Czarcia Dolina recenzja

Mówi się, nie oceniaj książki po okładce. Niestety, mimo szczerych chęci to właśnie ona w pierwszej kolejności skupia na sobie wzrok czytelnika, zachęca do sięgnięcia po konkretny tytuł. Dlatego ważne jest by była chwytliwa, a co więcej, ilustrowała opisaną na kartach książki historię. Niestety, często się zdarza że okładka nie współgra z treścią powieści.

W przypadku książki Czarcia Dolina Haliny Kowalczuk jest zupełnie inaczej. To przykład na świetną realizację okładki, która umiejętnie odzwierciedla umieszczoną wewnątrz opowieść. Utrzymana w kolorach ziemi, trochę rozmyta, oniryczna, z charyzmatyczną kobietą i krukiem w centralnej części. Każdy z przedstawionych tu elementów odgrywa znaczącą rolę w powieści.

Jedną z pierwszoplanowych postaci jest Beata, którą los dziwnym zrządzeniem rzucił do Czarciej Doliny, gdzie od niedawna mieszka jej przyjaciel Rafał. To duże wyzwanie dla kobiety, a jednocześnie możliwość na nowy start w miejscu, które od samego początku urzeka ją swoim wyglądem. Jednak, nie wszystko jest takie kolorowe jakim się z samego początku wydaje...

Wraz z przybyciem do Czarciej Doliny kobieta zaczyna doświadczać rzeczy, które ciężko wytłumaczyć w racjonalny sposób. Atmosferę dodatkowo budują miejscowe legendy opowiadane Beacie przez tutejszych mieszkańców. Ale czy to tylko opowieści, bajdurzenie nie mające związku z rzeczywistością? A może w zasłyszanych historiach jest ziarno prawdy? Wzajemne przenikanie się światów jest niepokojące i sprawia, że czytelnik nie ma już pewności co tu jest prawdą, a co fikcją.

Wraz z rozwojem akcji sytuacja się zagęszcza, a na jej tle rozgrywa się miłosny trójkąt z Beatą i Rafałem w głównych rolach. Kto jest trzecim elementem w tej figurze? O tym musicie przekonać się już sami.

W książce znajdujemy też wiele ciekawych informacji z dziedziny ornitologii. Autorka serwuje nam takie smaczki, o których w większości nie miałam pojęcia. Wprowadzenie tych informacji na karty powieści wzbogaca jej wartość merytoryczną i daje nam możliwość dowiedzenia się kilku interesujących rzeczy, połączenia przyjemnego z pożytecznym.

To fantastyczna powieść, którą pochłania się w mgnieniu oka. Świat przedstawiony w książce wciąga i sprawia, że trudno się od niego oderwać. Po lekturze Czarciej Doliny nasuwają się refleksje dotyczące życia oraz elementów nadprzyrodzonych i prawdopodobieństwa ich występowania w rzeczywistości.

Szczerze polecam.
Moja ocena to 8/10.