To był nasz dom recenzja

"To był nasz dom" przenosi nas do starego domu w malowniczej okolicy, w której zamieszkuje Eve ze swoją dziewczyną - Charlie. Pewnego dnia do ich drzwi puka rodziną, która twierdzi, że kiedyś mieszkała w tym miejscu i chciałaby się nostalgicznie rozejrzec. Wbrew instynktowi Eve wpuszcza Faustów do środka, a wizyta przedłuża się, gdy śnieżyca odcina drogę powrotną. Gdy na następny dzień znika Charlie, Eve próbuje ze wszystkich sil pozbyć się niechcianych gości...

Muszę przyznać, że to jeden z najlepszych horrorów, jakie czytałam od dawna!

Klimat, klimat i jeszcze raz klimat. Autor jest mistrzem budowania wysokiego napięcia nawet w pozornie najzwyklejszych zdarzeniach. Ciarki czułam na plecach nieustannie, a wiele scen było napisanych w sposób tak wyraziście oddziałujący na wyobraźnię, że wszystkie jumpscare'y mogą się schować. Okazuje się, że słowem, narracją i niedopowiedzeniami i sprytnymi drobiazgami można grać o wiele lepiej. To duszny minimalizm, który przyprawia o szybsze bicie serca.

Cała książka jest skonsutrowana tak, żeby kluczowy motyw fabularny budził nieustanną niepewność, na ile jest prawdziwy. Nie będę go spojlerować, natomiast powiem tylko, że znakomicie jest tu rozegrana plynnie zmieniająca się fabuła, wstawki z artykułami, czy fragmentami dyskusji na forach oraz narastający obłęd głównej bohaterki. Do samego końca autor wodzi za nos, utrzymując zagadkowosc, czy wszystkie zdarzenia to jedynie paranoiczna wizja, a na ile coś większego, co wykracza poza objęcie rozumem - a w tej wersji gwarantuję, że mózgownica dymi, próbując to ogarnąć! A jakby zagadek było mało, to jeszcze w treści jest ukryta wiadomość, której rozszyfrowanie mąci jeszcze bardziej w tym kotle zawirowań.

Autor wielokrotnie puszcza oko do czytelnika, testując jego uwazność w zwracaniu uwagi na szczegóły. Z satysfakcją odkrywałam poszczególne wskazówki, dzięki którym mogłam czasem nawet szybciej od Eve przejrzeć zagrożenie. Dodatkowo czerpie garściami z popkultury grozy, a czytelnicy odnajdą tu nutę wielu filmów, seriali i książek, jak choćby "Dark", "To my" itp.

Dla mnie absolutna rewelacja. Gorąco polecam!🔥