ruch (choćby codzienny spacer), a także zagwarantować sobie poczucie bezpieczeństwa, czyli zabezpieczyć się finansowo (stała praca) i miejsce gdzie będziemy mieszkali i które ładnie urządzimy, tak by dobrze się w nim czuć. Ważne też jest by nie nadużywać alkoholu, czy papierosów, a najlepiej, jeśli jest to naszym nałogiem, rzucić je, pójść na terapię i przejąć kontrolę nad swoim życiem.
Ważnym czynnikiem są również nasze relacje z ludźmi, dlatego warto o nie dbać. Potrzeba miłości, czy przyjaźni, chęć przywiązania to jedne z elementarnych.
Uważam, że jest to bardzo ważna pozycja, wartościowa, pełna ćwiczeń pomocnych przy odbudowie poczucia własnej wartości lub budowaniu go od zera, uczeniu się miłości do siebie samego, by umieć kochać innych i po prostu czuć się szczęśliwym.
Prawdopodobnie jeszcze do niej wrócę.
Tymczasem, polecam ją każdemu, nawet tym z pozornie wysoką samooceną...