Czy lubicie książki, w których rzeczywistość przeplata się ze zjawiskami nadprzyrodzonymi? Kiedy dusza jest zawieszona miedzy śmiercią a życiem i na siłę stara się o sobie dać znać? Jeśli tak to pokochacie "Echo zaświatów" Mariusza Gładzika
Czy lubicie książki, w których rzeczywistość przeplata się ze zjawiskami nadprzyrodzonymi? Kiedy dusza jest zawieszona miedzy śmiercią a życiem i na siłę stara się o sobie dać znać? Jeśli tak to pokochacie "Echo zaświatów" Mariusza Gładzika, który w oryginalny sposób wciąga nas w swój wykreowany świat.
Książka składa się z dwóch części. Przedstawia przeszłość i teraźniejszość. Większość historii jest fikcyjna, chociaż jedna z nich- związana z kłusownikami - wydarzyła się naprawdę. Obie strefy czasowe, jak i historie powiązane są jedną postacią - Herthą. To ona właśnie odgrywa znaczącą rolę w całej tej opowieści.
Kiedyś Akcja rozgrywa się w Górach Izerskich. W 1839 roku Hertha była świadkiem dramatu, który rozegrał się w lesie. Wkrótce sama umiera. Ciała nie udało się odnaleźć a ona trwa w zawieszeniu między życiem a śmiercią.
Teraz Zenon, po rozstaniu z żoną wraca w rodzinne strony. Tam poznaje Michała, który w tym samym czasie pojawia się w Górach Izerskich chcąc poznać okolice swoich przodków. Ich historie dużo wnoszą, a nawet przyczyniają się do rozwiązania kilku tajemnic.
Przyznam szczerze- książka należy do tych obok, których nie przejdzie się obojętnie. Każdy, kto zapozna się z treścią nie będzie wobec niej beznamiętny. Jestem o tym przekonana, że tak jak poplecznicy, znajdą się i również tacy, którym książka nie podejdzie do gustu. Już przy pierwszej części, część czytelników polegnie. A szkoda, bo książka ma sens, gdy połączy się przedstawione fakty z dalszą częścią. Nagle się okazuje, że wszystko co zostało wylane na papier wiąże się z dalszymi opowieściami.
Książka igra z emocjami. Z jednej strony było mi ogromnie żal jednego z bohaterów, a gdy dobrnęłam do końca- miałam co do niego wątpliwe uczucia. Mowa o Karolu, który staje w obronie psa, przez co zostaje dotkliwie pobity. Opis ataku jest przerażający. Szokujący. Duża niesprawiedliwość kłuje w serce i w umysł, wywołuje fale negatywnych emocji. Co się wydarzyło potem, że zmieniłam zdanie? Przekonajcie się sami!
Autor po mistrzowsku gra na emocjach czytelnika. Dodatkowo klimat, który stworzył jest wręcz realistyczny.
Kolejna historia, która utknęła mi w pamięci i wzruszyła szalenie- to historia Waldka, który zwariował po śmierci swojej żony Jadźki. Mężczyzna absolutnie się rozpadł psychicznie po stracie ukochanej- pukał w drzwi wracając z zakupów w nadziei, że otworzy mu jak dotychczas- kochana żona. Rozczuliło mnie to na maska!!
Nie jest to książka rozrywkowa. Taka przy której się zrelaksujemy, zapomnimy o bożym świecie. Wymaga ogromnego skupienia aby móc wejść w świat stworzony przez Mariusza Gładzika i go zrozumieć. Ogrom refleksji i nauki wyciągniemy z kart lektury.
Książka nie jest ani lekka ani łatwa wręcz wymagająca. Zmusza do refleksji. Czytając - nasuwają się pytania dotyczące przemijania, nicości, samotności. Jeśli macie ochotę podumać trochę nad swoim życiem to ten tytuł właśnie jest dla was!
Niektórzy na zawsze pozostaną zawieszeni pomiędzy życiem a śmiercią Mieszkająca w małej wiosce w Górach Izerskich Hertha staje się świadkiem podwójnego morderstwa. Widok krwi barwiącej biały śnieg n...
Niektórzy na zawsze pozostaną zawieszeni pomiędzy życiem a śmiercią Mieszkająca w małej wiosce w Górach Izerskich Hertha staje się świadkiem podwójnego morderstwa. Widok krwi barwiącej biały śnieg n...
Autor zabiera nas tym razem do niewielkiej wioski w Górach Izerskich, gdzie przed ponad wiekiem mieszkała Hertha wraz z mężem. Kiedy kobieta wybiera się do lasu, staje się świadkiem podwójnego morder...
@whitedove8
Pozostałe recenzje @g.sekala
𝐀.𝐄. 𝐒𝐳𝐮𝐦𝐬𝐤𝐚 (Nie)odnalezione. to historia, która jest podzielona na cztery intrygujące części. Każda z nich wprowadza czytelnika w mroczny ponury nastrój, a wraz z nim wzrasta ciekawość, stopniowo zaspakajana kolejnym rozdziałem oraz niespodziewanym, szokującym zakończeniem.
Czas depresji jest złym czasem, od którego chciałoby się uciec, ale nie ma gdzie; chory jest w nim zamknięty, przegnieciony przeszłością, teraźniejszością i bez perspekt...
Chyba każdemu - przynajmniej raz w życiu- wydawało się, że w pomieszczeniu, w którym się znajduje de facto sam, ktoś jeszcze jest obecny. I te emocje- chwila konsternacji i szukanie logicznego wyjaśnienia oraz TEN strach, który narasta z każdą chwilą. "OMACNICA" PIOTR PWAŁOWSKI
Grzegorz Grabski, to detektyw specjalizujący się w nadnaturalnych zbrodniach. W swoim życiu widział już wiele dziwnych i nielogicznych sytuacji. Każda kolejna sprawa prz...