Kłopoty w raju recenzja

Cudowny, uroczy romans

Autor: @daria.ilovebooks26 ·6 minut
1 dzień temu
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Współpraca reklamowa@wydawnictwohype

"Wiem, czego od niej oczekiwałem podczas pobytu tutaj, ale nie miałem pojęcia, to będzie musiała zostawić na koniec"

West potrzebuję żony, a Anna nią jest. Zawierają układ.

Jak skończą się wakacje w raju? Czy skończą się rozwodem, albo wręcz przeciwnie?

Liam i Anna zawarli małżeństwo na papierze podczas studiów, aby otrzymać mieszkanie. Mijają 3 lata, każdy z nich skończył studia a ich drogi się rozeszły, ale czy na zawsze?

W rodzinie Liama zbliża się wesele i mężczyzna jest zmuszony pojawić się na nim ze swoją żoną. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że nie widział się z nią od trzech lat. Przez tyle lat wmawia rodzinie, że jest w szczęśliwym w związku małżeńskim a oni w końcu chcą poznać jego żonę. Sytuację dodatkowo utrudnia to, że od istnienia małżeństwa wiele zależy. Cóż, bohater znajduje się w dosyć trudnym położeniu i decyduje się poprosić o pomoc. Tym samym stawia pewną propozycję Annie. On jej zapłaci, ona podczas pobytu na wyspie, gdzie ma się odbyć wesele będzie udawała jego kochającą żonę. Okazuje się jednak, że z tym zadaniem wiąże się dosyć dużo. A czy czasem nie za dużo? Halo, halo przy takiej kwocie jaką Anna otrzyma to chyba każdy z przyjemnością by udawał. Ja z pewnością 😂

"- Przetrwać?... - Rozejrzyj się. Spójrz, gdzie jesteśmy! Możemy zrobić więcej niż tylko przetrwać! To prawdziwy raj"

Liam to dziedzic Weston Foods. Nie ma dobrych kontaktów z rodziną, a po bliższym ich poznaniu nie ma co się dziwić. W przeszłości zdarzyło się coś, przez to znacząco ograniczył kontakty z ojcem. A co to było? Coś co powodowało, że książkę czytało się z bardzo dużą ciekawością. Liam stara się trzymać z dala od rodzinnej firmy, ale jest to bardzo utrudnione, ponieważ ojciec za wszelką cenę nie chce do tego dopuścić. Czy Liam postawi w końcu na swoim?

Annie życie nie do końca się ułożyło tak jak chciała. Skończyła sztukę, co bardzo kocha i jest naprawdę w tym dobra, ale jej obecna sytuacja materialna jest dosyć ciężka. Próbuje jakoś wiązać koniec z końcem. Do tego dochodzi jeszcze choroba ojca. Dlatego propozycja mężczyzny wręcz spadła jej z nieba. Swoją drogą, to było dosyć śmieszne, kiedy dziewczyna sobie uświadomiła, że Liam jest nadal jej mężem, a papiery które podpisała to wcale nie były papiery rozwodowe. Cóż, tak to jest jak się nie czyta tego co dają do podpisu 😂Anna przez całe te lata żyła w przekonaniu, że ich związek małżeński nie istnieje.

"Czekaj. Co chcesz powiedzieć przez "kiedy nasz rozwód dojdzie do skutku"? Czy to znaczy, że nie jesteśmy rozwiedzeni? "

Ona i ona. Różnią się jak dzień i noc. On bogaty dziedzic fortuny, spokojny, uporządkowany, profesor na uczelni a ona to wręcz jego przeciwieństwo. Szalona, roztrzepana, radosna artystka. Wiedzieliście, że można być na haju po żelkach? Okazuje się, że jednak można. Wiele ich różni a mało łączy.

Zawierają układ. Układ pełen kłamstw. Pomijając już, że mają udawać małżeństwo, którym zresztą są, ale nie widzieli się przez wiele lat to mężczyzna dosyć nakłamał rodzinie na jej temat. Może nakłamał to niewłaściwe słowo, bo był bardzo przekonany, że ma racje. Cóż, jego rodzina spodziewa się doktora, a jej do niego bardzo daleko. A ponadto lata chwila mija 5 lat od czasu, kiedy są małżeństwem. 5 lat, które były potrzebne do tego, aby mężczyzna otrzymał spadek.

Czy będą w stanie przekonująco udawać małżeństwo? Czy pobyt na rajskiej wyspie dużo zmieni w życiu? Czy tajemnica wyjdzie na jaw?

Polubiłam bohaterów, choć zdecydowanie najlepszą dla mnie postacią jest tutaj Anna. Uwielbiam takie bezpośrednie i odważne bohaterki. Myśli, mówi to co chce. Jest to dobra, prosta dziewczyna i odgrywanie jej roli jest czasami dla niej problematyczne. Ciężko się jej patrzy na tą całą rozrzutność, która dzieje się na tej wyspie i powiem szczerze w zupełności jej się nie dziwię. Taka typowa artystyczna dusza o ciętym języku. Z kolei Liam stara się postępować dobrze, zwłaszcza po tym co się stało w przeszłości, jednak czasami irytowało mnie jego niezdecydowanie. Współczułam mu to jaką ma rodzinę. Nie są ze sobą blisko, najważniejsze dla nich są pieniądze, co z rozwojem historii coraz bardziej widać. Widać tutaj bardzo dużą przepaść pomiędzy relacją jaką Anna ma z ojcem a Liam ma ze swoimi rodzicami. Nie ma z nimi bliskich kontaktów, a jego ojciec to dosłownie potwór. Za wszelką cenę chce go zmusić żeby postępował tak jak on chce. Swoje dzieci traktuje jak pionki. Dwóch synów nastawia przeciwko sobie, a o najmłodszym wręcz nie pamięta. Tylko jego córka jest dobrze traktowana. Powiem szczerze, że nie podobało mi się zachowanie bohatera wobec swojej rodziny. Niby mu się nie podoba to wszystko, ale w praktyce nie podejmuje żadnych konkretnych działań żeby to wszystko powstrzymać. A czy to naprawdę jest tego wszystkiego warte? I w końcu Anna się odzywa. Jako jedyna ma odwagę to zrobić.

Relacja bohaterów rozwija się powoli, nie dzieje się to szybko. Najpierw się poznają, a z czasem jest coś więcej. Widać jak z rozwojem historii wzrasta pomiędzy nimi napięcie, chemia. Oboje starają się powstrzymać, bo nie chcą komplikacji, ale czy im się uda? Podobało mi się ich rozmowy, nie brakuje śmiesznych momentów zwłaszcza dzięki Annie.

"Ta myśl, że mam dzisiaj znowu zobaczyć Annę, sprawia, że czuję gorąco i niepewność. To echo jej słów zmienia moje trzewia w bulgoczący kocioł niepokoju"

Liam troszczy się o swoją żonę i odkrywa, że jest ona jedyną osobą, która go wspiera, troszczy się o niego i mu pomaga. Staje się dla niego bliższa niż własna rodzina. Anna zawsze wie co powiedzieć, zawsze podnosi go na duchu. Jest pełna pogody ducha, optymistyczna, mimo że jej życie nie ułożyło się dokładnie tak jak ona tego pragnęła. Czy układ może przestać być układem? Czy ich układ przekształci się w coś więcej?

"Nawet gdybyś powiedział mi, że twoja oferta była ściemą i w rzeczywistości nie masz złamanego grosza i tak zostałabym i pomogła ci dociągnąć to do końca. Możesz na mnie liczyć, Weście Westonie"

Im bliżej końca, tym coraz więcej się dzieje. Anna otrzymuje pewną radosną dla niej wiadomość, ale w pewnej chwili wszystko się komplikuje. Jak wiadomo, że wszystko dobrze się zapowiada a do końca zostało jeszcze trochę to wiadomo, że coś się zepsuje, prawda? Tutaj nie było inaczej. Ojciec mężczyzny nie odpuszcza, do tego ich tajemnica jest dosyć zagrożona. A jeśli ujrzy światło dzienne to będzie wiązała się z dużymi konsekwencjami i to nie tylko dla nich. A zachowanie rodzeństwa? Bardzo rozczarowujące. Mężczyzna stoi przed trudnym wyborem. Dla niego. Nieważne co wybierze, któraś ze stron będzie cierpieć. Cóż, dla mnie ten wybór był dosyć oczywisty zwłaszcza ze względu na okoliczności. Ale jak wybierze bohater?

Zakończenie przewidywalne, ale jednak trochę inne od tych typowych. Takie bardziej realne bym powiedziała, bo wszystko dzieje się w swoim tempie.

"Kłopoty w raju " to moja druga książka od tego duetu i kolejna, która bardzo mi się spodobała. Mimo, że jest to dosyć grubasek to tego nie czuć. Przez książkę wręcz się płynie i powiedziałabym to, że w głównej mierze dzięki Annie. Takie książki są z reguły dosyć przewidywalne i ta również taka jest, ale nie ma w tym nic złego. Jestem bardzo zadowolona i to tym bardziej, że znajdują się tu wszystkie motywy, które wręcz uwielbiam. Mamy też dwie perspektywy – Liama i Anny. Dodatkowo ta okładka. No patrząc na nią kto nie ma ochoty na egzotyczne wakacje? Ja z wielką chęcią. Zapowiada ona gorący, wręcz upalny wakacyjny romans a czy to tu dostaniemy? Bardzo polecam, miłego!


Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-10-24
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kłopoty w raju
Kłopoty w raju
"Christina Lauren"
8.7/10

Christina Lauren powraca z wyśmienitym nowym romansem. Annę i Westa, głównych bohaterów, wydawałoby się, że różni wszystko. Ona jest artystką żyjącą od wypłaty do wypłaty, a on profesorem na Uniwers...

Komentarze
Kłopoty w raju
Kłopoty w raju
"Christina Lauren"
8.7/10
Christina Lauren powraca z wyśmienitym nowym romansem. Annę i Westa, głównych bohaterów, wydawałoby się, że różni wszystko. Ona jest artystką żyjącą od wypłaty do wypłaty, a on profesorem na Uniwers...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

*współpraca reklamowa z Wydawnictwem Filia* Pierwszy raz mam do czynienia z twórczością autorki, wiem też, że nie będzie to ostatni raz. Książka to romans, dość nietypowy bo opowiadający historię ma...

@olilovesbooks2 @olilovesbooks2

Pozostałe recenzje @daria.ilovebooks26

Black Bird Academy. Bój się światła
Wspaniała lektura

"Nie zostawię cię na lodzie. Jesteś najbardziej ekscytującą i prawdopodobnie najlepszą rzeczą, która spotkała mnie w całej mojej egzystencji, Leaf Young. Nigdy dotąd nie...

Recenzja książki Black Bird Academy. Bój się światła
Szamanka od umarlaków
Kto ma ochotę na bardzo przyjemną lekturę?

Współpraca - wydawnictwo mięta "Ida zwyczajnie miała Pecha. Chociaż nie, to nawet nie było tak. To Pech miał Idę" Ida Brzezińska widzi duchy. Ukrywa to przed wszystkim...

Recenzja książki Szamanka od umarlaków

Nowe recenzje

Skradziona młodość
Skradziona młodość
@mikka138:

Pisanie o historii i o osobach, które przez wojnę przeszły piekło na ziemi nigdy nie jest łatwe i przyjemne. Mimo, że l...

Recenzja książki Skradziona młodość
Trzy siostry. Burza
Za dużo zaskoczeń
@paulina0944:

W Koniecpolska się dzieje. Siostry dalej walczą, by wszystko wyremontować. Jednak w tym miejscu ludziom los nie sprzyja...

Recenzja książki Trzy siostry. Burza
Licencja na czarowanie
Genialny debiut
@paulina0944:

Arleta bardzo chciałaby żeby wreszcie dopisało jej szczęście. Na jej nieszczęście od zawsze towarzyszy jej pech. Ucieka...

Recenzja książki Licencja na czarowanie
© 2007 - 2024 nakanapie.pl