"Zaczekaj na mnie" J. Lynn (pseudonim literacki Jennifer Armentrout) to kolejna powieść z nowego gatunku New Adult (Młodzi Dorośli) - o wchodzących w dorosłe życie ludziach (18-25 lat). Pierwsza książka z tej kategorii: ''Tylko Ty'' Jasindy Wilder, zrobiła na mnie niezwykle pozytywne wrażenie, dlatego nie mogłam oprzeć się pokusie, aby zaznajomić się z powyższą pozycją. Tym bardziej, że zdaniem wielu osób to fenomen wydawniczy 2013 roku. Wydana jako e-book w marcu 2013 weszła natychmiast na 1 miejsce ,,New York Timesa”. Czołowy amerykański wydawca kupił za sześciocyfrową sumę prawa do publikacji tej i dwóch nienapisanych jeszcze powieści z serii. W styczniu 2014 była najlepiej sprzedającą się książką największej amerykańskiej sieci księgarskiej Barnes & Noble. Czytelniczki zakochały się w tej powieści. Obsypały ją 43 000 ocen na portalu Goodreads. W czym tkwi sukces tej książki? Spróbuje odpowiedzieć na to pytanie, lecz najpierw kilka słów o fabule.
Wspomnienia są jak plama, której nie można nieraz sprać. Dziewiętnastoletnia Aveny Morgansten ma nadzieję, że po wyjeździe do college’u zapomni o tragedii sprzed pięciu lat, która na zawsze odmieniła jej życie. Zamierza zacząć wszystko od początku z dala od rodziny, znajomych i … wrogów. Zamknięta w sobie i aspołeczna pragnie jedynie nie rzucać się w oczy. Niestety już pierwszego dnia spóźniona biegnąc na zajęcia zderza się z Camerononem Hamilton przystojnym i niezwykle popularnym w szkolnych kręgach chłopakiem. Pozornie nic nieznaczący incydent wiele zmienia w życiu główniej bohaterki. Przeznaczenie popycha ich ku sobie, mimo to Aveny boi się do kogokolwiek zbliżyć i komukolwiek zaufać. Jednak Cam nie zamierza poddać się tak łatwo. Średnio raz dziennie zaprasza ją na randkę i chociaż nieustannie spotyka się z odmową, to ciągle ma nadzieję, że wreszcie jakoś przełamie jej niechęć i opór. Tymczasem nieoczekiwanie demony przeszłości ponownie dają o sobie znać. Morgansten zaczyna otrzymywać maile i telefony z pogróżkami, robi się naprawdę nieprzyjemnie. Co tak naprawdę wydarzyło się kilka lat temu w Haloween? Czy Cam pozna w końcu sekret dziewczyny. I czy ich znajomość przerodzi się w coś większego- przyjaźń, a może miłość?
Jestem urzeczona tą książką. Pochłaniałam ją, nie mogąc nadążyć z przewracaniem stron. Uwielbiam ten stan, w którym mogę zatracić się w perypetiach danych bohaterów i wspólnie z nimi rozwiązywać problemy, dzielić radości oraz smutki. Podobnie było w przypadku bieżącej pozycji. Z dziwnym drżeniem w sercu śledziłam rozwój pięknej miłości pomiędzy głęboko zranioną dziewczyną, a czarującym, pewnym siebie Casanovą. Jestem jedynie wściekła na to, że opis książki w Internecie (na okładce na szczęście nie) od razu zdradza, co spotkało główną bohaterkę w przeszłości. Ten aspekt odbiera czytelnikowi największą przyjemność z odkrywania bolesnego sekretu Avery, dlatego przed rozpoczęciem lektury zalecam nie szukać na jej temat żadnych dodatkowych informacji.
Bohaterowie stanowią mocny trzon fabuły. Od razu ujęli mnie za serce i szybko zyskali moją sympatię. Avery to dziewczyna, z którą łatwo się utożsamić, a tym samym jeszcze bardziej zrozumieć to, co ją spotkało. Zachowuje dystans, jest zamknięta w sobie, buduje wokół siebie mur. Na szczęście Camowi oraz dwójce innych osób (Brit, Jacob, znajomi z roku) udaje się go zburzyć. Pomimo tego widmo paskudnej przeszłości ciągle stanowi przeszkodę w nawiązaniu poważniejszych relacji. Z kolei Cam to uroczy, zabawny, inteligentny, nieco zadufany w sobie chłopak. Wprawdzie ma opinię kobieciarza niestałego w uczuciach, ale odkąd na jego drodze pojawia się Morgansten, wszystkie panny idą w odstawkę. On również naznaczony jest swoistym piętnem tragedii, dlatego nie naciska Avery na zwierzenia, tylko cierpliwie czeka, aż sama wyzna mu wszystkie swoje tajemnice, by w zamian zrewanżować się tym samym. Jestem pełna podziwu dla ich dojrzałości emocjonalnej. Wbrew wszystkim i wszystkiemu sami decydowali o swoim losie i życiu. Także postacie drugoplanowe są niezwykle efektownie i wiarygodnie nakreślone. Bez przeszkód mogłam namalować ich w swojej wyobraźni. Ogromny plus daje za poczucie humoru, które niemal wylewa się z kolejnych stronic. Szczególnie ujęło mnie zabawne przekomarzanie się głównych bohaterów. Ich szermierka słowna dodaje całości kolorytu.
Podobał mi się rozwój związku Avery i Cam- od przyjaźni do miłości. Ich relacje ewoluowały do przodu w odpowiednim tempie, dzięki czemu wszystko wyglądało tak naturalnie i realistycznie. Z przyjemnością obserwowałam jak oboje cieszyli się swoją bliskością po przez przytulanie, pocałunki i niewinne pieszczoty. Nie zabrakło także pełnych napięcia scen erotycznych, które są niezwykle subtelne, zmysłowe i wysmakowane. Autorka posiada lekkie, przystępne pióro oraz niebywałą zdolność obserwacji i dedukcji. Wciągająca jest również akcja – wartka, bez niepotrzebnych dłużyzn, czy rozwleczonej narracji. Jedynym mankamentem, jaki zauważyłam, to sporadyczne literówki, na które natkniemy się podczas czytania. Można to jednak przeboleć biorąc pod uwagę całokształt powieści.
Gorąco polecam ,,Zaczekaj na mnie’’. To niesamowicie piękna, fascynująca i romantyczna historia o miłości, cierpieniu, budowaniu zaufania i nadziei na lepsze jutro. Bawi, wzrusza i jednocześnie dodaje otuchy. Pokazuje, że warto mieć nadzieje, gdyż często po deszczu wychodzi słońce i nagradza nas tęczą. Ponadto uświadamia, że są pewne rzeczy w życiu, na które warto czekać, których warto doświadczać, o które warto walczyć oraz rzeczy, których nie powinno się przemilczać. Krótko mówiąc, znakomita proza dla wielbicieli romansów i powieści obyczajowych ze szczyptą erotyki. Zapraszam, myślę, że nie będziecie zawiedzeni.