Psoriasis Vulgarna recenzja

Nie ma bardziej dołującej choroby jak łuszczyca, na której wpływ może mieć dosłownie wszystko. "Psoriasis Vulgarna", to książka, dzięki której ci zdrowi mogą dowiedzieć się jakie jest życia osoby, która zmaga się z tą chorobą, a ci chorzy mogą dowiedzieć się jak się z nią pogodzić. Choroba ta, to nie są przelewki, bo jest chorobą, której nie da się wyleczyć. Ją jedynie możesz podleczyć, na krótką bądź dłuższą chwilę.

Poznaj Łukasza, który z chorobą zmaga się od wielu, wielu lat. Odziedziczył ją po ojcu, jego rodzeństwo na szczęście nie - jeszcze. Łuszczyca to choroba genetyczna, która może się objawić w najmniej spodziewanym momencie. Łukasz kolejny raz idzie do szpitala na leczenie. Oddział dermatologiczny bardzo często jest jego drugim domem. Mężczyzna poznaje nowych łuszczycowych kolegów. Jedni są pogodzeni z chorobą, inni boją się z nią żyć. Łukasz przez chorobę ma wielkie kompleksy, nie czuje się atrakcyjny, boi się że nigdy nie znajdzie stałej pracy czy nie stworzy związku z kobietą. Do czasu napisania na czasie do pewnej Lucy. Dzięki urodziwej młodej kobiecie postanawia zmienić swoje życie i zaakceptować je. Czy mu się uda?

Pan Arek napisał tą książkę na podstawie swoich chorobowych doświadczeń. Sam zmaga się z łuszczycą. Z historią Łukasza może się utożsamić wielu Polaków, nawet nie wiecie jak wielu naszych rodaków cierpi przez tą chorobę. Jak wielu jest wykluczonych z życia społecznego, jak wielu się wstydzi i nie może pogodzić z tym dlaczego oni muszą z tą chorobą żyć. Bo wiecie łuszczyca to nie tylko choroba skóry, ale i choroba duszy. I to tak naprawdę chora dusza boli bardziej. Sama zmagam się z łuszczycą, ale głowy. Jednak nie zdawałam sobie sprawy jak okropna może być ta choroba, gdy jej zmiany zajmują ponad 80% ciała. Ja nie lubię jak się sypie z mojej głowy, ale co mają powiedzieć ludzie którzy mają ją tak widoczną? O łuszczycy nie mówi się wcale, w XXI wieku nadal jest postrzegana jako zaraźliwa. Nadal można usłyszeć, że można się nią zarazić na basenie, u fryzjera, poprzez dotyk. A TAK NIE JEST. Na szczęście są osoby takie jak Pan Arkadiusz, którzy pragną uświadomić społeczeństwo. Tą książkę powinno się przeczytać nie tylko ze względu na chorobę, ale przede wszystkim mając na wzgląd tolerancję. Jesteśmy krajem chorym na brak tolerancji i czas najwyższy się uleczyć i patrzeć na innych z empatią, uśmiechem.

W tej książce nie znajdziesz medycznych pojęć, ta książka napisana jest przez życie i dlatego tak dobrze się ją czyta. To historia pisana emocjami. Zatem zaraźmy się tolerancją, bo ta choroba nie boli, a świat staje się lepszy.