Cena pamięci recenzja

Kied zobaczyłam "Cenę pamięci" w propozycji do zrecenzowania bardzo się ucieszyłam, bo, po opisie zapowiadało się super fantazy. Dopiero kiedy dostałam książkę, dowiedziałam się ze skrzydełka okładki, że wcześniej została wydana "Cena milczenia". Miałam jeszcze cichą nadzieję, że książki są się czytać niezależnie.

Czy tak się dało? I tak i nie. "Cena pamięci " składa się z 7 opowiadań, w których przeplatają się losy trójki głównych bohaterów. Najbardziej polubiłam Wernara- odważnego najemnika, wrażliwego na krzywdę tych, którzy sami się nie obronią. Wernar to chodząca sprawiedliwość, w dodatku nieustraszona i niezniszczalna. Najemnik na początku towarzyszy marszowi czarowników na północ kraju. Czemu zostali tam wysłani? Nie wiem- tu właśnie wychodzi brak znajomości pierwszego tomu. Czemu Wernara nie da się zranić? Trochę wiem, a chciałabym więcej. Maeida chce dopilnować spełnienia ostatniej woli swojego ojca władcy Koralowej Zatoki. Niby to łatwa misja,a jednak przyjdzie jej się mierzyć z przeciwnościami na dworze człowieka, którego jej ojciec uważał za przyjaciela. Tu po raz kolejny miałam wrażenie, że nie wiem o bohaterce wszystkiego, co mogłabym wiedzieć. Natomiast rotmistrz Hakard Rotesblatt nie szczędzi sił w walce ku chwale imperium. Stara się zdławić rebelię jednocześnie pozostając szlachetnym i licząc na wsparcie władzy, ale czy może na liczyć na możnych, czy może powinienem walczyć wszelkimi sposobami byle tylko zniszczyć wroga? Czy gdy zagrożeni zostaną jego znajomi zmobilizuje go to do działania?

Wszystkie opowiadania są napisane bardzo dobrze, bogate w opisy, zwłaszcza bitwy i potyczki opisane są niezwykle szczegółowo. Styl autora bardzo mi odpowiada, przez każdą historię płyniemy niespiesznie. I tylko ten niedosyt, że nie znam bohaterów, że oni już mają swoją historię, która mnie ominęła... Czuję się trochę jakbym trafiła na imprezę w trakcie jej trwania i wszyscy już się dobrze bawią, a ja nikogo nie znam. Wszystko jest do nadrobienia, zaopatrzę się w część pierwszą, jednak gdyby w opisie książki byłaby informacja, że to kontynuacja było by lepiej.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenznta portalu nakanapie.pl