Dziękuję wydawnictwu Znak za bezpłatny egzemplarz.
"Nie wszyscy psychopaci to seryjni mordercy, ale wszyscy seryjni mordercy są psychopatami...seryjni mordercy z motywem seksualnym to jednak prawdziwa rzadkość". (str. 221) a takim był bohater tej książki.
Dziennikarka śledcza wykonała kawał dobrej roboty, starając się przybliżyć czytelnikowi sylwetkę nieuchwytnego seryjnego mordercy XXI wieku. Przeprowadziła mnóstwo rozmów z przedstawicielami prawa, rodziną, znajomymi, przesłuchała nagrania z przesłuchań mordercy, dotarła do tajnych dokumentów, a wszystko po to by zrozumieć jego motywy postępowania, sposoby myślenia i cel jego morderczych działań.
Wychowywał się w wielodzietnej, mormońskiej rodzinie w biedzie, bez podstawowych udogodnień, pozbawiony materialnych rzeczy potrzebnych dzieciom. Rodzeństwo go uwielbiało. Później rodzice porzucili koczowniczy tryb życia i związali się z paramilitarną, antysemicką organizacją głoszącą wyższość białej rasy. To był punkt zwrotny w życiu przyszłego psychopaty, zaczął interesować się bronią i jej modyfikacjami. Już jako nastolatek dręczył i maltretował zwierzęta i sprawiało mu to wielką przyjemność. Był biseksualistą, nie potrafiącym nawiązywać przyjaźni.
Był doskonałym manipulatorem i to zarówno w stosunku do swoich ofiar jak i śledczych, których czesto zapędzał w kozi róg lub brał ich na przetrzymanie.
Przez przypadek został aresztowany w Teksasie, opierając się na poszlakach. Dopiero wtedy wychodzi cała prawda o jego odrażających czynach. Nigdy nie poczuwał się do winy i nie miał wyrzutów sumienia.
Zaginięcie dziewczyny w Alasce. Detektywi, policja, FBI robi wszystko by ją odnaleźć, jednak bez skutku. Mnożyły się spekulacje i domysły. Procedura śledcza została wielokrotnie złamana. Porywacz z dziewczyną przemieszcza się przez kolejne stany Ameryki, a jedynym tropem jest karta płatnicza dziewczyny. Do akcji poszukiwawczej włączają się przedstawiciele praca z kolejnych stanów. W pracy śledczych gościła na przemian euforia i frustracja. Liczyli też na szczęście, które się w końcu do nich uśmiechnęło.Złapany był przystojnym, inteligentnym mężczyzną nigdzie nie notowanym w policyjnych kartotekach.
Rodzice zatrzymanego zaczęli wcześniej dostrzegać niepokojące znaki w synu, jego huśtawki nastrojów, zmiany w zachowaniu, nerwowe załamania, nadużywanie alkoholu jednak nic z tym nie zrobili.
Po zatrzymaniu w końcu zgadza się zeznawać, jednak stawia warunki. Dlatego zmusiło to śledczych do przygotowania przemyślanego scenariusza przesłuchania. Metody i taktyki prowadzenia dochodzenia wybieranych i stosowanych w zależności od zachowania więźnia. Przesłuchanie prowadzone było w ciemno, gdyż niewiele było dowodów obciążających oskarżonego. Nic nie było proste, a trudności i kłopoty narastały.
Stopniowo wyłania się obraz mordercy, który w pracy był uważany za sympatycznego, solidnego, godnego zaufania pracownika. W swojej " drugiej pracy" starannie planującego każdą "akcję". Na miejscu zbrodni nigdy nie zostawiał fizycznych dowodów i śladów DNA. Lubił obserwować porwanych ludzi, napawał się ich strachem. Kiedy ofiary broniły się wpadał w furię i tracił kontrolę. Wyszukiwał małe miejscowości w sąsiednich stanach i tak dokonywał zbrodni lub napadów na bank. Był żądny sławy. Stawiał sobie poprzeczkę coraz wyżej, a przy tym wierzył, że nigdy nie zostanie złapany.
Profilerzy tworzący jego profil psychologiczny z przerażeniem odkrywali jakim był potworem, ile trudu musiał sobie zadać, by nie zostawić śladów po sobie i gdyby sam nie opowiedział o swoich zbrodniach i wyczynach nikt by się nigdy o nich nie dowiedział. Swoje działania wzorował na literaturze opisującej dewiacyjne i sadystyczne postępowanie przestępców. Upodobania i przyjemność z zadawania bólu. Od lat trwały badania czy psychopatia jest cechą wrodzoną czy nabytą. Śledczy próbowali dotrzeć do źródeł jego dewiacji.
Wzorowy, przykładny ojciec, przykładny partner z jednej strony, potwór, bestia z drugiej . Za wszelką cenę chciał chronić swoją rodzinę, gdyż miał świadomość, że po ujawnieniu jego zbrodni oni sami staną się ofiarami prześladowań.