Ogniste serca recenzja

To pierwsza powieść pani Agnieszki Lingas- Łoniewskiej jaką miałam przyjemność przeczytać, wygrałam ją w konkursie serwisu nakanapie.pl, po pierwsze nie mogłam uwierzyć, że wygrałam :D A po drugie z niecierpliwością oczekiwałam kuriera u swoich drzwi, gdyby nie chwilowa niemoc przeczytałabym książkę w dwa popołudnia, jednak nie żałuję czasu spędzonego z tą powieścią. Zaskoczył mnie język jakim posługiwali się bohaterowie, początkowo myślałam, że nie dam rady dialogom. Jednak ciekawość była silniejsza..

Anna, osiemnastoletnia córka burmistrza wraca do miasteczka po długoletniej nieobecności, czuje się tutaj źle, nieswojo, obco. Rówieśnicy traktują ją jak od rzutka.
Anna panienka z dobrego domu, jedyna córka burmistrza i on przystojny, starszy od niej harleyowiec.
Świetlana przyszłość jaką przygotował Annie tatuś, staje pod znakiem zapytania...
Główni bohaterowie poznają się w dość nie przyjemnej sytuacji. Jax długo walczył ze swoimi uczuciami jakie budziły się w nim, gdy tylko widział Annę...
Anna wychowana z daleka od rodziców czuła się obco mieszkając z nimi w jednym domu, i udając idealną wysoko postawioną rodzinę, przywykła, że była zawsze sama, od najmłodszych lat...
Anna wybrała jedną z elitarnych uczelni, po ukończeniu studiów znalazła pracę i tak jak ja za pomocą słów chciała rozliczyć się z przeszłością...
Człowiek, który kocha szczerze jest w stanie wbrew sobie zwrócić wolność ukochanej osobie, nawet wbrew niej. Aby jako wolny człowiek, bez zobowiazań zasmakował życia w pojedynkę, spełnienia własnych marzeń, ambicji.
Aby wciąż siegał po więcej!
Bo przecież na tym nam zależy najbardziej, aby kochany przez nas człowiek osiągnął wszystko na czym mu zależy, aby czuł się spełniony.
Nie ograniczajmy! Kochajmy a i my zaznamy spełnienia!

Miłość..., jakież to piękne uczucie, zwłaszcza wtedy gdy zostaje odwzajemniona.
Między dwojgiem ludzi budzi się swoisty ogień uczuć, jedyny i nie powtarzalny. W swoich oczach nawzajem są w stanie dostrzec wszystkie odpowiedzi, bez używania słów...
Kreacja postaci jak najbardziej w moim odczuciu realna, nie da się ich nie polubić. Kibicowałam obojgu licząc na happy end...
Książka otrzymana od serwisu nakanapie.pl , wygrana w konkursie