Gringo wśród dzikich plemion recenzja

Czytelnik wśród dzikich plemion

Autor: @Salama ·2 minuty
2012-02-13
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Albo się go uwielbia, albo nienawidzi – wobec Wojciecha Cejrowskiego obojętnym być nie można. Jednak nawet najbardziej zagorzali antyfani przyznać muszą, że jego książkom doprawdy ciężko jest coś zarzucić.

Autora przedstawiać nie trzeba. Cejrowski to znany dziennikarz, fotograf, publicysta i autor książek wydawanych w bibliotece „Poznaj Świat”, w której pełni funkcję kierownika artystycznego. Szerszej publiczności znany jest z serii filmów dokumentalnych „Boso przez świat”.

„Gringo wśród dzikich plemion” to zbiór niebanalnych relacji z podróży pana Wojtka do różnych rejonów Ameryki Południowej. Każda z nich opatrzona została zabawnymi przypisami autora i tłumacza o enigmatycznym pseudonimie Helena Trojańska – kim jest i jaką pełni rolę dowiemy się dopiero na końcu. Snuta przez autora opowieść przenosi nas w najdziksze obszary, nie tknięte destrukcyjną ręką cywilizacji. Podczas gdy nam ciężko jest wyobrazić sobie życie bez telewizora czy Internetu, tamtejsi ludzie z powodzeniem radzą sobie nawet bez majtek. I właśnie dlatego mają zupełnie różny od naszego, wolny od materializmu i egoizmu system wartości. Jak stwierdza sam Cejrowski, parafrazując zdanie z „Hobbita” Tolkiena: „Z Indianami jest tak, że bardziej cenią przyjaźń, męstwo, odwagę, dobrą Opowieść, zabawę i wspólny śpiew niż góry złota. O ile nasz świat byłby lepszy, gdyby więcej jego mieszkańców myślało jak Indianie”. Z książki dowiadujemy się, jak pojmują oni czas, czym jest dla nich szczęście i śmierć, w co wierzą oraz wiele innych, nieraz zupełnie dla nas niezrozumiałych aspektów ich życia. Autor ukazuje nam też, że, wykorzystując spryt i nie dając się pożreć kosmatemu potworowi zwanemu Paniką, możemy obejść niejeden na pozór nierozwiązywalny problem.

Język Cejrowskiego nie jest trudny, dzięki czemu książkę czyta się lekko i szybko. Pełno w nim jednak nietuzinkowych porównań i ciekawych spostrzeżeń, do tego zastosowane są różnego rodzaju zabiegi graficzne związane z czcionką – wrzask krzyczy wielkimi literami, a szept momentami kryje się za tak maleńkimi, że z lupą ich szukać. Jednak największymi osobliwościami są w tej kwestii kropki – o ich mnogich rolach przekonać się można tylko samemu otwierając „Gringa”. Kolejną sprawą jest poczucie humoru autora, które osobiście ubóstwiam. Komizm słowny, którym pan Wojtek sypie niczym z rękawa, mimo prostoty potrafi ubawić po pachy. Pozwolę sobie zobrazować to cytatem: „Motyl – bardzo delikatne słowo. Zwiewne, zupełnie jak… motyl. Po angielsku też delikatnie – butterfly. (…) Po francusku, z kolei, śliczne, drobniutkie – papillon. Po hiszpańsku, urocze – mariposa. Po rosyjsku, kochane – baboćka. A po niemiecku – SCHMETTERLING! No cóż”.

Jakby tego wszystkiego było mało, całości dopełniają wspaniałe fotografie, przedstawiające opisywane miejsca, ludzi; ukazujące scenerie, których słowo ludzkie nie jest w stanie opisać. Podziwiać możemy techniczną perfekcję, umiejętność naciśnięcia spustu migawki w tym niepowtarzalnie odpowiednim momencie, zaczarowane światło zamknięte w kadrze… Nic, tylko patrzeć i się zachwycać.

