Łania w styczniu recenzja

Codzienność poezji

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @adam_miks ·2 minuty
2023-01-18
1 komentarz
11 Polubień
Katarzyna Kuczyńska-Koschany proponuje ciekawym tytułem „Łania w styczniu”, aby wejść do jej świata. Niby nic nowego pod słońcem, każdy poeta czy prozaik, tak wabi czytelnika. Lecz czytając „Łanię w styczniu” mamy wrażenie że wchodzimy do krainy Poetki śmiało i bez zbędnych pytań. Z butami, sercem, ale i z głową.
Bardzo szczera to rozmowa z miłośnikami życia. Takowymi trzeba być, aby zrozumieć wszystkie niuanse, niuanse słowa i znaczenia. Autorka mówi bez żenady co ją cieszy, co boli, a co tylko uwiera.
Kuczyńska – Koschany umie uchwycić piórko chwili w locie. Potrafi tę chwilę nazwać, opisać w ramach słów potrzebnych i użytecznych. To nie są zamazane fotografie śladów stóp, to grafika 3d w najwyższej jakości.
Zajmuje się Autorka codziennymi sprawami łez padołu. Papierosem, huśtawką nastroju, czasem, którego zawsze brak. Bo życie jest tam, gdzie mamy do czynienia ze słowem. Nawet, gdy jest wspomnieniem mirabelek czy wiewiórki. Dużo w wierszach pani Katarzyny dzieciństwa – poziomek snu, truskawek słońca. Zakręt w stronę deszczu, aby zapalić następnego papierosa.
Mam wrażenie, że opowieści Kuczyńskiej składają się z migawek fotograficznych, które dźwigają świat Poetki. Piękno i groza w tomiku mają ten sam uśmiech. Niepokój i zachwyt przyjaźnią się w tym samym wierszu. Dotykają ledwo wyczuwalnych niuansów życia. Zwykle, w pośpiesznym życiu, umyka nam, jakby plamka słoneczna pod kolanem.


Radość czytania wierszy polega na stworzeniu obrazu pod powiekami ze słów które Poeta proponuje. W przypadku „Łani w styczniu” Autorka ułatwia sytuację. Każdy utwór to pełny obraz. Malowany subtelnymi słowami. Nie musimy zamykać oczu, aby wyobrazić sobie sposób postrzegania świata Katarzyny Kuczyńskiej. Poetka daje wszystko na tacy, chyba lepiej powiedzieć – na palecie barw.
Jest w tych prozach poetyckich coś z każdego nas. Każdy znajdzie ślady jego stóp. Potrzeba tylko przekroczyć granice wyobrazni. A nawet nie trzeba przekraczać. Wystarczy wyjść na osiedle, na miasto. Popatrzeć na sąsiadów. Zachwycić się łąką, posmakować truskawek. Jeszcze raz – jak na początku artykułu. Kto powiedział że tematy nie mogą się powtarzać?
Bo piszemy po to aby wypromować swój świat. Wyzwolić dla innych swój osobisty świat. Zobaczyć zieleń oczami Katarzyny Kuczyńskiej – Koschany. Bo jej zieleń jest inna niż nasza. Taka niby drobna sprawa, nic nie znacząca prawie. Ale jednak wymaga badania dna oka, a może i D.N.A. serca.


Polecam „Łanię w styczniu” tym wszystkim, którzy mają nadwrażliwość, i wszystkie pozostałe nad. Może najbardziej te których nie można czytać, bo są tylko ( aż) wyczuwalne. Ci, którzy nie rozumieją poezji, poezji codzienności – nic nie znajdą w tym tomiku dla siebie. Ciąg słów, który nie ułoży się w obrazy liryczne. Ja przełykam wzruszenie, wybiegam z tramwaju aby dogonić poezję: oczy dziewczyny, smak pocałunku. Nie potrafię inaczej.
Inaczej nie potrafię. Gdy wchodzę w świat poezji – wyczuwam go każdym drgnieniem skóry. Każdym drgnieniem krwi.
Opowieść się kończy, w którym dzieci od razu zasypiają, a dorośli wędrują, aby zmieścić się w nim, i nie zgubić. To jeden z tych labiryntów, które lubimy i spotykamy na swojej drodze życia. Przypadki drwią z nas, chociaż nie mam pojęcia czy to przypadek że przeczytałem „Łanię w styczniu” Katarzyny Kuczyńskiej-Koschany. Lepiej jakby to było postanowienie. Więcej takiej poezji w roku 2023.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-15
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Łania w styczniu
Łania w styczniu
Katarzyna Kuczyńska-Koschany
9/10
Seria: Granice wyobraźni/poezja

To słowa ułożone przeciw zabijaniu: miłości, świata, zwierząt, roślin, ludzi. Czasem siłę, by pisać przeciw zabijaniu, daje zachwyt miłością, światem, zwierzętami, ludźmi. Katarzyna Kuczyńska-Koschan...

Komentarze
@almos
@almos · około 2 lata temu
Dobra recenzja, przydał by się jakiś cytat, chciałbym poczuć styl autorki...
@adam_miks
@adam_miks · około 2 lata temu
Z cytatami dobra myśl - dodałem w zakładce cytaty
× 1
Łania w styczniu
Łania w styczniu
Katarzyna Kuczyńska-Koschany
9/10
Seria: Granice wyobraźni/poezja
To słowa ułożone przeciw zabijaniu: miłości, świata, zwierząt, roślin, ludzi. Czasem siłę, by pisać przeciw zabijaniu, daje zachwyt miłością, światem, zwierzętami, ludźmi. Katarzyna Kuczyńska-Koschan...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @adam_miks

Marcowy strych
Marcowy strych

Proponuję w tym felietonie „Marcowy strych” Haliny Grochowskiej. Czytelnik powinien skojarzyć ten tytuł z innym, „Październikowa pralnią”. „Marcowy strych” to ciąg dalsz...

Recenzja książki Marcowy strych
Lista życzeń
Lista zakupów listą wierszy

Ewa Szumowska, Lista Życzeń, seria poetycka „Leśna pszczoła”, tom 8, Fundacja czAR(T) Krzywogońca, 2024 Ewa Szumowska przysłała „Listę życzeń” pod mój adres. To...

Recenzja książki Lista życzeń

Nowe recenzje

Baśń o wężowym sercu
Świetna, ale nie o Kóbie
@Meszuge:

Rak potrafi pisać. To jest świetna książka. Baśń albo zbiór bajań dla dorosłych napisanych z takim polotem i wyobraźnią...

Recenzja książki Baśń o wężowym sercu
Erem
𝗦𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗷 𝘀𝗶ę 𝗻𝗶𝗲𝘀𝗽𝗼𝗱𝘇𝗶𝗲𝘄𝗮𝗻𝗲𝗴𝗼
@gala26:

Aldona Reich zaskarbiła sobie moją sympatię powieścią 𝐴𝑘𝑡 𝑡𝑟𝑧𝑒𝑐𝑖. Ta książka oczarowała mnie niezwykłą narracją, nietyp...

Recenzja książki Erem
Czemu zapłakałeś
"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem ...
@g.sekala:

"Jestem diabłem wcielonym? Czy też człowiekiem zagubionym? Do zła przez innych przymuszonym." Neort Cziwo Lotta samotn...

Recenzja książki Czemu zapłakałeś
© 2007 - 2025 nakanapie.pl