Jak zareagowałbyś na prośbę o przestawienie auta na miejsce, na którym parkujesz zazwyczaj? Co byś pomyślał regularnie spotykając na ulicy 14-letniego chłopca z dużą pokrywką od garnka? Czy zdajesz sobie sprawę, że nie każde "niegrzeczne" zachowanie to oznaka braku wychowania?
"Krzycz po cichu, braciszku" to pozycja z kategorii literatura dziecięca, młodzieżowa, ale zdecydowanie nadaje się dla każdego!
Największym komplementem, który mogę o niej powiedzieć jest fakt, że cieszę się bardzo z sięgnięcia po nią i na pewno przeczytam ją bądź polecę mojemu synowi, kiedy będzie już starszy.
„Autyści często bywają samotnikami. Ale nie dlatego, że unikają ludzi. Raczej dlatego, że nie potrafią się z nimi porozumiewać. Mimika, gesty, ironia i dowcipy… to wszystko jest dla nich jak sygnały od cywilizacji pozaziemskiej. Nie umieją ich rozszyfrować, a to wywołuje w nich lęk i stres."
Autyzm to złożone zaburzenie rozwoju i funkcjonowania ośrodkowego układu nerwowego charakteryzujące się zakłóceniami zdolności komunikowania uczuć i budowania relacji interpersonalnych, zubożeniem i stereotypowością zachowań oraz trudnościami z integracją wrażeń zmysłowych. Alienacja w świecie własnych przeżyć sprawiła, że zaburzenie to nazwano autyzmem, od stgr. αὐτός (autós), co oznacza „sam".
Osoby zmagające się z powyższymi problemami często nie są świadome swoich dziwności, nie zdają sobie sprawy, że zachowują się inaczej, niczym są dla nich komentarze i uwagi obcych. Tego niestety nie można powiedzieć o ich rodzinach. To one, na co dzień, doświadczają największych przykrości, a to dlatego, że każdą reakcję otoczenia doskonale rozumieją, biorą do siebie, rozmyślają o nich, jest im wstyd za zachowanie innych.
Ta książka jest idealnym obrazem właśnie relacji u takich rodzin. Tego, co przeżywają bliscy osoby ze spectrum autyzmu.
Jeremi to czternastoletni chłopiec mieszkąjacy z mamą i siostrą bliźniaczką. Jego dni tygodnia przypisane są konkretnym kolorom. W niebieski poniedziałek, bliscy z jego otoczenia powinni być ubrani (od pasa w górę) właśnie w ubrania w kolorze niebieskim. Odpowiednio dopasowane powinny być pozostałe dni. Mama i siostra Pamela, najczęściej dla własnego komfortu, stosują się do ustalonych przez chłopca zasad. Jego jedzenie musi mieć okrągły kształt więc jego rodzina wycina okrągłe kanapki czy kołacze. To ich codzienność. Spojrzenia sąsiadów, pretensje ludzi na ulicy, dostosowywanie się do przywyczajeń chłopca. Remek, to nie jedyna postać, zmagająca się ze spectrum zaburzeń autystycznych. U Patryka, kolegi z klasy Pameli, zdiagnozowano zespół Aspergera. Jak zareaguje na to Pamela? Czy łatwiej jej obcować z kolegą? Czy może ma już dosyć podobnych dolegliwości przez sytuację z domu.
Książkę polecam! Takie pozycje uczą tolerancji, poszerzają wiedzę na temat chorób czy związanych z nimi różnych zachowań. Dają nam obraz tego przed jakimi decyzjami stają bliscy osób z autyzmem, jak radzą sobie w życiu i przez co przechodzą. Przeczytać powinien każdy, chociażby po to, żeby następnym razem zastanowić się dwa razy, zanim powiemy coś, co może skrzywdzić rodzinę chorego.