Dobranoc, Tokio recenzja

"Dobranoc, Tokio"

Autor: @Bibliotekarka_Natalka ·2 minuty
2024-10-17
Skomentuj
5 Polubień
Rzadko mam okazję sięgać po literaturę japońską. Dlatego gdy nadarzyła się okazja, to bardzo chętnie z niej skorzystałam. Ponadto, do tej pory nie czytałam powieści szkatułkowej, a byłam jej bardzo ciekawa. O czym jest ta książka i jakie są moje wrażenia po lekturze? Serdecznie zapraszam do zapoznania się z moją opinią.

Publikacja ta składa się z dziesięciu rozdziałów. Przeczytamy w nich o bohaterach, których losy krzyżują się w różnych sytuacjach na terenie Tokio. I tak mamy do czynienia z taksówkarzem, który jeździ głównie nocą, z detektywem, który wynajduje nieznane filmy, w których grywał jego ojciec. Kobiecie, która pracowała w nocnym telefonie zaufania, dziewczynie, która w teatrze zajmowała się rekwizytami a także poznamy losy dziewczyny, która pracowała w jadłodajni. Co łączy tych wszystkich ludzi? Na jakim etapie życia, ich drogi się skrzyżowały? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie, gdy zapoznacie się z tą lekturą.

Muszę przyznać, że byłam bardzo pozytywnie zaskoczona. Powieść szkatułkową czytałam po raz pierwszy, ale z pewnością nie ostatni. Książkę czytało mi się wręcz rewelacyjnie i do tego szybko. Nie mogłam się wręcz od niej oderwać . Rozdziały przeplatały się ze sobą wzajemnie. Ale też wydarzenia przebiegały w sposób uporządkowany i nie sposób było się w nich pogubić. Wszystko następowało po sobie krok po kroku. Czytelnik też mógł się sporo rzeczy domyśleć, a w dalszej części książki potwierdzić swoje wcześniejsze spostrzeżenia.

Czytając o losach bohaterów, poznajemy ich znacznie bliżej. Dowiadujemy się, co ich trapi i za czym tęsknią. Mamy tutaj do czynienia między innymi z tęsknotą, z zerwanymi relacjami rodzinnymi, z niespełnionymi marzeniami. Jednak jak się okazuje, to wszystko dzieje się z jakiegoś powodu. Tak naprawdę, nie dostrzegamy na pierwszy rzut oka tego, co mamy tuż przed nosem... A szkoda, bo gdyby udało nam się to dostrzec w odpowiednim momencie, bylibyśmy bardziej szczęśliwi.

Ta historia jest przyjemną lekturą, która przybliża nam nieco bliżej życie w wielkim mieście, jakim jest Tokio. Okazuje się bowiem, że wbrew pozorom z wielkie miasto, a co rusz na określonych ścieżkach spotykamy wciąż te same osoby. Mamy tutaj do czynienia z paradoksem. Tokio w tym kontekście i jest zarówno wielkie jak i małe. A dlaczego? Tego dowiecie się, gdy przeczytacie... ;)

Powiem Wam, że niektóre japońskie zwyczaje w jakiś szczególny sposób mnie ujęły. Może dlatego, że u nas nie są one kultywowane, wydały mi się wręcz intrygujące. Myślę, że z czystym sumieniem mogę Wam polecić tę książkę. Jestem przekonana, że przyjemnie spędzicie czas z tą lekturą. A kto wie, może dzięki tej publikacji, ktoś z Was będzie chciał osobiście zgłębić tajniki Tokio? ;) Bardzo dziękuję Wydawnictwu Kirin za egzemplarz do recenzji. Zachęcam Was do przeczytania i przyznaję 9 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/10 punktów 😀📖

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-04
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dobranoc, Tokio
Dobranoc, Tokio
Atsuhiro Yoshida
7.9/10
Cykl: Japońska literatura współczesna, tom 6

Oniryczna powieść szkatułkowa, która oprowadzi cię po Tokio, jakie rzadko kto ma okazję oglądać. Zegar wybił godzinę pierwszą. Tokio pogrążone jest we śnie, lecz wśród wymarłych ulic i zaciemnionych...

Komentarze
Dobranoc, Tokio
Dobranoc, Tokio
Atsuhiro Yoshida
7.9/10
Cykl: Japońska literatura współczesna, tom 6
Oniryczna powieść szkatułkowa, która oprowadzi cię po Tokio, jakie rzadko kto ma okazję oglądać. Zegar wybił godzinę pierwszą. Tokio pogrążone jest we śnie, lecz wśród wymarłych ulic i zaciemnionych...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Oniryczna powieść szkatułkowa, która oprowadzi cię po Tokio, jakie rzadko kto ma okazję oglądać” tyle mi wystarczyło, bym przepadła w swojej chęci sięgnięcia po powieść „Dobranoc Tokio” autorstwa At...

@zanetagutowska1984 @zanetagutowska1984

,,Była już pierwsza w nocy. O której chodzisz spać, o której wstajesz? Gdzie zaczyna się dzień, a gdzie kończy?" Miastem, które kojarzy się z tym, że nigdy nie zasypia, z całą pewnością jest Nowy Jo...

@deana @deana

Pozostałe recenzje @Bibliotekarka_Na...

Na męskim szlaku
"Na męskim szlaku. O modlitwie różańcowej".

Tym razem zacznę od pytania. Czy jeśli znacie już pióro Autora, sięgnęlibyście po jego książkę z całkowicie innego gatunku? Tak jest właśnie w przypadku pana Marcina. Cz...

Recenzja książki Na męskim szlaku
Moc słabości
"Moc słabości. Z zachwytu nad życiem"

Nie czytam książek Ani zbyt często, jednak kiedy już mam okazję, zwykle każda z nich zapada głęboko mi głęboko w pamięci.Czy tak było i tym razem? Zapraszam Was do zapoz...

Recenzja książki Moc słabości

Nowe recenzje

Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
Dziewczyna Szamana
Oczy szeroko otwarte
@spiewajacab...:

Pewnego dnia siostra Niki, Klara, znika bez śladu. W okolicy grasuje seryjny morderca. Policja bagatelizuje sprawę, Nik...

Recenzja książki Dziewczyna Szamana
Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
Humor, magia, przygoda i komiksowa jakość!
@Uleczka448:

Mówiąc kolokwialnie... – „Tymek i Mistrz rządzą”! Rządzą, czyli stanowią jedną z najciekawszych par komiksowej sztuki d...

Recenzja książki Tymek i Mistrz. Strachy na lachy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl