Własną drogą recenzja

Cudownie bolało

Autor: @meryluczytelniczka ·3 minuty
2025-01-21
Skomentuj
7 Polubień
Izabela Skrzypiec-Dagnan zauroczyła mnie powieścią „Długie beskidzkie noce”, stąd wiedziałam, że na pewno sięgnę po inne książki autorki. Nie myślałam jednak, że po przeczytaniu „Własną drogą” będę zachwycona i oczarowana jej stylem pisania. Niezwykła wrażliwość, ale też czucie otaczającego świata tchnie z tej powieści. Widzimy kolory, czujemy dotyk, pocałunki, rozpacz, radość, ból, wdychamy zapach ziół – tych suszonych i tych świeżych, rosnących na łące czy w ogrodzie. Odczuwamy gorąc lata, padający rzęsisty deszcz, pot pod skórzanymi spodniami bohaterki, wreszcie podmuch wiatru podczas jazdy na motorze.
„Własną drogą” to powieść, jak napisano w opisie, o drugiej szansie, która mogła się zdarzyć. Przez większą część tej historii jesteśmy przekonani, że ta szansa dzieje się na naszych oczach. Czytałam zrelaksowana, ale też pełna wiary w to, że Melania i Piotr zmierzają do szczęśliwego końca. W którymś momencie poczułam, że jest zbyt pięknie, zbyt szybko zrobiło się pomyślnie, dlatego z wielkim niepokojem czekałam na wydarzenie, które zburzy tę sielankę. Autorka niesamowicie mnie zaskoczyła. Lubię powieści, podczas czytania których siedzę z otwartą buzią i pytam: „Ale jak to?”, dodatkowo mam ściśnięte gardło, a łzy płyną mi z oczu. W końcówce powieści jest tak wiele wzruszających momentów, że warto się zaopatrzyć w chusteczki. Nawet teraz, gdy to piszę, łzy cisną się do oczu na wspomnienie pewnej sceny, której tutaj nie opiszę, żeby nie zdradzać zbyt wiele i nie zabierać, nie tyle przyjemności, co uczuciowości, emocjonalności czytania „Własnej drogi”.
„Własną drogę” można podzielić na trzy części, tak jak życie Melanii. Ta środkowa to bajka dla dorosłych – jakże przyjemnie się ją czytało, z wiarą, że wszystko jest możliwe. Tak powinna wyglądać prawdziwa miłość – pełna zaufania, wzajemnego zrozumienie, bywa, że i wybaczenia, wreszcie cierpliwa, trochę leniwa, ale też ekspresyjna. Cieszę się, że powieściowa Melania tego doświadczyła, nawet jeśli…
Powieść Izabeli Skrzypiec-Dagnan to także historia o przepracowywaniu żałoby po bliskich osobach. O wyparciu, wymuszonym przez samego siebie zapomnieniu, zmianie faktów, trwaniu w przekonaniu, że tamten ktoś wcale nie umarł, lecz jedynie nas zostawił. Autorka pokazuje jak bardzo potrzebne w czasie żałoby jest wzajemne wsparcie tych bliskich, którzy pozostali, a nie uciekanie i zamykanie się we własnym świecie.
Powieść „Własną drogą” porusza także problem dochodzenia do siebie po wypadku – od śpiączki, przez rehabilitację, po powrót do w miarę normalnego życia, bo takie same jak dawniej nigdy nie będzie. Powrót, który jest trudny, bardzo często naznaczony dłuższymi okresami zwątpienia i bywa, że niemożliwy bez wsparcia (znowu) bliskich, zwłaszcza rodziny. Bardzo spodobał mi się pomysł autorki na wątek z dziennikiem, który dla Melanii pisała matka, czasem jej siostra, na końcu Miron, a w którym opisywali uczucia, jakie im towarzyszyły podczas walki Melanii o siebie. Przelewali na papier własne emocje niemal natychmiast, nie z perspektywy kilku miesięcy, co nadało tym zapiskom autentyczności.
„Własną drogą” to powieść o miłości. Czasem wydaje się, że już ją przeżyliśmy, że to, co minęło lub niespodziewanie się skończyło już nie wróci i nam się to uczucie ponownie nie należy. Już go przeżyliśmy. Tymczasem miłość wraca, zaskakuje nas i pozwala na nowo siebie przeżywać. To wreszcie powieść o kruchości życia – dziś jesteśmy, jutro nas nie ma. Czasem wystarczy znaleźć się nie w tym miejscu, czasem wystarczy kilka sekund, by wszystko, co było zostało zakończone. Dopiero, gdy nas to dotknie jesteśmy w stanie stwierdzić, ile straciliśmy.
Pięknie o tym wszystkim napisała Izabela Skrzypiec-Dagnan. Czytając „Własną drogą” płynie się przez kolejne strony, delektuje zdaniami, chłonie piękno zdań, a jednocześnie rozmyśla nad sobą, światem. Najbardziej zauroczyła mnie w tej powieści realna i nierealna historia Melanii i Piotra. Jej piękno mnie bolało. Cudownie bolało.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2025-01-21
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Własną drogą
Własną drogą
Izabela Skrzypiec-Dagnan
8.3/10

Historia drugiej szansy, która nie mogła się wydarzyć. W jednej chwili poukładane życie Melanii rozpada się. Jej narzeczony wyznaje, że jest zauroczony koleżanką z pracy. Młoda kobieta, rozżalona ...

Komentarze
Własną drogą
Własną drogą
Izabela Skrzypiec-Dagnan
8.3/10
Historia drugiej szansy, która nie mogła się wydarzyć. W jednej chwili poukładane życie Melanii rozpada się. Jej narzeczony wyznaje, że jest zauroczony koleżanką z pracy. Młoda kobieta, rozżalona ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Własną drogą" autorstwa Izabeli Skrzypiec-Dagnan to poruszająca i refleksyjna powieść obyczajowa, która zabrała mnie w emocjonalną podróż pełną życiowych zakrętów, w poszukiwaniu samego siebie i swoj...

@nsapritonow @nsapritonow

@Obrazek „każda dobra chwila w życiu jest tylko przerwą między kolejnymi katastrofami” Pani Izabela Skrzypiec-Dagnan ma na swoim koncie pisarskim kilka książek. Ja jednak dopiero po raz drugi ze...

@Mirka @Mirka

Pozostałe recenzje @meryluczytelniczka

Gdy gaśnie światło, przychodzą łzy
Gdy gaśnie światło, przychodzą łzy

Powieść Fabiane Guimarães wybrałam przez przypadek. Nie wiem, czy spodobał i się tytuł, czy kolorystyka okładki, ale coś mnie do niej zachęcało. I nie żałuję, że przeczy...

Recenzja książki Gdy gaśnie światło, przychodzą łzy
Sklepik ze słodkimi marzeniami
Miła powieść, ale bez ikry

„Sklepik ze słodkimi marzeniami” Hannah Lynn to miła powieść. Pozbawiona skomplikowanej fabuły, dość przewidywalna i słodziutka niczym słodycze sprzedawane przez Holly B...

Recenzja książki Sklepik ze słodkimi marzeniami

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl