Gdyby miało nie być jutra recenzja

Co by było, gdyby...

Autor: @maciejek7 ·2 minuty
2024-04-29
Skomentuj
31 Polubień
Tej autorki raczej nie trzeba przedstawiać a tym bardziej reklamować, bo chyba większość z nas przeczytała jakąś jej książkę. Agnieszka Lingas-Łoniewska jest mi również znana, i chociaż nie przepadam zbytnio za słodkimi romansami, ale jej książki potrafią często wzbudzić we mnie wiele emocji i zdecydowanie zmienić mój kiepski nastrój.
Tym razem sięgnęłam po tę książkę jednak jeszcze z innego powodu, książka ta bierze udział w Czytelniczym Wyzwaniu Tematycznym na 2024 rok, więc dlatego ją przeczytałam.

Chociaż wielu czytelników skrytykowało tę książkę, to czyta się ją bardzo dobrze. Może jest zbyt przekombinowana i zbyt słodka, jakby dla młodszych czytelników, lub bardziej czytelniczek, które wciąż marzą o księciu na białym koniu, ale mimo to, ta nieskomplikowana historia o miłości, uczy również o dawaniu drugiej szansy, nawet w takich wydawałoby się zupełnie beznadziejnych przypadkach...

"Bo kiedyś myślałem, że jutra nie będę miał, że jutro nic mnie nie czeka. A teraz wiem, że mam przed sobą sporo następnych dni, w których zawsze muszę być czujny i gotowy na to, aby bronić tego, co moje. Aby kochać. Aby żyć. Pełnią życia."
Prawdziwa miłość pokona wszystkie problemy, nie złamie jej upływający czas ani podstępne knowania zazdrośników i źle życzących ludzi.
Igor i Milena kochali sią bardzo, nie widzieli poza sobą świata, lecz nagle Milena wyjechała bez słowa. Igor długo nie mógł się pozbierać, obiecując sobie, że już więcej nie da się tak zranić. Jego życie nie było usłane różami, ale jakoś radzi sobie ze wszystkim. Równie nagle jak odeszła, tak niespodziewanie Milena wraca do miasta, lecz już jako gwiazda filmowa.
Właśnie w rodzinnym mieście ma być premiera jej nowego filmu...
Oczywiście zdaje sobie sprawę z tego, że będzie trudno, bo traumy z młodości nadal ją męczą, mimo osiągniętej sławy i karierze aktorskiej, nie jest szczęśliwa.
Gdy do Igora docierają wieści o powrocie Mileny, jego względny spokój również zostaje naruszony, wzbiera w nim wściekłość.

"Przybrał maskę obojętności, starając się nie okazywać, jak wielkie zrobiła na nim wrażenie. Ona też szybko odzyskała równowagę i omiotła go wzrokiem, jakby był jednym z widzów, kimś, kogo nie znała. Kimś obcym. Bo był. Właśnie tak."
Czy w końcu byli kochankowie spotkają się i wyjaśnią sobie dawne zaszłości? Dlaczego Milena tak nagle wyjechała z miasta? Czym zawinił Igor w przeszłości?
Może trochę przejaskrawione w tej powieści postaci, ale autorka porusza w niej wiele istotnych i trudnych tematów, i to w sposób przystępny, to dobra lektura tak na jeden wieczór.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-04-22
× 31 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gdyby miało nie być jutra
Gdyby miało nie być jutra
Agnieszka Lingas-Łoniewska
7.9/10

Dilerka Emocji w gęstej od uczuć opowieści o ludziach, którzy nie mają nic do stracenia – poza miłością życia. Kiedy Milena odeszła bez słowa, Igor obiecał sobie, że już nigdy nie da się zranić. T...

Komentarze
Gdyby miało nie być jutra
Gdyby miało nie być jutra
Agnieszka Lingas-Łoniewska
7.9/10
Dilerka Emocji w gęstej od uczuć opowieści o ludziach, którzy nie mają nic do stracenia – poza miłością życia. Kiedy Milena odeszła bez słowa, Igor obiecał sobie, że już nigdy nie da się zranić. T...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

❤️ ,,Kiedy Milena odeszła bez słowa, Igor obiecał sobie, że już nigdy nie da się zranić. Tylko w ten sposób mógł sobie poradzić z bólem. By przetrwać, postanowił żyć tak, jakby nie miał nic do strac...

@pliszka.literacka @pliszka.literacka

Połączyło ich gorące uczucie, rozdzieliło jedno niewybaczalne wydarzenie. Igor Kraśnik obiecał sobie, że już nigdy więcej nie da się zranić. Teraz Milena Kępska wraca do rodzinnego Wałbrzycha na prem...

@wiedzma_ksiazkowa @wiedzma_ksiazkowa

Pozostałe recenzje @maciejek7

Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee w roli głównej. John Little opisuje drogę jaką prz...

Recenzja książki Gniew Smoka
Lot
Rodzinne święta...

Co jakiś czas staram się poznawać nowych autorów, więc zabrałam się za książkę amerykańskiej autorki pod krótkim tytułem "LOT". Historia, chociaż zapowiadała się dość ba...

Recenzja książki Lot

Nowe recenzje

Przestrzeń, czas i ruch
Zaproszenie do fizyki
@Carmel-by-t...:

Po pozornie rozczulającej deklaracji z pierwszego rozdziału (str. 42): „Przyczyna tego, że fizyka wydaje się bardzo ...

Recenzja książki Przestrzeń, czas i ruch
Delirium
Demony są na wyciągniecie ręki.
@zdzis59:

Jest przecież tak znajoma, a wciąż odkrywana i obiecująca. Trudno od niej oderwać wzrok. Magnetycznie przyciąga każdego...

Recenzja książki Delirium
Sekrety pogrzebane w popiele
Sekrety pogrzebane w popiele
@Zaczytany.p...:

"Sekrety pogrzebane w popiele " ~ N. K. Palonek Q: Wierzycie, że nic nie dzieje się bez powodu? 😈 [...] Spowodowana z...

Recenzja książki Sekrety pogrzebane w popiele
© 2007 - 2024 nakanapie.pl