Kolejne doświadczenia kształtują nas, naszą osobowość. Życie, niczym rzeźbiarz w kamieniu, tworzy Anię, Henia, Jarka, Magdę, tworzy unikalne dzieło. A gdy proces ten zostanie przerwany? Czy wieku 5, 15, 25 lat można być czystą kartką?
Fabuła
Jaś budzi się w zrujnowanym mieście. Nie pamięta kim jest. Nie pamięta jak się tu znalazł. Jest tylko przerażonym, zagubionym dzieckiem, które stara się znaleźć jakąkolwiek pomoc. Spotyka bezdomnego pijaka Wojciecha, który przygarnia go pod swój dach. Jaś szybko przekonuje się, że świat dzieli się na silnych i słabych. Jak mały, około pięcio-, siedmioletni chłopiec ma w nim przetrwać.
Gatunek
Na pierwszy rzut oka "Chłopiec bez przeszłości" wydaje się powieścią w klimacie postapo. Mamy rok 2068. Ziemia jest zniszczona po wojnie z istotami nazwanymi Alfami. Niebezpieczeństwo wisi w powietrzu, bo nie wiadomo czy i kiedy nastąpi kolejny atak.
Przyznać trzeba, że dla powieściowych wydarzeń postapokaliptyczne tło ma marginalne znaczenie. Jaś mógłby pojawić się w jakikolwiek, dotkniętym konfliktem, miejscu na Ziemi czy też miejskich slumsach. Autor wybrał Warszawę, ale w niedalekiej przyszłości. Przez prawie 50 lat może wydarzyć się wiele, więc taka fantastyczna konwencja dała mu dużą swobodę. Nie był ograniczany zwyczajami, krajobrazem czy przepisami prawa. Mógł tworzyć ten świat, tak aby pasował do przygód Jasia.
Mam wrażenie, że pisząc "Chłopca bez przeszłości" Karol Lipiński chciał wyrazić swoje poglądy. Poglądy na temat siły i władzy, zależności (można podciągnąć tu temat niewolnictwa), oceniania innych, prawa do samoobrony i posiadania broni, znieczulenia na krzywdy innych i rozproszenia odpowiedzialności oraz inne tematy, których poszczególni czytelnicy dopatrzą się w powieści. Kluczową postacią jest mały Jaś, chłopiec w okolicach 5 – 7 lat. Nie pamięta kim jest, nie wie gdzie jest, nie wie jak przetrwać. Jest jak czysta kartka, która zostanie zapisana przez kolejne wspomnienia i doświadczenia. Chłopiec szybko się uczy, analizuje i wyciąga wnioski z tego co mu się przydarzyło. Bardzo lubię takich zagubionych bohaterów. Czy jest to ktoś z amnezją, czy jest to imigrant w kraju o innej kulturze, czy człowiek wychodzący po wielu latach z więzienia. Fascynujące jest to w jaki sposób te osoby patrzą na rzeczy oczywiste dla tuziemców. Jak ich wszystko dziwi, jak komentują to czego doświadczają. Jasia spotyka wiele zła, ale wyciąga z tego wnioski, które są przesiąknięte zarówno dojrzałością, ale też dziecięcą naiwnością.
"Chłopiec bez przeszłości" to pierwszy tom przygód Jasia.
Nie można powiedzieć, że jest to powieść poprowadzona od A do Z. Przypomina ona półprostą, która zaczyna się w momencie, kiedy chłopiec budzi się w zrujnowanej Warszawie i pędzi przez kolejne miesiące jego życia. W zakończeniu zabrakło mi połączenia, a może podsumowania wszystkich wydarzeń, ale skoro planowana jest kolejna część poczekam i ocenię cykl jako całość.
Podsumowanie
Nie umiem powiedzieć jakiej grupie czytelników mogłabym polecić tę książkę, bo nie wiem w jaką stronę Karol Lipiński zamierza poprowadzić tę historię. Tu fantastyki nie było duże. Widzimy świat po apokalipsie, ale doświadczenia Jasia nie są z nią bezpośrednio związane. Mam nadzieję, że w drugiej części autor rozkręci wątki sci-fi. Bardzo chciałabym dowiedzieć się więcej o Alfach i liczę na to, że w sensowny sposób zostanie usprawiedliwiona wyjątkowa dojrzałość i niebywała szybkość nauki Jasia.
Jeżeli nie boicie się niejednoznacznych gatunkowo książek i lubicie zastanawiać się na ludzkim zachowaniem (ze wskazaniem na wymienione wcześniej tematy), albo po prostu chcecie pochylić się nad małym Jasiem, zerknijcie co kryje "Chłopiec bez przeszłości".