Hanka Ordonówna. Miłość jej wszystko wybaczy recenzja

Rzecz o Marysi Pietruszyńskiej, w przyszłości znanej jako Hanka Ordonówna. To o niej pisał z rozrzewnieniem Walery Jastrzębiec-Rudnicki: Pod koniec programu rozpoczęła występy w Stańczyku jedna z najzdolniejszych polskich artystek estradowych- Hanka Ordonówna, która daleka jeszcze wówczas wprawdzie od swej formy szczytowej, dała się już jednak poznać jako żywiołowy talent.
Prawda, dziewczyna na sławę musiała poczekać, jej debiut nie należał do udanych.




Z czasem publiczność przekonała się do pani Tyszkiewiczowej, gdyż takie było jej nazwisko po mężu. Do sukcesu swojej podopiecznej przyczynił Franciszek Jarosy, konferansjer węgierskiego pochodzenia, budując jej dojrzałość estradową. Udało mu się to znakomicie. Natomiast pomysłodawcą pseudonimu ''Ordonka" był inny twórca tamtej epoki, Tadeusz Boy- Żeleński, z kabaretu Qui Pro Quo. Ale znana była również pod nazwiskiem literackim jako Weronika Hort. Geneza utworu Miłość ci wszystko wybaczy, sięga lat 30. XX wieku, kiedy to artystka wykonała go w filmie Szpieg w masce.

Anna Mieszkowska przygotowała starannie udokumentowaną biografię, i wydaje się, że w równym stopniu rzetelną. Treść jest dopracowana w szczegółach, poznajemy Marysię Pietruszyńską od dziecka aż po kres życia. Córkę kobiety, jak na owe czasy, potrafiącej czytać, pisać i dobrze władać językiem polskim. Autorka bada okoliczności przyjścia na świat Hanki Ordonówny, wyłuskując z chaosu faktograficznego rok 1899, przyjęła tę datę z dużą dozą prawdopodobieństwa.
Pisarka bazuje na licznych materiałach, oryginalnych pamiętnikach swojej bohaterki. Znajdziemy tu również mnóstwo zdjęć, teksty utworów gwiazdy estrady.

Pod koniec życia Hanka Ordonówna doświadczyła wielu negatywnych uczuć: rozczarowania, zgorzknienia. Odsunięta na bok i oszukana przez ludzi, których uważała za przyjaciół, popadła w melancholię; w tamtym czasie chorowała już na gruźlicę. Nie przeszkodziło im to w czerpaniu profitów z wydanej potajemnie płyty z jej przebojami w Stanach Zjednoczonych. To musiał być dla niej szok. Zmarła na tyfus.