Dawno temu w Warszawie recenzja

Dawno temu w Warszawie

Autor: @something.about.books ·2 minuty
2024-03-07
Skomentuj
1 Polubienie
Jacek Nitecki po kilku latach spędzonych w Argentynie powraca do Warszawy. Jest rok 2020. Polska wchodzi w kolejny etap pandemii Covid-19. Lockdown zamyka ludzi w domach. Szkoły i biurowce przechodzą na tryb zdalny. Limity w sklepach, obowiązkowe maseczki. Marta Pazińska prowadzi „Azyl” – ośrodek dla osób LGBT, które zostały wyrzucone z domów lub samodzielnie podjęły decyzję o opuszczeniu swojego miejsca zamieszkania. Pazina za wszelką cenę pragnie pomagać młodym prześladowanym. To bardzo trudny okres nie tylko dla warszawiaków. Przymusowe zamknięcia powodują wzrost zainteresowania nielegalnymi używkami. Branża narkotykowa zaczyna odżywać. Na rynek po cichu, powoli i niewinnie wkracza nowy, groźny dla zdrowia narkotyk. Dystrybucją „świetlików” zajmuje się niebezpieczny i nieprzewidywalny Dario i jego mafia. Jacek vel Duch ponownie trafił do kręgu ludzi Daria. Teraz to on jest głową i szyją interesu narkotykowego. To na Jacku Dario opiera najnowsze pomysły i inwestycje. Niestety dla Niteckiego jest to czas, kiedy sam popada w coraz większy mrok i ciemność. Duch realnie staje się duchem. Jakie losy czekają bohaterów książki? Czy Marcie uda się stworzyć miejsce bezpieczne dla mniejszości LGBT i sama zazna spokoju? Czy Jacek wyrwie się z rąk samego diabła i zemści się za rodzinną tragedię? Co czeka Daria, Kurtkę?

„Dawno temu w Warszawie” Jakuba Żulczyka to kontynuacja rewelacyjnej książki „Ślepnąc od świateł". Fabuła w znacznym stopniu opiera się na poprzedniej części, więc koniecznie należy sięgnąć po pierwszy tom, żeby odpowiednio poznać bohaterów i wydarzenia. Dosyć długo zwlekałam z przeczytaniem tej książki, bo trochę przeraziła mnie jej objętość. Jednak kiedy w końcu się zdecydowałam, aby poznać dalsze losy bohaterów, nie mogłam oderwać się od niej. Zostałam wręcz wciągnięta w świat przedstawiony przez autora. Każdą kolejną stronę chłonęłam z coraz większy zainteresowaniem i ciekawością. Książka rozkręca się od samego początku — może momentami opisy były zbyt długie, ale mi to w ogóle nie przeszkadzało. Polityka, porwania, handel narkotykami, gwałty, Głównym tematem były ówczesne problemy. Koronawirus, lockdown, łamanie praw kobiet czy wyrok Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. W całym kraju panował strach i lęk. Ludzie byli bardziej podatni na depresje i zaburzenia, które niestety odcisną swój ślad w przyszłości. Rozdziały napisane z perspektywy bohaterów dodają książce realizmu. Na niektóre wydarzenia i sytuacje możemy spojrzeć oczami Paziny, Jacka, Daria, Kurtki czy Umara. Oczywiście postaci zostały rewelacyjnie wykreowane (jedynie postać Daria i Kurtki czasami sprawiały wrażenie przerysowanych). Dopasowane do każdej osoby opisów i charakterystycznych dla nich dialogów, sprawiają, że książkę czyta się niezwykle szybko. Należy również zaznaczyć, że każda z postaci przeszła przez ten czas wewnętrzną przemianę. Po wydarzeniach z pierwszej części, życie bohaterów zmieniło się o 360 stopni. Każdy z nich zmaga się ze swoimi potworami. Niekiedy bezradność prowadząca do akceptacji brutalnej rzeczywistości niosła za sobą coś w rodzaju żalu i współczucia. Pogodzeni ze swoim losem próbowali walczyć. Po trupach do celu. Jednym się to udało, a inni skończyli tragicznie. Kto zna twórczość Żulczyka, ten wie, że wulgaryzmy, brutalne sceny i narkotyki pojawiają się bardzo często w jego powieściach. „Dawno temu w Warszawie” to książka dla czytelników o mocnych nerwach.

Moja ocena:

× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dawno temu w Warszawie
2 wydania
Dawno temu w Warszawie
Jakub Żulczyk
7.4/10
Cykl: Ślepnąc od świateł, tom 2

Stało się. Świat się skończył. Nadeszło Groźne i Inne. Przestańcie się mazać, to dopiero początek Nie zapinajcie pasów. To bez sensu. 2014 Jacek Nitecki stoi samotny przed halą odlotów. Zaczyna pada...

Komentarze
Dawno temu w Warszawie
2 wydania
Dawno temu w Warszawie
Jakub Żulczyk
7.4/10
Cykl: Ślepnąc od świateł, tom 2
Stało się. Świat się skończył. Nadeszło Groźne i Inne. Przestańcie się mazać, to dopiero początek Nie zapinajcie pasów. To bez sensu. 2014 Jacek Nitecki stoi samotny przed halą odlotów. Zaczyna pada...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pisarstwo Żulczyka jest pisarstwem specyficznym. Obnaża ciemne strony funkcjonowania społeczeństwa, pokazuje środowiska i problemy o których większość z nas nie chce wiedzieć. Nie inaczej jest w jego...

@emol @emol

Sięgnąłem po tę książkę tylko i wyłącznie dlatego, bo to dalsza część „Ślepnąc od świateł”. Choć uważam Jakuba Żulczyka za dobrego pisarza, to mnie akurat jego pisarska maniera zupełnie nie odpowiada...

@Meszuge @Meszuge

Pozostałe recenzje @something.about....

Dziewczyny, które zaginęły
Dziewczyny, które zaginęły

Pewnej pamiętnej nocy dwadzieścia lat temu grupa czterech młodych kobiet uległa wypadkowi po nocy spędzonej poza domem. Wypadek miał miejsce na Diabelskim Korytarzu, odc...

Recenzja książki Dziewczyny, które zaginęły
Ed Gein
Ed Gein. Rzeźnik z Plainfield. Upiór. Bestia

Ed Gein był prawdziwą osobą, której szereg nagrań z przesłuchań policyjnych z 1957 r. oraz dowody zebrane w jego gospodarstwie w Plainfield w stanie Wisconsin dotyczące ...

Recenzja książki Ed Gein

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl