"Szkolnictwo, harcerstwo, ogniska kultury i biblioteki, swoiste domy książek to pomniki na miarę naszych czasów".
Ostatni tom cyklu "Sekrety Białej" zupełnie niespodziewanie przypomniał mi o piosence, którą po raz pierwszy usłyszałam dawno temu na starej płycie winylowej kupionej na pchlim targu. To utwór Anny German pt. "Człowieczy los", którego słowa idealnie wpisują się w przesłanie tej czterotomowej opowieści.
Agnieszka Panasiuk pochodzi z Białej Podlaskiej, jest z wykształcenia nauczycielką historii, ale zawodowo pracuje w administracji. Ze swoim miastem związała całe życie, pasjonuje się ogrodnictwem i dobrym filmem. Wolny czas spędza w otoczeniu rodziny, jest laureatką konkursów literackich. Zadebiutowała w 2020 r. powieścią pt. "Podróże serc".
Anna kocha swoją pracę w bibliotece i pasjonuje się historią oraz kulturą Południowego Podlasia. Pewnego dnia w jej ręce trafia zagadkowa gazetka z 1919 r., której redaktorką była tajemnicza Nora. Anna kochająca przeszłość postanawia rozwikłać tajemnicę nieznanego dotychczas tytułu prasowego. W jej życiu prywatnym także wiele się dzieje, gdyż nagle pojawiają się rodzinne problemy, a przyjaciel sprzed lat nie daje o sobie zapomnieć.
Woli zająć się przeszłością i nie potrafi stawić czoła niepewnej przyszłości. To właśnie ona, czwarta z przyjaciółek, chyba najbardziej zagadkowa i wyobcowana, staje się bohaterką finalnego tomu cyklu. Losy Anny zaskakują, gdyż jak się okazuje, jej przeszłość obarczona jest sporym bagażem trudnych doświadczeń. I to właśnie dzięki tej warstwie bohaterka zyskuje nową twarz, a jej postawa wobec życia wydaje się być dla czytelnika o wiele bardziej zrozumiała.
Anna to prawdziwa pasjonatka Południowego Podlasia i ta właśnie pasja wyziera z kart tej powieści. A wraz z nią nostalgia za przeszłością, szacunek do tradycji, umiłowanie Podlasia oraz etos pracy etnograficznej. Elementy te tak mocno odczuwalne podczas lektury zachwycają i wręcz zachęcają do odwiedzenia tej części naszego kraju. Mam wrażenie, że Agnieszka Panasiuk poprzez właśnie tę bohaterkę pokazała w całej krasie swoją miłość do historii i kultury.
Zgodnie z tytułem cyklu, również w tej części pojawia się sekret, czyli ta warstwa powieści dotykająca historii Białej Podlaskiej. Tym razem zagadka przywołana za pomocą gazety "Przedświt" zabiera czytelnika do czasów niepodległej Polski, gdzie w kreującej się nowej sytuacji politycznej walczono z bolszewikami. Mocno zauważalnym w tej płaszczyźnie staje się wydźwięk patriotyczny, w tym miłość do Ojczyzny oraz budowanie tożsamości Polaków poprzez upowszechnianie czytelnictwa. Książkowy wątek związany z misją redaktorki Nory mocno intryguje i chwyta za serce.
Cztery różne bohaterki, cztery różne miejsca i jedna Biała Podlaska z sekretami przeszłości, które z wielką uwagą i fascynacją chce się odkrywać. Odwiedzając "Kamienicę", "Leśniczówkę", "Chatę" i "Dworek" przekonacie się o tym, że przeszłość bardzo często konfrontuje się z teraźniejszością, pokazując jak kręte potrafią być ludzkie losy. "Sekrety Białej" to jeden z lepszych cykli obyczajowo-historycznych, jakie udało mi się przeczytać w ostatnich latach.