Lokator recenzja

„Lokator” to książka spod pióra K.M. Serafin. Do tej pory nie miałam okazji zapoznać się z twórczością autorki, czego bardzo żałuje, ponieważ książkę czytało się bardzo przyjemnie. Gdyby nie to, że jestem młodą mamą to pochłonęłabym powieść w jeden wieczór.
W książce zostało zawarte wszystko to, czego szukam w tego typu powieściach. Zaczynajac od wspaniałej przyjaźni, trudach po rozstaniach, aż w końcu spotkaniu prawdziwej miłości, która jak się okazało w tym przypadku jest za ścianą.

Główną bohaterką jest Sara, która ma za sobą nieudane i bolesne związki. Ma dwoje przyjaciół na których może liczyć w każdym momencie swojego życia. Przyjaciele próbują na nowo wciągnąć ją w wir życia towarzyskiego, co początkowo jest bardzo trudne, ponieważ bohaterka uważa, że teraz potrzebuje jedynie wyciszenia i chwili dla siebie.
Spokój w jej nowojorskim mieszkanku zakłóca nowy lokator, David. Od samego początku ich znajomość jest wybuchowa.

Relacja Davida i Sary jest, jak relacja psa z kotem. Patrząc z boku można stracić nadzieje, że coś z tego więcej będzie.
Oboje dźwigają bagaż doświadczeń, który nie pomaga im w zawarciu nowej znajomości.

Książka jest bardzo lekka, czyta się z ogromną przyjemnością. Zakończenie nie jest zaskakujące, raczej już po pierwszym spotkaniu można było się spodziewać zakończenia. Jednak właśnie tego potrzebujemy, szczęśliwych zakończeń, które napawają nas optymizmem.
Historia jest nam tak bliska, bo przecież każdy może zakochać się w swoim sąsiedzie.

Opowieść pokazuje, że miłość czasami puka prosto do naszych drzwi i tylko od nas zależy, czy otworzymy się na nią.

Podsumowując to jest książka dla każdego, kto szuka trochę miłości, która jest osadzona w realnym życiu. Można by rzec, że książka czyta się sama. Prosty język i ciekawi bohaterowie przyciągają uwagę, nie można się nią znudzić. Ja żałowałam, że książka już się skończyła. Chciałoby się więcej i więcej. I właśnie chyba o to chodzi, aby nie czuć przesytu bohaterami.
Mam nadzieje, że szybko kolejna powieść spod pióra autorki trafi do moich rąk.


Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.