Dar wilka recenzja

Klify nad Pacyfikiem, piękna rezydencja z sekwojową puszczą w tle. Młody reporter otrzymuje zlecenie – ma napisać artykuł o niesamowitej posiadłości. Przypadkowe spotkanie dwojga ludzi i idylliczną noc przerywa brutalna napaść. Mężczyzna zostaje pogryziony przez bestię, której w nieprzeniknionej ciemności nawet nie widzi... Wkrótce ulega przerażającej, ale i dziwnie pociągającej przemianie. Jest zafascynowany nowo nabytą mocą, ale też pełen obaw. W chwili, gdy najmniej się tego spodziewa, znajduje miłość, ale przede wszystkim stara się zgłębić tajemnicę, która odmieniła jego los. Dlaczego i w jaki sposób otrzymał wilczy dar? Reporter wyrusza w trudną, pełną pokus podróż, by poznać swoją nową, dwoistą naturę: człowieka i wilka.
(Źródło : Tu)

Uwielbiam Anne Rice, więc kiedy tylko zobaczyłam tę książkę na półce w empiku musiałam ją mieć!



Na początku zacznę może od tego, że wielkim zaskoczeniem był dla mnie wilk na okładce, no bo w końcu co on tam robił? Pokochałam Anne Rice za Kroniki Wampirów, historię Czarownic z rodu Mayfair i jej nowsze książki -> Pokuta, Kuszenie. (tak na marginesie, polecam!) A tutaj nagle wilk!

Już po otworzeniu książki i zatopieniu się do reszty w lekturze odnalazłam to czego mi brakowało w Pokucie i Kuszeniu, starą, dobrą i klasyczną grozę, świetne dialogi i mroczny świat owiany tajemnicą, z nowym stworkiem jakim był wilkołak.

Reuben Golding jest młodym dziennikarzem, z całkiem pokaźnym kontem i piękną narzeczoną, która chce zostać prokuratorem, a także trochę nadopiekuńczą matką lekarką. Historia zaczyna się tak naprawdę gdy dociera do urokliwego dworu, w którym spędza noc wraz z właścicielką - Marchent Nideck i właśnie wtedy jego życie ulega diametralnej zmianie, gdyż otrzymuje dar wilka, i o nie nie....nie zdradzę Wam jak!

Oczywiście w powieści odnajdziemy wątki miłosne, ale to nie one tutaj królują i to jest właśnie piękne. Powracamy do baśni, legend i wielu skrywanych rodzinnych tajemnic. Próbujemy rozwikłać wszystkie intrygi wraz zagubionym bohaterem i drżymy za każdym razem, gdy coś idzie nie po naszej myśli!