Żniwiarz. Tom 5. Czarny świt recenzja

"Czarny świt"

Autor: @snieznooka ·2 minuty
2020-07-11
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Dotarliśmy do chwili, która zbliżała się nieubłaganie, ostatni, finałowy tom cyklu Żniwiarz trafił w moje i Wasze dłonie. Paulina Hendel napracowała się nad powieścią oddając nam sporą cegiełkę do czytania, ale czy można się temu dziwić? Tak trudno jest rozstać się z bohaterami, których się pokochało, żyli gdzieś obok nas i można było do nich wracać wraz z pojawieniem się nowej powieści. Tym razem za sprawą „Czarnego świtu” dobrnęliśmy do końca pewnego rozdziału. Jaki będzie jego finał? Czy otworzy drzwi czemuś zupełnie innemu? Mawiają, że koniec bywa początkiem, czegoś zupełnie innego, czego możemy się spodziewać po tej książce?
W „Drodze dusz” Magdzie po raz kolejny udało się powrócić z zaświatów, wróciła do Wiatrołomu, jednak w nowym wcieleniu. Jest zdeterminowana do tego, aby ostrzec jego mieszkańców o nadchodzącym niebezpieczeństwie. Zaczyna się walka, której wygrana nie jest tak pewna, jak można by przypuszczać. Walka z Niją nadchodzi, więc należy się na nią odpowiednio przygotować, jednak czy to wystarczy, aby wyjść cało z tej potyczki? Przed Magdą i jej rodziną wiele pracy, dziewczyna jest odważna, nawet do tego, aby wyjawić tajemnicę Żniwiarzy. Czy jest to dobry pomysł? Ludzie mają to do siebie, że boją się tego, czego nie znają, a czasami nawet nie wierzą w to, co jest na wyciągnięcie ręki. Udają, że nie dostrzegają piętrzących się przed ich nosami faktów. Co z tego wyniknie?
„Czarny świt” ukazuję fabułę rozdzielając ją na dwa miejsca, a mianowicie zaświaty, w których przebywają Nadia i Mateusz, oraz akcja dziejąca się w Wiatrołomie. Akcja powieści toczy się miarowym tempem, dialogi prowadzone między bohaterami są wiarygodne, nie są prowadzone teatralnie, nie wypadają sztucznie na tle przyjętych zdarzeń. Jeśli chodzi o wydarzenia to bywa niebezpiecznie, groźnie i dynamicznie, nie zawsze wszystko się udaje i nikt nie jest niezwyciężony. Paulina Hendel w swoich powieściach doskonale wie, że życie to nie bajka i nie wszystko układa się dobrze. Czasami ofiary są konieczne, aby można było iść na przód i dokonać niemożliwego. Jaki był ten finał? Musicie przekonać się sami, jak zwykle w powieściach, które wywołują tak wiele czytelniczych emocji, jedni będą zadowoleni, inni będą kręcili nosami. Zakończenie w pewien sposób dało mi nadzieję, że może jeszcze, kiedyś uda nam się wejść ponownie w świat Żniwiarzy, który w tym całym niebezpieczeństwie bywa niezwykle wciągający. Okładka po raz kolejny zachwyca, jak zresztą każda, która dotyczy tego cyklu. Na zakończenie dodam, że książki powinniście czytać zgodnie z kolejnością, aby w niczym się nie pogubić. Klimat Żniwiarza nie da się opisać słowami, nie można się oderwać od żadnej książki z tego cyklu, zachęcam Was serdecznie do zwrócenia uwagi na tą książkę, jak i pozostałe, bo warto jest się przenieść do Wiatrołomu, chociaż na chwilę.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żniwiarz. Tom 5. Czarny świt
Żniwiarz. Tom 5. Czarny świt
Paulina Hendel
7.5/10
Cykl: Żniwiarz, tom 5

Ostatni tom bestsellerowej serii "Żniwiarz" nie da ci zasnąć spokojnie! Mówią, że demony, zabobony i czary odeszły już do przeszłości. Czy na pewno? Po epoce wiedźminów przyszedł czas na żniwiarzy. ...

Komentarze
Żniwiarz. Tom 5. Czarny świt
Żniwiarz. Tom 5. Czarny świt
Paulina Hendel
7.5/10
Cykl: Żniwiarz, tom 5
Ostatni tom bestsellerowej serii "Żniwiarz" nie da ci zasnąć spokojnie! Mówią, że demony, zabobony i czary odeszły już do przeszłości. Czy na pewno? Po epoce wiedźminów przyszedł czas na żniwiarzy. ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Był taki czas, gdy myślałam, że polska fantastyka nie może być dobra. Później przeczytałam "Wiedźmina" Andrzeja Sapkowskiego i zmieniłam zdanie - polska fantastyka może być dobra, jeżeli akcja dzieje...

@Banshee22 @Banshee22

Po ostatnich przygodach w Nawii Magda wraca z zaświatów do Wiatrołomu, aby pomóc swoim bliskim w walce z Niją. Wraz z nią wracają na powierzchnię demony o jakich jeszcze żniwiarze nie słyszeli. Kiedy...

@M_d_books @M_d_books

Pozostałe recenzje @snieznooka

Black Bird Academy. Bój się światła
Black Bird Academy

Naprawdę nie mogłam się doczekać tej książki. Pierwszy tom całkowicie mnie urzekł i porwał ofiarowując niesamowitą przygodę. Wstąpiłam w świat Black Bird Academy i chcia...

Recenzja książki Black Bird Academy. Bój się światła
Nawałnica mieczy #01. Stal i śnieg
Nawałnica mieczy

Nowe wydanie cyklu Georga R. R. Martina bardzo mi się spodobało, jest estetyczne, ma piękne okładki i treść, którą od dawna chciałam poznać do samego końca. Niesamowite ...

Recenzja książki Nawałnica mieczy #01. Stal i śnieg

Nowe recenzje

Szczęście pisane marzeniem
Szczęście pisane marzeniem
@dzagulka:

„Po najczarniejszej nawet nocy wstanie pełen nadziei świt, a szczęście nieśmiało zapuka do drzwi, pisane cichym marzeni...

Recenzja książki Szczęście pisane marzeniem
Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
Delirium
Demony są na wyciągniecie ręki.
@zdzis59:

Jest przecież tak znajoma, a wciąż odkrywana i obiecująca. Trudno od niej oderwać wzrok. Magnetycznie przyciąga każdego...

Recenzja książki Delirium
© 2007 - 2024 nakanapie.pl