"Usiadłem w głębi autobusu i odwróciłem się - za zakurzoną szybą ujrzałem, jak podnosi rękę i porusza nią wolno w geście pożegnania. Obraz nawiedzający mnie w snach stał się podobny do rozdarcia, którego nie umiałem zaszyć, kiedy mój ojciec zatrzymał ją, zapytał, dokąd idzie, i wywiózł do lasu."
Moja ocena:
Książka, dzięki której Włosi pokochali thrillery. Wciągająca, klimatyczna jak romans, głęboka jak powieść psychologiczna W sierpniu 1978 roku, tego lata, kiedy poznałem Annę Trabuio, mój ojciec zacią...
Słońce zalewało żarem rozległe, wyżynne tereny Nowego Meksyku. Choć oglądałem w dzieciństwie z dużym zainteresowaniem ...
Recenzja książki Wil Scott wyjęty spod prawaDługo zastanawiałam się jak opowiedzieć o tej książce, nie odbierając żadnej esencji ze słów, które w niej padły. Właśc...
Recenzja książki Ziemia przeklętaDługo zastanawiałam się nad fenomenem słów Richarda Flanagana – australijskiego powieściopisarza pochodzącego z Tasmani...
Recenzja książki Śmierć przewodnika rzecznego