Toskański ślub recenzja

Czy wymarzony ślub może zmienić się w koszmar?

Autor: @zaczytana.archiwistka ·2 minuty
9 dni temu
Skomentuj
3 Polubienia
Ślub w malowniczej Toskanii, romantyczna ceremonia, wąskie uliczki pachnące lawendą i kieliszki pełne włoskiego wina – brzmi jak przepis na idealny dzień. Jednak Marta Jednachowska w „Toskańskim ślubie” pokazuje, że życie (a zwłaszcza śluby!) potrafi pisać zupełnie inne scenariusze. To pełna emocji opowieść o miłości, rodzinnych sekretach i intrygach, które mogą zagrozić nawet najpiękniejszym chwilom.

Wymarzony ślub… który zaczyna przypominać koszmar

Monika i Lukas marzą o kameralnej ceremonii, daleko od toksycznych krewnych i stresu związanego z wielkimi weselami. Toskania wydaje się idealnym miejscem – ciepłe słońce, urokliwe krajobrazy i tylko najbliżsi przyjaciele.

Niestety, już od samego początku wszystko zaczyna się komplikować.
�� Organizator ślubu znika bez śladu, zostawiając parę młodą z ogromnym bałaganem do posprzątania.
�� Niespodziewanie pojawia się matka i siostra Moniki – osoby, z którymi bohaterka ma trudną i chłodną relację.
�� Ktoś celowo sabotuje ich wielki dzień – ale jak daleko jest gotów się posunąć?

Sielankowa Toskania zamienia się w pole walki – o miłość, o spokój i o to, czy ślub w ogóle się odbędzie.

Silna bohaterka i nieprzewidywalne zwroty akcji

��Monika to kobieta, która przez całe życie musiała walczyć o swoje szczęście. Nie chce już być sterowana przez rodzinę, nie chce wracać do przeszłości – ale przeszłość sama ją dopada. Jej determinacja, by mimo wszystko iść własną drogą, jest jednym z najmocniejszych elementów książki.

��Lukas to mężczyzna, który wydaje się idealnym partnerem – czuły, wspierający, zakochany. Ale nawet on nie jest przygotowany na to, co ich czeka w Toskanii.

��Relacje rodzinne – to jeden z najmocniejszych punktów tej powieści. Marta Jednachowska świetnie oddaje skomplikowaną dynamikę toksycznych więzi, wpływu rodziców na dorosłe życie i tego, jak trudno uwolnić się od dawnych ran.

Styl i klimat – Toskania jak z bajki… ale czy na pewno?

Autorka mistrzowsko oddaje klimat Toskanii – słońce, winnice, urokliwe miasteczka. To idealne tło dla opowieści o miłości, ale też kontrast dla narastających problemów bohaterów.

Styl powieści jest lekki, ale pełen emocji. Czytelnik płynie przez historię, czując wszystkie napięcia, niepokoje i wzruszenia bohaterów. Dialogi są naturalne, wątki rozwijają się dynamicznie, a nieoczekiwane zwroty akcji sprawiają, że trudno oderwać się od książki.

Czy warto przeczytać?

TAK! „Toskański ślub” to idealna powieść dla fanek emocjonalnych historii o miłości, rodzinnych sekretach i intrygach. Marta Jednachowska umiejętnie łączy romans, dramat rodzinny i nutkę tajemnicy, tworząc książkę, która jest pełna napięcia, wzruszeń i nieoczekiwanych zwrotów akcji.

Jeśli szukasz romantycznej, ale pełnej napięcia powieści, „Toskański ślub” będzie strzałem w dziesiątkę! ��✨



Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-03-20
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Toskański ślub
Toskański ślub
Marta Jednachowska
7.7/10

Wesele po włosku, czyli miłość, sekrety i… intrygi Najpiękniejszy dzień w życiu czy koszmar, który wydaje się nie mieć końca? A co, jeśli jedno nagle przeradza się w drugie? Monika oraz Lukas planu...

Komentarze
Toskański ślub
Toskański ślub
Marta Jednachowska
7.7/10
Wesele po włosku, czyli miłość, sekrety i… intrygi Najpiękniejszy dzień w życiu czy koszmar, który wydaje się nie mieć końca? A co, jeśli jedno nagle przeradza się w drugie? Monika oraz Lukas planu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Toskański ślub” to samodzielny debiut autorki, który muszę przyznać, że mnie nieco zaskoczył. Przyciągnęła mnie do siebie oczywiście okładka, ale tytuł wskazujący na miejsce fabuły również miał znac...

@maciejek7 @maciejek7

PRZEDPREMIEROWO @Obrazek „nie dla każdego przeznaczone są szczęśliwe zakończenia” Ślub to wyjątkowy czas dla zakochanych par, które chciałyby, żeby ten wyjątkowy dzień będący początkiem wspó...

@Mirka @Mirka

Pozostałe recenzje @zaczytana.archiw...

Stella. Pragnienie wolności
Mroczny thriller o kobiecie, która nie cofnie się przed niczym, by odzyskać wolność

Czy seryjna morderczyni może kochać? Czy w ogóle może być wolna? Stella Skalska jest bestią uwięzioną w klatce. Zakład psychiatryczny to jej cela, a lekarze i strażni...

Recenzja książki Stella. Pragnienie wolności
Sąsiadka
Gdy granica między fascynacją a obsesją się zaciera…

Weronika jest zagubiona. Śmierć ojca całkowicie wytrąca ją z równowagi, a naciski matki zmuszają ją do przeprowadzki – na jakiś czas ma zaopiekować się domem wuja. Począ...

Recenzja książki Sąsiadka

Nowe recenzje

Stres. Jak zrozumieć swoje reakcje i odzyskać równowagę
Stres, jako przenikające się procesy fizjologic...
@roksana.rok523:

Ciało człowieka można porównać do niezwykle zaawansowanej technologicznie maszyny, z wbudowanym systemem zarządzania, k...

Recenzja książki Stres. Jak zrozumieć swoje reakcje i odzyskać równowagę
Zamek po drugiej stronie lustra
Czytajcie
@Radosna:

Wilk w kulturze i popkulturze przedstawiany jest jako, inteligentne i bezwzględne ucieleśnienie zła. Przekaz ten spopul...

Recenzja książki Zamek po drugiej stronie lustra
Wiosna w Zapomnianym Schronisku
Wiosna w Zapomnianym Schronisku
@kasiasowa1:

„Wiosna w Zapomnianym Schronisku” – opowieść o nowych początkach „Wiosna w Zapomnianym Schronisku” Julii Furmaniak to ...

Recenzja książki Wiosna w Zapomnianym Schronisku