Gra o marzenia recenzja

Czasami warto gonić za marzeniami

Autor: @zaczytana.archiwistka ·2 minuty
2021-10-13
Skomentuj
3 Polubienia
O czym właściwie jest debiut Pana Daniela?
Książka opowiada o losie dwójki bohaterów, którzy są swoim przeciwieństwem:
Maciek - weterynarz, twardo chodzący po ziemi, wykonuje taką, a nie inną pracę by spełnić marzenie swojej mamy - mimo, że później poprawia i podkreśla, że to jego marzenie, (znajome, prawda?).
Aneta - marzycielka, która robi to co kocha. Mimo początkowych trudności udaje jej się zostać znaną gamerką.
Połączy ich jedno - paczka, która jest adresowana do kobiety i przez przypadek trafia pod drzwi weterynarza. Jak zakończy się ta historia? Musicie dowiedzieć się sami!🤓

Jeśli chodzi o moją ocenę to powiem, że nie jest to zły debiut, nie poruszył mnie tak jak inne książki, ale nie mogę powiedzieć też, że książkę należy omijać szerokim łukiem. Lekturę pochłonęłam w niecałe dwa dni - wpłynęły na to przede wszystkim styl pisania oraz język autora. „Gra o marzenia” to jedna z tych książek, która czyta się sama, brak tutaj skomplikowanych zdań, czy słów - co zasługuje na duży plus.

Muszę przyznać, że fabuła, jak i okładka książki jest strasznie urocza. Kiedy czytałam kolejne zdania o relacji między Anetą, a Maćkiem moje serce się wprost rozpływało i odezwała się we mnie dusza romantyczki, o której czasami muszę zapomnieć czytając książki z gatunku romans 😅 Bardzo spodobał mi się fakt, że rosnące uczucia między bohaterami nie były koloryzowane - relacja ta rozwijała się powoli, tak jak w prawdziwym świecie, za co daję kolejny punkt tej pozycji.


„Gra o marzenia” zawiera w sobie strasznie zwariowaną przygodę, przez którą niejeden/na z Was będzie się uśmiechać do książki. Ale bywały też momenty, które spowodowały u mnie smutek - fragmenty o przeszłości Anety oraz spotkanie z jej bliskimi, nie ukrywam było mi jej bardzo szkoda.
A skoro jesteśmy przy bohaterach... bardzo spodobał mi się fakt, że narracja książki została poprowadzona i z wizji Anety, jak i Maćka, przez co bardziej się z nimi zżyłam i mogłam spojrzeć na te same sytuacje z obu stron. Jeśli chodzi o resztę bohaterów to są oni strasznie charakterystyczni i uwierzcie mi - do nich nie da się mieć mieszanych uczuć - albo kogoś pokochacie albo po prostu znienawidzicie🙈

Poza wątkiem dotyczącym uczuć głównych bohaterów, autor poruszył kilka ważnych wątków -akceptacja samego siebie oraz równość płci m.in., w sferze gamingowej. Lektura ta uświadomiła mi, ze warto robić co się kocha i nie patrzeć na innych, zawsze znajdzie się ktoś kto nas będzie krytykować i nie możemy się takimi ludźmi przejmować - należy mieć w sobie dużo odwagi by spełniać swoje marzenia!

Na koniec tradycyjnie pytanie: Czy książkę polecam? Tak! Jest to idealna pozycja by chociaż na chwilę odprężyć się po męczącym dniu w pracy, szkole, czy uczelni🤓

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-12
× 3 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gra o marzenia
Gra o marzenia
Daniel Muniowski
6.8/10

Autor bloga strefaczytacza.pl Maciej jest weterynarzem, a Alicja niedawno przeprowadziła się do nowego miasta. Ich losy przecinają się, gdy chłopak przez pomyłkę otrzymuje paczkę zaadresowaną do d...

Komentarze
Gra o marzenia
Gra o marzenia
Daniel Muniowski
6.8/10
Autor bloga strefaczytacza.pl Maciej jest weterynarzem, a Alicja niedawno przeprowadziła się do nowego miasta. Ich losy przecinają się, gdy chłopak przez pomyłkę otrzymuje paczkę zaadresowaną do d...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Gra o marzenia” autorstwa Daniela Muniowskiego, wydana przed Wydawnictwo Luna, to klimatyczna i ciepła powieść obyczajowa. Z pewnością nie lubicie pomyłek pocztowych. Najlepiej jak nasze paczki tra...

@lunka.bookstagram @lunka.bookstagram

W powieści Daniela Muniowskiego „Gra o marzenia” czytelnikowi zostaje przedstawiona historia Maćka oraz Anety. Maciek to 30-letni weterynarz, który wykonuje zawód wybrany przez jego matkę. Nie jest ...

@angela95_95 @angela95_95

Pozostałe recenzje @zaczytana.archiw...

Nie płacz, księżyc gaśnie
Nie płacz, księżyc gaśnie

Mroczny kryminał, który trzyma w napięciu aż do ostatniej strony "Nie płacz, księżyc gaśnie" autorstwa Cyryla Sone to druga odsłona cyklu Prawo Dunli, która nie tylko...

Recenzja książki Nie płacz, księżyc gaśnie
Stasiek, jeszcze chwilkę
Stasiek, jeszcze chwilkę

Małgorzata Zielaskiewicz w „Stasiek, jeszcze chwilkę” zabiera czytelników w podróż pełną humoru, ciepła i wzruszeń, której główną bohaterką jest nietuzinkowa Henia – sta...

Recenzja książki Stasiek, jeszcze chwilkę

Nowe recenzje

Żyj i pozwól umrzeć. James Bond
Jestem Bond... literacki James Bond!
@belus15:

James Bond jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci kina akcji i sensacji, jaka istniała do tej pory, jaka istn...

Recenzja książki Żyj i pozwól umrzeć. James Bond
Czarna owca medycyny
Seria ,,Zrozum" za kulisami tajemnic i istoty f...
@belus15:

Seria książek Zrozum od Wydawnictwa Poznańskiego to jedna z najbardziej nieoczekiwanych pod względem bardzo dobrej, prz...

Recenzja książki Czarna owca medycyny
Virion. Ona
Tak pisać potrafi tylko Andrzej Ziemiański...
@Uleczka448:

Napisać barwną opowieść fantasy, której strony wypełnia akcja, przygoda, magia i wielkie emocje, nie jest łatwo. Jeszc...

Recenzja książki Virion. Ona
© 2007 - 2025 nakanapie.pl