Do ostatniej kropli krwi recenzja

Nie chciałabym opowiadać tutaj historii głównych bohaterów, dlatego tylko w maleńkim kawałku wspomnę o zetknięciu się dwóch różnych światów - On chłopak wywodzący się z biedy i patologii, Ona - dziewczyna z dobrego domu pełnego miłości i rodzinnego ciepła.
Spotykają się przypadkiem - jak to zresztą zawsze bywa.
I tyle z mojego streszczenia.

Powiem tak, dawno z tego rodzaju książki nie byłam tak bardzo zadowolona i nie byłam tak bardzo zachwycona treścią. Styl autorki fantastyczny, prosty język, ale absolutnie nie prostacki ani mdły. W tej książce również na próżno szukać bezsensownego pierniczenia, płaczu bohaterki, głupich decyzji, które tylko utrudniają bieg wydarzeń i szkodzą. Nie nie nie. Tutaj akcja biegnie, tutaj wszystko szybko się dzieje, nie stoi w miejscu, nie cofa czytelnika. Uwielbiam to, bohaterów nie można nie polubić, ba ich trzeba tylko pokochać.
Ostatnio zauważyłam, że mam bardzo spory problem z głównymi bohaterami, z ich infantylnością, tym, że chcą być "spoko" a zazwyczaj okazują się być idiotami. Tutaj nad tym nawet nie zdążyłam się zastanowić, dlaczego ? ponieważ bohaterowi kreowani są na normalnych ludzi takich jak my, czytelnicy i ambitna młoda dziewczyna wcale nie musi być przedstawiona jako kretynka. Bo właśnie ambitna jest tutaj Nastka, która okazuje się dojrzałą emocjonalnie kobietą pomimo swojego młodego wieku.

Kłopoty to specjalność głównego bohatera, tarapaty to Jego drugie imię. patologia to Jego codzienność, ale dzień w którym poznaję wyjątkową kobietę staje się dla Niego szansą na zmianę, szansą na lepszą codzienność. Czy złapie wyciągniętą do Niego dłoń ?

Wzruszająca opowieść, która porywa nas od pierwszej strony, treść która na długo pozostaje w pamięci czytelnika i do której chce się wracać jak i polecać innym. Nie znajdziecie tutaj oklepanej historyjki z cyklu powtarzane powielane i chyba właśnie dlatego tak bardzo mnie ta powieść sobą kupiła.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale na pewno nie ostatnie, bardzo chętnie sięgnę po inne pozycje napisane przez Panią Monikę.
Cudownie spędzony czas z lekturą "Do ostatniej kropli krwi", zero nudy. zero wymuszania.

Książka została otrzymana z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.