Toskański ślub recenzja

Miłość, tajemnice i Toskania.

Autor: @maciejek7 ·2 minuty
2025-03-09
Skomentuj
25 Polubień
„Toskański ślub” to samodzielny debiut autorki, który muszę przyznać, że mnie nieco zaskoczył. Przyciągnęła mnie do siebie oczywiście okładka, ale tytuł wskazujący na miejsce fabuły również miał znaczenie. Może nie jestem zbytnią zwolenniczką typowych romansów, lecz od czasu do czasu staram się przeczytać coś innego niż kryminał.
Spodziewałam się romantycznego ślubu w pięknej scenerii, i chociaż to wszystko się wydarzyło, to historia w zasadzie już niemal od początku była dla mnie dużym zaskoczeniem.
A im dalej, tym bardziej fabuła stawała się tak intrygująca, że trudno było się oderwać od czytania.

Monika oraz Lukas, po wielu kłótniach ze swoimi rodzinami postanawiają wziąć kameralny ślub we Włoszech, wybrali na tę okazję Toskanię. Ślub w pięknej, malowniczej okolicy, w zabytkowym kościele i z przyjaciółmi przy boku, wydawał się najlepszym pomysłem. Cała impreza przewidziana była tylko dla sześciu osób. Para młoda, świadkowie, plus przyjaciel pana młodego i przyjaciółka panny młodej. Zwykle narzeczeni zapraszają więcej gości, lecz w tym przypadku koszty byłyby z pewnością zbyt duże.
Bardzo dziwną sprawą było już to, że i świadkowie i dwójka przyjaciół nie miała możliwości zabrania ze sobą swoich partnerów.

"Para młoda tak sobie to wymyśliła. Tylko oni, świadkowie bez partnerów i dwoje ich najbliższych przyjaciół, również w pojedynkę. Mały, sześcioosobowy wyjazd na ślub do Toskanii."
Czy ten niespotykany zbyt często pomysł na cudowny ślub w magicznym miejscu się spełni zgodnie z oczekiwaniami Moniki i Lukasa? Dlaczego parze młodej tak bardzo zależało na tym, żeby ich świadkowie i przyjaciele przybyli na ślub i wesele bez swoich partnerów?
Czytając tę książkę, kilka razy się zastanawiałam nad tym, co ja bym zrobiła w takiej sytuacji, jaka zdarzyła się tej parze w Toskanii? Dręczyło mnie także pytanie, czy ślub i wesele jest dla młodej pary, czy może bardziej dla gości? Dziwiło mnie również to, że na ślub i wesele zaproszone zostały osoby, które wcześniej się nie znały. Można im tylko współczuć w takim przypadku, bo łączy ich tylko znajomość z Moniką lub Lukasem. A na dodatek część wydatków sami musieli pokryć zaproszeni goście...

"Romantyzm romantyzmem, ale nie byli tutaj przecież sami. Nie powinni się przy nas tak obnosić ze swoim uczuciem, szczególnie że nam uniemożliwili przywiezienie swoich drugich połówek."
Bo przecież to wszystko można było zaplanować zupełnie inaczej. Lecz wiem, po lekturze powieści, że przecież nie o to chodzi.

Książka dość intrygująca i wciągająca w swoją niewyszukaną fabułę. A czyta się ją lekko i szybko, mnie zajęło to tylko kilka godzin. A opisy malowniczej Toskanii są bardzo zgrabnie wplecione w romantyczny wątek oraz uknutej intrygi. Przez kogo? Tego nie zdradzę. Musicie sami przeczytać. Dodam tylko, że to dość skomplikowana zagadka.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-03-08
× 25 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Toskański ślub
Toskański ślub
Marta Jednachowska
7.7/10

Wesele po włosku, czyli miłość, sekrety i… intrygi Najpiękniejszy dzień w życiu czy koszmar, który wydaje się nie mieć końca? A co, jeśli jedno nagle przeradza się w drugie? Monika oraz Lukas planu...

Komentarze
Toskański ślub
Toskański ślub
Marta Jednachowska
7.7/10
Wesele po włosku, czyli miłość, sekrety i… intrygi Najpiękniejszy dzień w życiu czy koszmar, który wydaje się nie mieć końca? A co, jeśli jedno nagle przeradza się w drugie? Monika oraz Lukas planu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dziś chciałabym opowiedzieć kilka słów o kolejnej zaskakującej i mocno wciągającej historii, która trafiła ostatnio w moje skromne progi. Zaskakującej, bo spodziewałam się klasycznego i schematyczneg...

@ewelina.czyta @ewelina.czyta

@Obrazek Monika i Lukas planują ślub w gronie najbliższych przyjaciół w pięknej Toskanii. Na ceremonię nie zapraszają rodziny, ponieważ ich relacje są dość mocno skomplikowane i właściwie z te...

@book.book.pl @book.book.pl

Pozostałe recenzje @maciejek7

Sezon na grilla
Sezon na grilla czas zacząć!

Chociaż jeszcze dwa tygodnie do tradycyjnego "odpalenia" grilla, to zrobiło się już dość ciepło i przyjemnie na dworze, że właściwie można już zaczynać przygotowania do ...

Recenzja książki Sezon na grilla
Znamię
,, Prawdziwe piekło rozgrywa się na ziemi ".

"Znamię" Roberta Szafrańca to kolejny debiut, który w tym miesiącu trafił w moje ręce. Bardzo intrygująca zagadka kryminalna, która wiąże się z wydarzeniami sprzed lat. ...

Recenzja książki Znamię

Nowe recenzje

Należę do Ciebie
Czym jest wolność, gdy smakuje goryczą?
@kd.mybooknow:

Czym jest wolność, gdy smakuje goryczą? A czy niewola może być słodka, jeśli serce bije mocniej przy tym, kto ją stworz...

Recenzja książki Należę do Ciebie
Ognisty kamień
Baśń z runami w tle
@Mirka:

@Obrazek „Piękne oczy ma ten, kto posiada magię w nich ukrytą.” Moją uwagę zwróciła okładka e-booka, na której wi...

Recenzja książki Ognisty kamień
Generał zemsty
Rok 2004. Mroczny Konstancin, amerykańskie tury...
@sylwiacegiela:

Wśród polskich autorów, którzy z literacką wprawą łączą trzymający w napięciu kryminał z elementami thrillera, romansu ...

Recenzja książki Generał zemsty
© 2007 - 2025 nakanapie.pl