Jedyne takie miejsce recenzja

Słyszałam o tej książce już kilka lat jednak dopiero teraz postanowiłam po nią sięgnąć.. żałuję że tak długo czekałam! "Jedyne takie miejsce" to opowiadanie poruszające, emocjonalne ale także bardzo przyjemne w odbiorze. Główna bohaterka Lena została matką w wieku 16-nastu lat, nie chciała nikomu wyjawiać prawdy o ojcu syna. Mieszkała wraz z babcią Teresą na uboczu pod lasem, ich jedynym sąsiadem był pan Tadeusz, który traktował dziewczynę jak własną wnuczkę i bardzo chętnie zajmował się małym Marcelem. Lena jest młoda, inteligentna lecz odizolowana od świata, jej przeszłość nie daje jej spokoju. Każdego dnia pragnie być lepsza przede wszystkim dla swojego ukochanego dziecka. Gdy pewnego dnia do posiadłości obok przyjeżdża pewien jak się później okazuje znajomy mężczyzna dziewczyna przypomina sobie dzieciństwo.. to właśnie z nim przed laty spędzała swoje wakacje, był jej przyjacielem i ostoją jednak ojciec chłopaka pewnego roku postanowił im to wszystko odebrać i nie pozwolił synowi pojechać do dziadka na wieś. Alan jest teraz dorosłym, przystojnym mężczyzną. Od dzieciństwa był skazany na sukces, realizował siebie i spełniał kolejne cele a wszystko przychodziło mu z łatwością dzięki bogatym rodzicom. Jego życie posypało się gdy po 4 letnim związku nakrył swoją partnerkę na zdradzie ze swoim najlepszym przyjacielem.. stracił dwie bliskie osoby na raz i postanowił się odizolować od miasta i wyjechał do dziadka. Z każdym dniem Lena i Alan odkrywali siebie na nowo, wspominali o wspólnym dzieciństwie i opowiadali o tym co ich ominęło gdy nie mieli ze sobą kontaktu. Chłopak bardzo szybko zaskarbił sobie uczucia syna Leny, który na ogół nie ufał nowo poznanym ludziom jednak przez podejście do dziecka Alan wszedł do jego życia na dobre. Bohaterka bardzo bała się że Marcel się przywiążę i gdy tymczasowy sąsiad wróci do swojego warszawskiego życia maluch będzie tęsknił.. ona również ale była w stanie sobie już z tym poradzić. Mimo wielu perypetii w relacji zarówno w przeszłości jak i teraz bohaterowie potrafią znaleźć wspólny język i z każdym dniem stają się kimś mocniejszym w uczucia do drugiej osoby. Czy Lenie uda się do końca otworzyć na miłość? I czy dom pod lasem to na prawdę jedyne takie miejsce gdzie czeka szczęście? Książka bardzo przyjemna, wciągająca i dla mnie również wzruszająca.