Książkę mogłabym polecić każdemu. W prosty i przyjemny sposób można się z niej dowiedzieć o jakże odległych nam (nie tylko przestrzennie, ale i mentalnie) plemionach, które niedługo przez zgubny wpływ cywilizacji mogą zniknąć już na zawsze. A może, zachęceni lekturą, sami opuścimy ciepły domowy fotel i, miast jedynie czytać, sami wybierzemy się w taką podróż? Wszakże sam autor stwierdza: „Co trzeba zrobić, żeby puszczy, spotkać ostatnich wolnych Indian, zamieszkać pośród nich, zamiast majtek nosić przepaskę biodrową, a jedzenie zdobywać strzelając z dmuchawki? Gdy ktoś mnie o to pyta, odpowiadam krótko: Sprzedaj lodówkę i jedź!”.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2011-06-15
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gringo wśród dzikich plemion
12 wydań
Gringo wśród dzikich plemion
Wojciech Cejrowski
9.2/10

"Jest to książka przygodowa i podróżnicza. Mądra, a jednocześnie pełna humoru. Sprawia, że czytelnik zaczyna się głośno śmiać. Jest to także album niezwykłych fotografii z wypraw w najdziksze rejony ś...

Komentarze
Gringo wśród dzikich plemion
12 wydań
Gringo wśród dzikich plemion
Wojciech Cejrowski
9.2/10
"Jest to książka przygodowa i podróżnicza. Mądra, a jednocześnie pełna humoru. Sprawia, że czytelnik zaczyna się głośno śmiać. Jest to także album niezwykłych fotografii z wypraw w najdziksze rejony ś...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Znając już historię opowiadającą o tym, kim jest pan Wojciech Cejrowski i jak doszedł do tego kim jest (patrz: Grzegorz Brzozowicz - Cejrowski. Biografia) postanowiłam zasięgnąć twórczości samego pana...

@rysia420 @rysia420

„Gringo wśród dzikich plemion” to kolejna książka autorstwa Wojciecha Cejrowskiego,którą miałam przyjemność przeczytać. Książka została wydana nakładem wydawnictwa Bernardinum w serii „Poznaj świat”....

@asia225 @asia225

Pozostałe recenzje @Salama

FRYNE HETERA
Fryne – Słońce Helleńskiego Świata czy Pomnik Helleńskiej Rozpusty?

„Fryne hetera” przykuła moją uwagę już od pierwszego wejrzenia. Ponoć nie ocenia się książki po okładce, jednak przy wyborze potencjalnej lektury może odegrać ona kl...

Recenzja książki FRYNE HETERA
Upiór w operze
"Upiór z Opery istniał naprawdę..."

Pierwszą moją stycznością z Upiorem był spektakl teatralny w warszawskiej Romie. Przedstawienie dosłownie mnie zaczarowało. Tuż po wyjściu zaczęłam słuchać ścieżki dźwięk...

Recenzja książki Upiór w operze

Nowe recenzje

Największa radość, jaka nas spotkała
Największa radość
@gosia.zalew...:

Co można powiedzieć o tej książce? Na pewno to, że ma ciekawą okładkę i jest ... sporych rozmiarów. 700 stron historii ...

Recenzja książki Największa radość, jaka nas spotkała
W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Piłka Nożna w prawdziwym (...bo angielskim) wyd...
@konrad.mora...:

Jeżeli kochasz piłkę nożną, to urodziłeś się w Europie lub Ameryce Południowej. Jeśli piłka nożna to dla Ciebie soccer,...

Recenzja książki W poszukiwaniu zagioninej chwały. Historia reprezentacji Anglii 1872-2022
Zakład psychiatryczny Arkham
Witaj w Arkham
@dominika.na...:

Stało się! Zwariowaliśmy i wylądowaliśmy w wariatkowie! I to nie byle jakim, bo w Arkham. Jednym słowem – mamy przerąba...

Recenzja książki Zakład psychiatryczny Arkham
© 2007 - 2024 nakanapie.pl