*współpraca reklamowa z wydawnictwem EditioRed*
Książka skupiająca się na jednym z moich ulubionych motywów, czyli o aniołach i demonach, a zwłaszcza o tych drugich. Po raz kolejny przeżyłam fantastyczną przygodę z demonami, które nie są takie złe na jakie się je kreuje. Genialny postapokaliptyczny romans fantasy.
Sienna po Nocy Ognia wyrusza w podróż, jej celem jest znalezienie w względnie spokojnego miejsca, gdzie będzie mogła dalej żyć w miarę normalnych warunkach. Dziewczyna zatrzymuje się w Los Angeles by sprawdzić co stało się z jej bratem. W mieście aniołów, wbrew jego kolokwialnej nazwie dzieje się najgorzej, a prym w nim wiodą demony i ich ogary. Sienna jednak podczas swojej wędrówki natrafia na nietypowego demona, który bierze sobie za cel jej pomóc. Relacja dziewczyny i demona z każdym dniem się zacieśnia, jednak ona nie jest do końca pewna czy może mu zaufać.
Książka jest wciągająca i ciekawa, świat podczas apokalipsy, gdzie demony plątają się po ziemi, zaprowadzają swój porządek, ludzie są zdziesiątkowani, a ci którzy przeżyli wykazują się najgorszymi cechami, które mają im pomóc przetrwać. Ciekawostką jest brak widocznej ingerencji aniołów, gdzie ja przez niemal całą książkę wyczekiwałam ich reakcji, co prawda się doczekałam ale szczerze mówiąc za bardzo te siły dobra się nie wysiliły. Autorka wykreowała bardzo ciekawe postacie, które nie do końca pasują do swoich gatunków, że tak powiem. Sienna jako człowiek żyjąca w brutalnej rzeczywistości, jako jedna z nielicznych zachowała pozytywne cechy i moralność, anioły które nie pchają się do pomocy, oraz Ezmodael, intrygujący ale też zabawny demon, który ma jakiś cel, w którym ma mu pomóc Sienna.
Książka podzielona jest na trzy części, każda rozgrywa się w innym miejscu, przez po poznajemy więcej szczegółów ze świata po apokalipsie ale i poznajemy nowych bohaterów, autorka w każdej części sporo czasu poświęca społeczeństwu, które zachowuje się dużo gorzej niż piekielne demony i ogary razem wzięte. Początek zapowiadał bardzo ciekawą historię, akcja szybko się rozwijała, doza tajemniczości i lekkość prowadzenia fabuły mnie urzekła i z zapartym tchem wyczekiwałam co będzie dalej, jednak druga część nieco ostudziła mój entuzjazm, zrobiło się monotonnie i trochę nużąco. Oczywiście dalej fabule towarzyszył mroczny i tajemniczy klimat, ale tutaj zabrakło mi tego czegoś, jednak tą spokojniejszą cześć wynagradza emocjonująca końcówka, w której roi się od akcji, plot twistów i ekscytującego zakończenia.
Historia przypadła mi do gustu, z reszką chyba jak każda z motywem aniołów i demonów. To historia poruszająca wiele tematów zarówno lekkich jak i trudnych, oraz kontrowersyjnych. Powoli kiełkujące uczucie pomiędzy kobietą a demonem jest pełne chemii i napięcia, autorka na ich przykładzie stworzyła opowieść o nieprzeciętnej miłości, która jak w bajkach zwycięża zło i jest siłą napędową do zmiany świata na lepsze.
Książkę dodaję do ulubionych, pomimo kilku niedociągnięć oceniam ją wysoko, ze względu na poruszone tematy, nieprzeciętną fabułę oraz piękne emocje i uczucia, które towarzyszyły mi przy czytaniu tej pięknej historii. Czytało mi się ją dobrze i nawet szybko. Styl pisania jest lekki i przystępny dla każdego, myślę że każdy znajdzie tutaj coś dla siebie. Szczerze polecam.