Niekochane recenzja

Monika Winnicka — główna bohaterka powieści to mama zbuntowanej nastolatki — Poli. Starsza kobieta nie znała ojca i nie miała zbyt dobrych kontaktów z matką. Prawdopodobnie przez to nie umie zbudować prawdziwej, mocnej, opartej na miłości relacji ze swoją córką. Sytuacja zaczyna się zmieniać, gdy dziedziczą po babci Antoninie, a ukryte na strychu zapiski powoli odkrywają rodzinną przeszłość.

Czy podróż w przeszłość nauczy czegoś Monikę? Co łączy bohaterkę z kobietami z jej rodziny? Czy Monice i Poli uda się zbudować piękną więź?

Od lat kobiety w rodzinie Moniki zaczynając od babci Antoniny, a kończąc na Poli, nie zaznały prawdziwej miłości. Nigdy nie było to uczucie piękne, prawdziwe i odwzajemnione, zazwyczaj okupione bólem i cierpieniem. I nie chodzi tutaj tylko i wyłącznie o miłość partnerską, chociaż o tę również, ale także o miłość rodzicielską, której również nie było im dane zaznać. Stąd właśnie tytułowe sformułowanie "niekochane". Ale czy te losy da się odwrócić? Czy rodzinna klątwa może skończyć się właśnie na Monice i Poli?

Aby się o tym przekonać, musicie przeczytać tę naprawdę dobrą powieść obyczajową. Autorka stworzyła ciekawą historię, w której dużą rolę odgrywają przeszłość i przodkowie głównych bohaterów. Hanna Dikta skupiła się głównie na uczuciu, jakim jest miłość, ale nie ukazała go schematycznie i oprócz tej pomiędzy kobietą i mężczyzną dotknęła również tematu tej rodzicielskiej.

"Niekochane" to słodko — gorzka opowieść o miłości, ale nie tylko o niej. To również historia o przeszłości i jej tajemnicach, a także rodzinnych sekretach i powiązaniach. Książka to powieść obyczajowa, którą przeczytacie z dużą przyjemnością i zaciekawieniem. Lektura wciąga tak, że nie można się od niej oderwać, a lekkie pióro Autorki sprawia, że nawet o trudnych tematach czyta się przyjemnie.

Książkę naprawdę warto przeczytać. Szczególnie jeśli szukacie nie do końca lekkiej historii obyczajowej, w której rodzinna przeszłość odgrywa dużą rolę. Pióro Autorki bardzo mi się podobało i niewykluczone, że kiedyś sięgnę po jej inną pozycję.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Bardzo dziękuję serwisowi i Wydawnictwu Zysk i S — ka za możliwość przeczytania i zrecenzowana powieści.