Fabryka lalek recenzja

Zazwyczaj gustuję w brutalnych thrillerach i kryminałach, czasem lubię dorzucić do tego trochę fantastyki, a czasem literatury pięknej. Kiedy koleżanka powiedziała mi, że "Fabryka Lalek" jest lekturą w sam raz dla mnie, nie bardzo chciałam wierzyć, patrząc na okładkę, która skojarzyła mi się z obyczajem. Jednak wiadomo- książki nie ocenia się po okładce i tu kolejny przykład na poparcie tej oczywistości😉.

Książka ta ma w sobie elementy powieści historycznej, kryminału psychologicznego, no i watęk romansowy też się znajdzie, ale wyjątkowo smakowicie opisany i niebanalny. Do tego piękna, artystyczna otoczka i styl pisania autorki sprawiają, że "Fabrykę lalek" przyjemnie się czyta.

Wątek historyczny ukazuje nam realia życia w Londynie w latach 50tych XX wieku, a nie jest ono łatwe. Szczególnie trudno się z tym pogodzić Iris, jednej z bliźniaczek pracujących w fabryce lalek starej i niesympatycznej kobiety. Od młodej damy wymagano skrytości, skromności raczej zajmowania się domem niż sztuką czy myśleniem. Iris marzy się niezależne życie malarki, z dala od zależnej od niej i zgorzkniałej siostry i nudnych rodziców, oczekujących od niej idealnego wpasowania się w schemat przykładnej młodej damy. Problem z dostosowaniem się ma również Silas- para się on taksydermią, a szczególną przyjemność sprawia mu preparowanie zwłok chorych, zdeformowanych stworzeń. Jednak w tamtym czasie ludzie różnie reagowali na dziwność, w dodatku Silas widzi swoją wersję otaczającego go świata, niekoniecznie zgodną z prawdą. Jest jeszcze Louis- młody malarz, który ma swoją wizję sztuki, a może ją zrealizować tylko z Iris jako modelką. Tyle, że kobiety pracujące w tym "zawodzie" są pozbawione szacunku ogółu, traktowane tylko ciut lepiej niż prostytutki. Czy artysta będzie w stanie przekonać Iris aby ta mu pozowała? A może to dla niej okazja do wyrwania się z ciasnej rzeczywistości? Rzeczy przybierają inny obrót kiedy w trakcie przygotowań do Wielkiej Wystawy Silas spotyka Iris. Oprócz jej niebanalnej urody, zachwyca go jej skrzywiony od czasów niemowlęcych obojczyk.
Wątek romantyczny? No cóż wywiązuje się między Iris, a jednym z panów. Z którym- nie zdradzę, jednak jest świetnie poprowadzony. Uczucie pięknie się rozwija od nieśmiałych marzeń, po gorącą namiętność.
Natomiast kryminał tu związany jest z obsesją i nieumiejętnością odróżnienia faktów od marzeń.
Myślę, że "Fabryka Lalek" zadowoli fanów dobrej literatury bez względu na ulubiony gatunek.