Wczesne życie recenzja

W Polsce co dziesiąty noworodek przychodzi na świat przedwcześnie. W tym gronie jest także moje dziecko, więc lektura „Wczesnego życia” była dla mnie szczególnie poruszająca. Potrzebowałam kilku dni, żeby ogarnąć myśli i emocje, ale chyba nadal mi się nie udało. Chociaż mój synek jest późnym wcześniakiem, który od razu dostał 10/10 punktów, był przy mnie przez cały czas na oddziale i obecnie właściwie nie wykazuje cech wcześniaczych to i tak jest to doświadczenie, które zdecydowanie na mnie wpłynęło. Książka pani Małgorzaty sprawiła, że powróciły szpitalne wspomnienia. Autorka także jest mamą wcześniaka. Julek urodził się przez cesarskie cięcie w 29 tygodniu ciąży. 1080 gramów, 36 cm, 5 punktów w skali Apgar. 58 dni na Oddziale Intensywnej Terapii Noworodka. Dlaczego ja? Dlaczego moje dziecko? Pytania bez odpowiedzi. Co czuje matka, która wychodzi ze szpitala bez swojego dziecka? Matka, która tygodniami żyje jak robot – wstać, ubrać się, pojechać do szpitala, wrócić wieczorem i od nowa. Odciąganie pokarmu co 2-3 godziny przez całą dobę, walka o każdą kroplę cennego mleka, które dla wcześniaka jest jak lekarstwo. To właśnie w pokoju laktacyjnym autorka poznaje inne matki wcześniaków i przytacza również ich historie. Ich lęk, poczucie winy, zmęczenie, żal, niepewność. Ale nie można płakać, bo dziecko to czuje, bo wpłynie to negatywnie na laktację. „Wczesne życie” to piękna, bardzo poruszająca opowieść o niełatwym macierzyństwie, które przyszło zbyt nagle. To historia o małych superbohaterach i ich mamach-wojowniczkach. Bo wcześniactwo to nie jest jedynie kwestia tego, że dziecko rodzi się „małe”. Przy skrajnym wcześniactwie oddycha za nie respirator, może przejść sepsę, wylewy krwi do mózgu, martwicze zapalenie jelit, a w przyszłości może być niepełnosprawne, nie widzieć, nie słyszeć. Obecnie medycyna jest w stanie ratować coraz młodsze dzieci, ale najczęściej nie pozostaje to bez wpływu na ich dalsze funkcjonowanie. „Wczesne życie” to bardzo emocjonalna lektura, poruszająca trudny temat, ale przy tym pięknie napisana i zdecydowanie warta polecenia.