Jael Stravinsky to główna bohaterka powieści. Dziewczyna urodziła się i wraz z rodzicami mieszkała w Tel Awiwie, nie było to jednak szczęśliwe dzieciństwo. Mała, a później dorastająca Jael musiała zmagać się z brakiem zainteresowanie matki, krytyką bliskich i ocenianiem jej wyglądu. Jedną z niewielu osób, które rozumiały dziewczynę była babcia Miriam, dość oryginalna osoba, ale akceptująca wnuczkę taką jaka jest i wspierająca. Wsparcie dziewczyna odczuwała także od pani Bertrand, mogła również liczyć na kuzynkę Alex. Bohaterkę można spokojnie określić jako artystyczną duszę. Jael od zawsze uwielbiała malować, tworzyć stylizację z wyciętych z magazynu „Vogue” ubrań i odwiedzać muzea.
Aby odciąć się od przeszłości i spróbować zapomnieć o trudnych momentach Jael postanawia studiować historię sztuki na uniwersytecie w Paryżu. Wyjazd na studia, zmiana miejsca zamieszkania i zostawienie rodzinnych problemów mają pozwolić kobiecie być taką, jaką naprawdę jest i poznać ścieżkę, którą chce podążać. Niestety przez trudne dzieciństwo i przeszłość Jael nie wie kim jest i z jednej strony chce być niewidzialna, a z drugiej swoimi ubraniami wyrażać siebie i pokazywać swoje emocje. Dziecięcy wiek, który powinien być wypełniony zabawami, beztroską i miłością rodziców nie był taki dla Jael. Dziewczyna już wtedy nauczyła się nie słuchać wszystkiego co wokół niej i uciekać do wyjątkowego świata ubrań.
Nawiązując do tytułu powieści Jael ma bardzo bogatą garderobę. Jak sama mówi:
„Kwestie stroju traktowałam jak sprawy wagi państwowej.”
Dla kobiety ubrania, czy dodatki to nie tylko to, co ma się na sobie, ale przede wszystkim przyjaciele z którymi może być w pełni szczera i wśród których czuje się bezpieczna. Bohaterce wydaje się, że dzięki kreacjom wyraża siebie w inny sposób i ma szansę być innym człowiekiem
"Kiedy się ubieram, wymyślam siebie na nowo. Rzeźbię kogoś lepszego niż ten, kogo znałam przed wejściem do garderoby.”
To właśnie dzięki garderobie Jael może być kimś innym jeśli tego zapragnie i w niej przechowuje wspomnienia i ślady przeszłości.
Jael boi się prawdziwie kochać, nigdy nie dopuszcza do siebie mężczyzn na dłużej. Dziewczyna nie chce prawdziwych emocji i kontaktu fizycznego, lubi tylko ten pierwszy etap znajomości, a kiedy mija fascynacja urywa kontakt. Kobieta ma specyficzny sposób na zerwanie znajomości i zapomnienie o kolejnym mężczyźnie – każdego zamienia w nową sukienkę, która według niej go przypomina. Jedynym wyjątkiem jest Robert, ale i tutaj, chociaż znajomość trwa dłużej, to jest to tylko wymiana smsów i dopóki tak pozostaje wydaje się Jael atrakcyjna i wyjątkowa.
Akcja powieści nie jest szybka, małymi krokami poznajemy przeszłość i teraźniejszość Jael. Wspomnienia i sytuacje z minionego czasu nie dają o sobie zapomnieć, a obecnie podejmowane decyzje często w głowie Jael są komentowane przez jej bliskich, zazwyczaj w niepozytywny sposób.
Debiut Jagny Ambroziak to naprawdę dobra, ale zarazem specyficzna książka. Autorka wykreowała główną bohaterkę na osobę z trudną przeszłością, która szuka akceptacji i prawdziwej miłości, której jednocześnie się boi. Autorka w swojej książce ukazała szczególną rolę ubrań, miłość do nich, a także to, że często mają one wartość sentymentalną i swoją historię.
Zakończenie powieści jest otwarte, można się domyślić jak dalej potoczyły się losy głównej bohaterki, ale nie jest to wprost napisane. Autorka w wielu momentach zmusza do refleksji i przemyśleń, wielu rzeczy nie podaje na tacy, nie wyjaśnia od razu, czym intryguje i zachęca do dalszego czytania.
Chociaż w powieści brakowało mi tego czegoś, książkę uważam za warty uwagi, w pewnych momentach zaskakujący debiut. Autorka napisała historię o potrzebie akceptacji, prawdziwej miłości, wpływie przeszłości na teraźniejszość i realizowaniu swoich pasji, ale również o tym, że ubrania to często nie tylko rzeczy i mogą wyrażać to, co aktualnie czujemy.
Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl Dziękują serwisowi i wydawnictwu Agora za możliwość przeczytania i zrecenzowania powieści.