Niekochane recenzja

Przeszłość do uporządkowania

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2023-02-08
Skomentuj
5 Polubień
Monika stara się odciąć od matki alkoholiczki. Piętno DDA ciąży na jej dorosłym życiu. Jej „anty-osiągnięcia” to nieudane małżeństwo, trudna relacja z dorastającą córką, niespełniona miłość. Kobieta cały czas rozpamiętuje przeszłość i rozdrapuje żal, który ma do rodzicielki. Po jej śmierci Monikę zaskakuje informacja o testamencie. Wydawało jej się, że matka wszystko przepiła. Co mogłaby jej zostawić? Bohaterka powieści „Niekochane” dziedziczy dom na wsi. Dlaczego matka nigdy jej tam nie zabrała? Dlaczego zerwała kontakty z babcią, która w nim mieszkała? Przyjaciel matki proponuje pomoc w sprzedaży nieruchomości, jeżeli Monika chociaż raz odwiedzi ten dom. Kobieta robi to niechętnie, ale dzięki temu poznaje przeszłość. A ta pozwala jej inaczej spojrzeć na przyszłość.

„Niekochane” to smutna, acz pełna nadziei powieść. Główna bohaterka jest zgorzkniała, a my (czytelnicy) chcemy wierzyć, że spadek osłodzi jej los. Mamy wrażenie, że Monika ciągle żyje przeszłością, co nie pozwala jej zrobić kroku do przodu, a nawet ciąży nad relacja z córką, która też swoje nawywija (ale nad tą kwestią nie będę się rozwodzić). Czy dom skrywający tajemnicę matki, do której bohaterka ma żal, oraz nigdy niepoznanej babci pozwoli jej rozliczyć się z tym co minęło?

Hanna Dikta w tej powieści pogodziła czytelników, którzy lubią retrospekcje i tych, którzy preferują jedną linię czasu. Tutaj fabuła toczy się jednym torem, ale bohaterka często wspomina. Początkowo jest to traumatyczne dzieciństwo u boku matki alkoholiczki, potem dowiadujemy się coraz więcej o niej i jej rodzinie. Pisarka przywołuje konkretne sytuacje z przeszłości Moniki, aby zobrazować jej stan i rodzinne relacje. Drugim ważnym elementem jest pamiętnik, dzięki któremu poznamy, już nieżyjące w momencie akcji – matkę i babkę Moniki.

Dzięki „wspominkom” pisarka tworzy emocje. Czytelnik ma wrażenie, że bardzo dobrze zna bohaterki. Zostaje postawiony w roli przyjaciela/przyjaciółki. Bardzo chce doradzić, zrozumieć, być obok. Analizuje każde wydarzenie, angażuje się w nie. Problemy bohaterek zasmucają go, a radości cieszą serce. Od siebie dodam, że bardzo kibicowałam tej rodzinie. Liczyłam na to, że nawet pomimo śmierci uda się uporządkować relacje międzypokoleniowe.

Cztery pokolenia kobiet i wzajemne żale – to jest temat książki, którą zawsze chętnie przeczytam i pewnie sięgnęłabym po „Niekochane” nawet, gdybym nie znała autorki. Ale miałam już przyjemność obcować z prozą Hanny Dikty i byłam nią oczarowana. Również ta powieść, mnie nie zawiodła. Zagłębiłam się w życiorys Moniki oraz jej przodkiń i wzruszyłam się. Pisarka opowiedział historię pełną nieszczęścia i żalu, ale również nadziei. Często mówi się, że nie warto patrzeć w przeszłość, ale w tym przypadku to ona pomogła uporać się z przyszłością.

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Niekochane
Niekochane
Hanna Dikta
8.5/10

Najważniejsza podróż w życiu – Ona chyba odziedziczyła geny po mojej matce – narzekałam przed Sylwią, kiedy jak co tydzień spotykałyśmy się na winie albo kawie. – Nie bój się, wyrośnie z tego – ...

Komentarze
Niekochane
Niekochane
Hanna Dikta
8.5/10
Najważniejsza podróż w życiu – Ona chyba odziedziczyła geny po mojej matce – narzekałam przed Sylwią, kiedy jak co tydzień spotykałyśmy się na winie albo kawie. – Nie bój się, wyrośnie z tego – ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Szczęście i nieszczęście tak naprawdę nosimy w sobie, bez znaczenia gdzie jesteśmy”. Monika jest samotną matką, nie potrafi porozumieć się ze swoją nastoletnią córką, która obwinia matkę o rozpad...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

@Obrazek „czasem nie dostrzegamy w lustrze prawdziwego ja, tylko jakieś powidoki z dawnych czasów.” Słowo „mama” powinno zawsze kojarzyć się nam z troską, opieką ogniskiem domowym, wsparciem, ...

@Mirka @Mirka

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Elryk z Melniboné
Cesarz, ale nie heros

Temu panu, żadna sroka okładkowa się nie oprze. W nowym wydaniu „Erlyka z Melnibone” [Zysk i s-ka, 2024] zerkania nas albinos o hipnotycznym spojrzeniu, od którego bije ...

Recenzja książki Elryk z Melniboné
Islandia. Tam, gdzie elfy mówią dobranoc
Wyspa lodu i ognia

Przeglądam sobie Instagram i jedna z bookstagramerek zagaduje swoich obserwatorów, co czytają w upały. Mimochodem spoglądam, co mam pod ręką, a tam... O ironia losu, u n...

Recenzja książki Islandia. Tam, gdzie elfy mówią dobranoc

Nowe recenzje

Pęknięta kra
Pęknięta kra
@aneta5janiec12:

Książki autorstwa Magdaleny Ziemniak znam i bardzo lubię. Dlatego też jak tylko się dowiedziałam, ze wychodzi jej nowa ...

Recenzja książki Pęknięta kra
Chłód
CZY PANI JESZCZE MOŻE?
@Rudolfina:

Nie chciało mi się pisać o tej książce, bo wydała mi się przeciętna. Zaczęło się dobrze. Całkiem nieźle prowadzona intr...

Recenzja książki Chłód
Imieniny
Róża Pyziak
@beatazet:

„Imieniny” to kolejna perełka z kultowej serii Jeżycjady autorstwa Małgorzaty Musierowicz, która od lat zachwyca czytel...

Recenzja książki Imieniny
© 2007 - 2025 nakanapie.pl