Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno recenzja

"Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno"

Autor: @lucecita ·2 minuty
2016-04-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Molestowana jako dziecko, 16-letnia Amber nie potrafi znieść cudzego dotyku, dlatego unika jakiegokolwiek kontaktu fizycznego. Wyjątkiem od tej reguły są jej mama, starszy brat i jego zabójczo przystojny kolega, Liam, który dokucza jej przy każdej nadarzającej się okazji, ale w nocy zamienia się w czułego i słodkiego chłopaka, który odgania jej koszmary. Osiem lat temu po raz pierwszy zakradł się do jej pokoju i pocieszył ją w trudnej chwili, przypadkiem zasypiając razem z nią. Od tamtej pory w tajemnicy przed wszystkimi, a zwłaszcza przed jej nadopiekuńczym bratem, chłopak z sąsiedztwa przychodzi do Amber co wieczór i kładzie się obok niej. Gdy jednak nastaje świt Liam z powrotem zamienia się w nieznośnego i irytującego przyjaciela jej brata, który co chwila zmienia dziewczyny. Amber nie potrafi się jednak oprzeć jego urokowi…
„Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno” Kirsty Moseley to pozycja, na którą długo czekałam i nie mogłam się doczekać, kiedy wreszcie wpadnie w moje ręce. Zaintrygował mnie tytuł i historia z nim związana, jak również przykuwająca wzrok oprawa graficzna. Wiem, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale mam do nich wyjątkową słabość i gdy jakaś mi się bardzo spodoba, nie mogę się oprzeć i po nią sięgam. Tak też było z dziełem autorstwa Kirsty Moseley. Czytałam bardzo skrajne opinie na temat tej pozycji i wiele wskazywało na to, że nie trafi w mój gust, ale postanowiłam zignorować ostrzegawcze sygnały i się z nią zapoznać. I mam za swoje. Początek był obiecujący i wzbudzał wiele uczuć, ale im dalej w las, tym gorzej. Tragedia, jaka dotknęła Amber zeszła na dalszy plan i prym wiodło przesłodzone i wyidealizowane uczucie rozwijające się pomiędzy głównymi bohaterami. Przez znaczną część książki niewiele się działo i strasznie nudziłam się podczas lektury. Związek Amber i Liama nie budził we mnie żadnych emocji, poza irytacją. Między nimi było po prostu zbyt idealnie, żeby mogło być ciekawie i intrygująco. Kirsty Moseley nie można też zarzucić konsekwencji i oryginalności w budowaniu postaci. Amber ma problem z dotykiem innych ludzi, kiedy autorka ma taki kaprys, poza tym nie zachowuje się jak osoba, która przeżyła taką traumę – flirtuje, kokietuje i prowokuje, co tym bardziej nie budziło mojej sympatii. Reszta bohaterów jest tak przerysowana i jednowymiarowa, że chyba bardziej już nie można. Wszystkie postacie żeńskie, w tym 16-letnia przyjaciółka głównej bohaterki nie mają żadnych zainteresowań poza seksem i flirtowaniem. I tym jest wypełniona cała książka; żenującym flirtowaniem i ciągłymi zbliżeniami pomiędzy Amber i Liamem. „Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno” niestety mocno mnie rozczarował. Liczyłam na niesamowitą, pełną emocji lekturę, a dostałam przesłodzony i banalny romans dla nastolatków, który niczym mnie nie zaskoczył. Nie polecam.
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno
Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno
Kirsty Moseley
7.0/10

Od zawsze unikam jakiegokolwiek fizycznego kontaktu. Dotykać może mnie tylko mama, mój brat Jake i... Liam. Od ośmiu lat co wieczór chłopak z domu naprzeciwko zakrada się przez okno do mojej sypialni...

Komentarze
Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno
Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno
Kirsty Moseley
7.0/10
Od zawsze unikam jakiegokolwiek fizycznego kontaktu. Dotykać może mnie tylko mama, mój brat Jake i... Liam. Od ośmiu lat co wieczór chłopak z domu naprzeciwko zakrada się przez okno do mojej sypialni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie pamiętam kiedy ostatni raz książka mnie tak bardzo zawiodła. Chciałam sięgnąć po nią już dawno, jednak nie było mi po drodze. Ostatnio zobaczyłam ją dużo razy pod rząd na TikTok i poczułam, że ja...

@zia.libri @zia.libri

,,Chłopak, który zakradał się do mnie przez okno'' - pióra Kirsty Moseley, to bardzo przyjemna i poruszająca książka, która przeniesie cię do świata bólu, tajemnic i traumy, w którym rodzi się miłość...

FA
@Farciara12

Pozostałe recenzje @lucecita

Dance, sing, love. Miłosny układ
"Dance, sing, love. Miłosny układ"

„Dance, sing, love. Miłosny układ” to debiut pisarski polskiej autorki, Sandry Sotomskiej, kryjącej się pod pseudonimem Layla Wheldon. Historia początkowo była publikowan...

Recenzja książki Dance, sing, love. Miłosny układ
To, co nas dzieli
"To, co nas dzieli"

Eve Hayes i Lily Brennan były najlepszymi przyjaciółkami i zawsze mogły na siebie liczyć, mimo iż były swoimi kompletnymi przeciwieństwami i miały odmienne spojrzenie na ...

Recenzja książki To, co nas dzieli

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl