utorka wprowadza nas w świat dwudziestoparoletniej pani inżynier – Firth. To osoba, która jest bardzo uparta i zawzięta. Ma swój plan, który za wszelką cenę chce zrealizować i próbuje z niego nie zbaczać. Plan ten obejmuje pięć lat kariery, potem dopiero może sobie pozwolić na jakiś romans czy założenie rodziny. Oczywiście nie mogłoby być tak, żeby coś lub ktoś nie pokrzyżował tych planów. Na budowie pojawia się przystojny George, który początkowo doprowadza ją do szału.
Akcja toczy się w obecnych latach w niewielkim mieście, Whellerby, gdzie Firth nadzoruje budowlę. To właśnie tam poznaje zabójczo przystojnego mężczyznę , Georga. Głównym wątkiem powieści jest znajomość Georga i Firth oraz pomoc Firth w przygotowaniach do wieczoru panieńskiego i ślubu siostry, Saffron.
Firth to dwudziestokilkuletnia kobieta, pani inżynier, która zajmuje się prowadzeniem budowy na terenie Whellerby. Jest ona niezależną i zorganizowaną osobą. Ma swój plan i się go trzyma, a przynajmniej próbuje o nim nie zapomnieć. Pewnego dnia poznaje bezczelnego typa, George, który denerwuje ją od samego początku. Niedługo potem ich relacje ulegają zmianie.
George to niewiele starczy od Firth mężczyzna, przyjaciel lorda Rolyego, właściciela posiadłości w Whellerby, której budową, a raczej jej nadzorem zajmuje się kobieta. Mężczyźnie od razu wpada w oko pani inżynier. Aby zwrócić na siebie jej uwagę, próbuje różnych metod, które czytelnika zapewne rozśmieszą. Jest on barwną postacią, którą bardzo polubiłam od samego początku.
Bohaterowie kreowani są bardzo realistycznie, a co za tym idzie, wzbudzają w czytelnikach sympatię. Pojawiają się różne typy bohaterów. Możemy poczytać o rozkapryszonej i rozpieszczonej córeczce tatusia, siostrze Firth – Saffron, nieśmiałym w stosunku do kobiet lordzie Rolym oraz dwójce uroczych, głównych bohaterów, których nie sposób nie polubić.
Książka zawiera dziesięć dosyć obszernych rozdziałów w których poznajemy życie głównych bohaterów oraz zaznajamiamy się z ich przeszłością. Spotykamy się również z problemem samotności oraz bojaźni przed odrzuceniem jako krzywdą wyrządzoną w przeszłości, przez ojca jednego z głównych bohaterów.
Powieść czyta się rewelacyjnie, jednym tchem. Nawet nie wiem kiedy przeczytałam, a w zasadzie pochłonęłam ją żywcem. Były to bardzo przyjemne minuty, bo o godzinach nie będę mówić. Jest to jedna z nielicznych książek, z którymi się spotkałam, żeby tak wciągały czytelnika. Oczywiście są osoby, którym powieść może się nie spodobać, jednak Ci, którzy lubią romanse i miłosne historie powinni być zachwyceni, podobnie jak ja.
Jej rozmiar a zatem miniaturowa ksiązka idealnie zmieści się w każdej damskiej torebce. Jest to idealne rozwiązanie na czytanie w podróży, czy to samochodem, autobusem, pociągiem czy innym środkiem komunikacji. Jeśli macie do dyspozycji dużo czasu, który będziecie spędzać w podróży, lub po prostu się nudzić w domu, weźcie ze sobą kolejne części, gdyż nawet nie zauważycie kiedy pierwsza się skończy.
Okładka idealnie pasuje do tytułu serii, KISS. Nie wiem jak innym, ale mi nazwa serii kojarzy mi się właśnie z kolorem różowym, młodymi ludźmi i dobrą zabawą. Tytuł powieści idealnie oddaje problem poruszony w książce przez autorkę.
Ta lekka książeczka będzie idealna na letnie, leniwe popołudnie na przykład na plaży.