Spółka Antymagiczna i nawiedzony dom recenzja

Co za dużo, to nie zdrowo

TYLKO U NAS
Autor: @Banshee22 ·2 minuty
2023-01-30
Skomentuj
1 Polubienie
Książka przyciągnęła mnie przepiękną okładką. Obiecywała coś lekkiego i zabawnego. Następnie przeczytałam opis, który wydał mi się zachęcający. Obiecywał opowieść o nadprzyrodzonych mocach. Uznałam, że to coś w moim stylu. Dodatkowo jest to powieść polskiej autorki, a to już przyciągnęło mnie ostatecznie. Trzeba dawać szansę rodzimym twórcom!
Spółka Antymagiczna i nawiedzony dom opowiada o dwóch przyjaciółkach, którzy założyli firmę. Jej głównym zadaniem jest zwalczanie wszelkich złowrogich sił nadprzyrodzonych. Powieść rozpoczyna się z grubej rury, a dokładniej od błotnistego deszczu, który pada na miasto. Jest on oznaką wielkiego smutku, a dokładniej tego, że ktoś jest męczony przez Nocne Mary i to dręczenie przyjęło olbrzymie rozmiary. Panowie wiedzą, że wkrótce ktoś przyjdzie prosić ich o pomoc i nie mylą się, a początkowo pozornie łatwe zadanie, okazuje się być niebezpiecznym wyzwaniem.
Początkowo książka bardzo mi się podobała. Jak już wspomniałam, bardzo szybko się rozkręca. Jesteśmy od razu wrzuceni w wir wydarzeń, co uważam za olbrzymi plus. Nie było tutaj problemu z zagubieniem się w wydarzeniach czy niezrozumiałością świata. Wszystko jest przystępna i przejrzyste. Bohaterowie są bardzo wyraziści. Każdy ma swoje własne cechy charakteru, a postacie wzajemnie się uzupełniają. Niektóre z ich przywar są mocno wyolbrzymione, ale to tylko dodaje uroku książce.
To, co może niektórych zaciekawić najbardziej, to smoki. W tej powieści mamy smoki, które inspirowane były kotami. Przypominają je z wyglądu (poza tym, że mają skrzydła i zieją ogniem), a do tego również zachowują się jak one i miauczą. Smoki mogą się powiększać i służyć jako transportu dla ludzi oraz pomniejszać i wtedy są zwierzątkiem domowym. Ich płomień spala tylko to, co smok chce spalić i jest skuteczną bronią w walce z demonami i innymi duchami.
Niestety powieść ma też swoje wady. Tak, jak ekspresowo się rozkręciła, tak później zaczęła mi się dłużyć. Miałam wrażenie, że niektóre rzeczy są wrzucone na siłę i nie są potrzebne. Tak, jakby autorka chciała, żeby książka była dłuższa i specjalnie ją przeciągała. Dogryzanie się naszych bohaterów było zabawne na początku, ale wiadomo – co za dużo, to nie zdrowo. W pewnym momencie też już miałam tego dosyć i po prostu oczekiwałam końca. Szkoda, bo opowieść jest naprawdę bardzo fajna, tylko niestety według mnie troszeczkę za długa.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-01-26
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Spółka Antymagiczna i nawiedzony dom
Spółka Antymagiczna i nawiedzony dom
Gabriela Bramska
7.6/10

Pierwszy tom pełnej magii i humoru serii dla czytelników od lat 10 do 110 ! Witajcie w Burzowie, pochmurnej metropolii często nawiedzanej przez istoty nie z tego świata. Gdy miasto dotyka klęska c...

Komentarze
Spółka Antymagiczna i nawiedzony dom
Spółka Antymagiczna i nawiedzony dom
Gabriela Bramska
7.6/10
Pierwszy tom pełnej magii i humoru serii dla czytelników od lat 10 do 110 ! Witajcie w Burzowie, pochmurnej metropolii często nawiedzanej przez istoty nie z tego świata. Gdy miasto dotyka klęska c...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Spółka antymagiczna i nawiedzony dom” to literatura młodzieżowa, fantastyka młodzieżowa, wydana przez Wydawnictwo Młodzieżówka. Nocne Mary to jedne z najbardziej odrażających stworzeń na świecie. C...

@lunka.bookstagram @lunka.bookstagram

Alfaen i Darkins to przyjaciele, którzy razem prowadzą Spółkę Antymagiczną. Jak sama nazwa mówi, zajmują się zwalczaniem wszystkiego, co związane z magią - magiczne stworzenia, wampiry i inne takie n...

@filipek2605 @filipek2605

Pozostałe recenzje @Banshee22

Niewolnica elfów
Czwarty tom potrzebny na JUŻ!

Historię o wyniosłych elfach, które zniewoliły ludzi w swoim magicznym, leśnym świecie, śledzę od samego początku. Choć miałam okazję już poczytać różne książki o tych s...

Recenzja książki Niewolnica elfów
Miłość i rękawice bokserskie
Knock out

Do tej pozycji podchodziłam bardzo ostrożnie. Długo zastanawiałam się, czy w ogóle się na nią skusić, miałam mnóstwo obaw, ale jednak zdecydowałam się dać szansę. Książk...

Recenzja książki Miłość i rękawice bokserskie

Nowe recenzje

Druga zwrotka
„Druga zwrotka” Małgorzata Włodarska
@martyna748:

Lubicie motywy muzyczne w powieściach? Ja bardzo, mimo że nie mam talentu muzycznego. Dlatego też moją uwagę przykuła k...

Recenzja książki Druga zwrotka
Heaven Breaker
Kosmiczna stacja, brutalny świat i igrzyska Sup...
@burgundowez...:

„Heavenbreaker” autorstwa Sary Wolf to dynamiczna powieść sci-fantasy, która osadzona jest w odległej przyszłości, w kt...

Recenzja książki Heaven Breaker
Matylda. Droga ku miłości
Droga ku miłości...
@dzagulka:

„Miłość nie pyta o zgodę. Chwyta nasze serce w objęcia i otula swym ciepłem oraz tkliwością. A gdy rozkwitnie, winna tr...

Recenzja książki Matylda. Droga ku miłości
© 2007 - 2024 nakanapie.pl