Toskański ślub recenzja

Miłość, tajemnice i Toskania.

Autor: @maciejek7 ·2 minuty
około 8 godzin temu
Skomentuj
15 Polubień
„Toskański ślub” to samodzielny debiut autorki, który muszę przyznać, że mnie nieco zaskoczył. Przyciągnęła mnie do siebie oczywiście okładka, ale tytuł wskazujący na miejsce fabuły również miał znaczenie. Może nie jestem zbytnią zwolenniczką typowych romansów, lecz od czasu do czasu staram się przeczytać coś innego niż kryminał.
Spodziewałam się romantycznego ślubu w pięknej scenerii, i chociaż to wszystko się wydarzyło, to historia w zasadzie już niemal od początku była dla mnie dużym zaskoczeniem.
A im dalej, tym bardziej fabuła stawała się tak intrygująca, że trudno było się oderwać od czytania.

Monika oraz Lukas, po wielu kłótniach ze swoimi rodzinami postanawiają wziąć kameralny ślub we Włoszech, wybrali na tę okazję Toskanię. Ślub w pięknej, malowniczej okolicy, w zabytkowym kościele i z przyjaciółmi przy boku, wydawał się najlepszym pomysłem. Cała impreza przewidziana była tylko dla sześciu osób. Para młoda, świadkowie, plus przyjaciel pana młodego i przyjaciółka panny młodej. Zwykle narzeczeni zapraszają więcej gości, lecz w tym przypadku koszty byłyby z pewnością zbyt duże.
Bardzo dziwną sprawą było już to, że i świadkowie i dwójka przyjaciół nie miała możliwości zabrania ze sobą swoich partnerów.

"Para młoda tak sobie to wymyśliła. Tylko oni, świadkowie bez partnerów i dwoje ich najbliższych przyjaciół, również w pojedynkę. Mały, sześcioosobowy wyjazd na ślub do Toskanii."
Czy ten niespotykany zbyt często pomysł na cudowny ślub w magicznym miejscu się spełni zgodnie z oczekiwaniami Moniki i Lukasa? Dlaczego parze młodej tak bardzo zależało na tym, żeby ich świadkowie i przyjaciele przybyli na ślub i wesele bez swoich partnerów?
Czytając tę książkę, kilka razy się zastanawiałam nad tym, co ja bym zrobiła w takiej sytuacji, jaka zdarzyła się tej parze w Toskanii? Dręczyło mnie także pytanie, czy ślub i wesele jest dla młodej pary, czy może bardziej dla gości? Dziwiło mnie również to, że na ślub i wesele zaproszone zostały osoby, które wcześniej się nie znały. Można im tylko współczuć w takim przypadku, bo łączy ich tylko znajomość z Moniką lub Lukasem. A na dodatek część wydatków sami musieli pokryć zaproszeni goście...

"Romantyzm romantyzmem, ale nie byli tutaj przecież sami. Nie powinni się przy nas tak obnosić ze swoim uczuciem, szczególnie że nam uniemożliwili przywiezienie swoich drugich połówek."
Bo przecież to wszystko można było zaplanować zupełnie inaczej. Lecz wiem, po lekturze powieści, że przecież nie o to chodzi.

Książka dość intrygująca i wciągająca w swoją niewyszukaną fabułę. A czyta się ją lekko i szybko, mnie zajęło to tylko kilka godzin. A opisy malowniczej Toskanii są bardzo zgrabnie wplecione w romantyczny wątek oraz uknutej intrygi. Przez kogo? Tego nie zdradzę. Musicie sami przeczytać. Dodam tylko, że to dość skomplikowana zagadka.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-03-08
× 15 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Toskański ślub
Toskański ślub
Marta Jednachowska
7.5/10

Wesele po włosku, czyli miłość, sekrety i… intrygi Najpiękniejszy dzień w życiu czy koszmar, który wydaje się nie mieć końca? A co, jeśli jedno nagle przeradza się w drugie? Monika oraz Lukas planu...

Komentarze
Toskański ślub
Toskański ślub
Marta Jednachowska
7.5/10
Wesele po włosku, czyli miłość, sekrety i… intrygi Najpiękniejszy dzień w życiu czy koszmar, który wydaje się nie mieć końca? A co, jeśli jedno nagle przeradza się w drugie? Monika oraz Lukas planu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

PRZEDPREMIEROWO @Obrazek „nie dla każdego przeznaczone są szczęśliwe zakończenia” Ślub to wyjątkowy czas dla zakochanych par, które chciałyby, żeby ten wyjątkowy dzień będący początkiem wspó...

@Mirka @Mirka

Pozostałe recenzje @maciejek7

Jak zrozumieć kota
Kot i jego niezwykłość...

Odkąd pamiętam, w moim domu zawsze był kot (a czasem nawet kilka jednocześnie), być może dlatego stałam się ich miłośniczką. Nawet wtedy, gdy okazało się, że jestem uczu...

Recenzja książki Jak zrozumieć kota
Skanseny. Przewodnik turystyczny
Podróże małe i duże...

Ja może nie mam ostatnio zbyt dużych możliwości do podróżowania, bo ograniczają mnie problemy zdrowotne, lecz jeszcze kilka lat temu starałam się planować różne podróże ...

Recenzja książki Skanseny. Przewodnik turystyczny

Nowe recenzje

Demon luster
Niepamięć to wybawienie
@Nastka_diy_...:

Znacie Martynę Raduchowską? Uwielbiam jej twórczość, a najbardziej lubię trylogię Szamanki od umarlaków. Wydawnic...

Recenzja książki Demon luster
Pudełko pełne starych spraw
"Pudełko pełne starych spraw" Anna Janiak
@Wiejska_bib...:

Tytuł: „Pudełko pełne starych spraw” Autor: Anna Janiak Gatunek literacki: powieść obyczajowa, romans Wydawnictwo: Prós...

Recenzja książki Pudełko pełne starych spraw
Christopher
Pierwszy z braci
@olilovesbooks2:

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem EditioRed* Niby to debiut literacki, ale ja już dobrze znam pióro autorki za spra...

Recenzja książki Christopher
© 2007 - 2025 nakanapie.pl