Człowiek, który wyszedł z mroku recenzja

Wszyscy kłamiemy, ale też lubimy w kłamstwa wierzyć. Musimy jednak docenić prawdę, choć bywa często o wiele mniej przyjemna. Żyjemy w czasach, w których łatwo kłamać, ale trudno coś ukryć. Wszystko to, co skrzętnie ukrywane, nie przynoszące chwały, zakopane na dnie szafy, w każdej chwili może wyjść na jaw. I najczęściej wychodzi. Po latach wynurza się zaśniedziałe, zatruwające smrodem otoczenie, niby niewidoczne, lecz każdy je czuje. Toksyczne, wylewa się wręcz. Prawda zawsze zwycięży. Prawda wyzwoli. Gdy ujrzy światło dzienne, zupełnie zmieni się rzeczywistość.

Hans Rekke, szanowany i znany profesor psychologii i Micaela Gargas, młoda, ambitna policjantka. Dwa różne światy. Gdy zostaje pobity sędzia piłkarski, wskutek czego następuje jego śmierć, ta dwójka połączy siły, by rozwikłać zagadkę zbrodni.
Nie ma dowodów, świadków, winnych. Najlepiej nie szukać i zamknąć śledztwo. Ale Micaela, odsunięta od śledztwa, nie zgadza się z tym. Wciąga w swoje podejrzenia profesora i wspólnie wywracają całe dochodzenie do góry nogami.

Sensacyjny, szwedzki kryminał nie wciągnie Was od pierwszych stron. Rozpoczyna się niespiesznie. Wymaga skupienia. Trzeba wtopić się w klimat, by podążyć tropem bohaterów i ostatecznie przepaść w mroku zagadki, która okaże się fascynująca.
Nietypowy wątek i morderstwo, które ma daleko sięgające konsekwencje, intrygują.
Wkraczamy w niebezpieczne rejony polityki, tajne więzienia, wywiady, wojny terrorystów, powiązania z atakiem na WTC.

To pierwsza część otwierająca cykl kryminalny, gdzie Rekke i Vargas mają być współczesnymi odpowiednikami Holmesa i Watsona. Zagwarantowane macie zaangażowanie w losy bohaterów. Czeka tu wiele ciekawych odkryć. Nie można być pewnym dokąd poprowadzą kolejne rozdziały, bo nic tu nie jest oczywiste i nic nie jest takie na jakie z pozoru wygląda. Nieodgadniona przecież jest natura ludzkiej psychiki i demony, które potrafią się w niej zrodzić. Dwójka, która tworzy duet doskonały. Przeszłość zasłonięta czarną powłoką, przez którą nic nie widać. Tylko tacy jak oni mogą dostrzec skrywaną tajemnicę i zaszokować. Potrzebna jest uważność w patrzeniu, bo to co było ma wpływ na to co będzie.

Gorąco polecam.