Czy wszystkie rzeczy i zjawiska występujące na ziemi można objąć rozumem i racjonalnie wytłumaczyć? Czy nie mamy czasem wrażenia, że to co się dzieje wokół nas i co ma związek z naturą nosi znamiona magii? Gdy chcemy zauważyć tą magię wokół siebie watro sięgnąć po książkę Doroty Gąsiorowskiej "Córka powietrza".
Ava po napisaniu serii książek fantasy, które odniosły wielki sukces popada w twórczą niemoc. W nadziei na przełamanie twórczego impasu przenosi się do domku swoich rodziców znajdującego się w samym sercu Puszczy Zielonej. Niestety nawet wśród ciszy i pięknych okoliczności przyrody wena nie nadchodzi. Wszystko zmienia się, gdy Ava otrzymuje prezent od nieznanego nadawcy - rzeźbę bogini, a w ogrodzie dostrzega niezwykle piękną i dużą ważkę. Ten prezent sprawia, że Ava w końcu zaczyna przelewać swoje pomysły na kolejną powieść na papier. Zagadkowa rzeźba jednak intryguje młodą pisarkę do tego stopnia, że postanawia podążyć jej tropem natrafiając na ślad francuskiej pisarki i tajemnicy sprzed lat. Jakie sekrety ujrzą w końcu światło dzienne?
Głównymi bohaterkami powieści jest Ava i Lalie. Losy Lalie śledzimy od okresu dzieciństwa do dorosłości, natomiast Avy poznajemy w zdecydowanie mniejszym odcinku czasu. Autorka stworzyła bohaterki, które od razu zaskarbiają sobie naszą sympatię, które nas intrygują i którym mocno kibicujemy. Szczególnie spodobała mi się kreacja Lalie. Razem z nią cieszyłam się, smuciłam i rozpaczałam.
"Córka powietrza" jest drugą częścią serii Córki żywiołów. Wydawca zapewnia, że można ją czytać osobno, jednak ja bardzo mocno polecam przeczytanie najpierw "Córki ziemi". Dzięki znajomości pierwszej części "Córka powietrza" wywrze na was o wiele większe wrażenie, a historia w niej zawarta będzie pełniejsza. To znakomita powieść obyczajowa z mocno rozbudowanymi opisami przyrody. Autorka w tych opisach jest prawdziwą mistrzynią, bo gdy zwykle te opisy mnie nudzą, tutaj czytałam je z przyjemnością. Pozwalają przenieść się czytelnikowi w magiczny świat natury i zobaczyć go oczami wyobraźni. W tej książce, podobnie jak w "Córce ziemi" akcja rozgrywa się w dwóch liniach czasowych. W przeszłości poznajemy Lalie, a teraźniejszości Avę. Autorka sprytnie przeplata ze sobą te dwie opowieści łącząc je subtelnie na koniec. Książkę choć sporych rozmiarów czyta się szybo i z przyjemnością. Ta historia pochłania nas całkowicie zabierając do świata dzikiej natury i wytwornego Paryża.
"Córka powietrza" to opowieść o kobiecej sile i słabości. To opowieść o zaufaniu do siebie, o wsłuchiwaniu się w swój wewnętrzny głos, o wsłuchiwaniu się w przyrodę. To opowieść o magii, która nas otacza i o odkrywaniu prawdy o sobie i swoich uczuciach. Ta historia jest również pocieszeniem, że wszelkie porażki i nieszczęścia w końcu kiedyś miną, a nad nami znów zaświeci słońce, a my staniemy się silniejsi.
Dorota Gąsiorowska w swojej najnowszej powieści "Córka powietrza" pokazuje nam piękno natury ubarwione odrobiną magii i metafizyczności. Niebanalna historia, intrygujące bohaterki i eteryczne opisy sprawiają, że ta historia nas pochłania. Myślę, że to książka odpowiednia dla każdego, kto poszukuje spokojnej opowieści o kobiecej sile i słabości.