Pizza, Tinder i prosecco recenzja

„Pizza, tinder i prosecco” to książka spod pióra Agaty Czubik, która jest jej debiutem. Jest zakochana we Włoszech, co zostało przełożone w książce. Nigdzie chyba nie znajdziecie takich opisów, jak właśnie tutaj. Aż chcesz znaleźć się tam i zobaczyć to wszystko na własne oczy.

Powieść skupia się na losach Julii, która prowadzi dosyć intensywne życie towarzyskie. Część wydarzeń skupia się na Warszawie, ale większość dotyczy podróży głównej bohaterki do różnych zakątków Włoch.
Tinder jest nieodłącznym elementem powieści, bohaterka chodzi na randki i poznaje bardzo różnych mężczyzn. Nowe znajomości nie zawsze okazują się trafione. Kiedy kolejna znajomość kończy się gorzkim rozczarowaniem, dziewczyna zaczyna wątpić w to, że spotka kogoś wartościowego…
Niespodziewanie zjawia się on, Marcello, były właściciel największej agencji modelingowej we Włoszech. Wspólne spędzone 24h pokazują Julii, jak celebrować życie w prawdziwie włoskim stylu. Pokaże jej, jak mogą wyglądać wspólne chwile, które nie muszą kończyć się w oczywisty sposób.
Dziewczyna pod wpływem tych kilkunastu godzin inspiruje się do podejmowania decyzji, które kiedyś sprawiłyby jej problem.
Czy to jest droga, która pozwoli znaleźć jej szczęście?
Odpowiedź na to pytanie znajdziecie właśnie w tej książce.

„Pizza, tinder i prosecco” to idealna powieść na odpoczynek i relaks. Czyta się bardzo przyjemnie, nie czuje się zmęczenia, co zdarza się przy niektórych książkach. Autorka ma bardzo przyjemny styl pisania, potrafi wzbudzać emocje i przenieść czytelnika w malownicze Włochy. Nawet jeśli nigdy się tam nie było, to odnosi się wrażenie, jakby było się tam razem z bohaterka.
Wśród kartek można znaleźć pewne przesłania, które można brać pełnymi garściami dla siebie.

Czy polecam książkę?
Jak najbardziej tak. To bardzo prosta i zarazem lekka historia, która znajdzie uznanie u każdego czytelnika po ciężkim dniu. Jeśli jesteś już zmęczony/a pogoda za oknem, to właśnie tutaj możemy przenieść się do malowniczych Włoch. Kto nie chciałby się tam znaleźć? Można poczuć się, jak na prawdziwych wakacjach.
Mnie książka wciągnęła od samego początku. Głównej bohaterki nie da się nie polubić, jest tak podobna do młodego pokolenia, które pomimo wieku jest zagubione w otaczającym świecie.

Mam nadzieje, że będzie nam dane poznać dalsze losy Julii.
A samej autorce życzę dalszych sukcesów i natchnienia do pisania kolejnych książek.



Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.