Cudowne lata recenzja

Carpe diem!

Autor: @ania_gt ·2 minuty
2023-07-12
1 komentarz
10 Polubień
Historie codzienności mają dar przekonywania i tym razem taka „zwykła” opowieść opisana przez Valerie Perrin się broni. „Cudowne lata" to słodko-gorzka historia o osobliwych relacjach i konsekwencjach trudnych wyborów. Jest przykładem literatury pięknej przez duże „P”. Przy tej okazji zaczęłam zastanawiać się czym jest literatura piękna i co decyduje, że dany tekst się do niej zalicza. Nie jestem teoretykiem literatury, to amatorskie rozważania. W dużym uproszczeniu – w przypadku literatury pięknej główny nacisk kładziony jest na wysublimowany sposób opowiadania książkowej historii. Dominująca jest tu tzw. funkcja estetyczna języka. Celem tych utworów jest wzbudzenie w odbiorcach uczuć i wzruszenia. Mając w pamięci batalie z lekturami szkolnymi warto wspomnieć, że literatura piękna nie należy do najłatwiejszych. Często potrzeba czasu, aby czytanie tego rodzaju książek nie męczyło, a przynosiło tylko przyjemność.

Czy to była przyjemna lektura? Chyba nie od początku. Impulsem do jej wypożyczenia była przyciągająca okładka, totalnie nie w moim guście. Z uwagi na znane powszechnie porzekadło o tym, że „Nie ocenia się książki po okładce” postanowiłam dać jej szansę. W moim przypadku, z każdym przeczytanym rozdziałem powoli zakochiwałam się w treści.

Étienne, Nina i Adrien poznali się pierwszego dnia szkoły i od tamtego czasu spędzają ze sobą każdą wolną chwilę. Choć na pierwszy rzut oka wszystko ich różni, staną się nierozłącznymi przyjaciółmi, którzy przysięgają sobie, że zawsze będą mieli ze sobą kontakt i będą się wspierać niezależnie od okoliczności. Jednak życie tworzy swoje scenariusze i młodzieńcze plany zostaną przez nie brutalnie zweryfikowane. Czy tak niegdyś wyjątkowa przyjaźń może się sprawdzić po latach zaniedbań? Jak potoczą się losy tej trójki? Odsyłam do lektury.

Narracja prowadzona jest w dwóch perspektywach czasowych. Retrospekcją wraca do wydarzeń z dzieciństwa bohaterów, by w czasie teraźniejszym opowiadać o dorosłych losach wykreowanych postaci. Fabuła jest wielowątkowa i pogmatwana. Nad losami dorosłej Trójki ciąży jakieś mroczne widmo, które jest echem zbrodni z przeszłości. To wszystko i postać narratora – tajemniczej Virginie, której tożsamość długo pozostaje do odkrycia i jest kluczowa do zrozumienia historii sprawia, że mimo znacznej objętości, książkę czyta się ekspresowo.

„Cudowne lata" to bardzo nostalgiczna i melancholijna opowieść. Nie należy do najłatwiejszych, momentami kąsa czytelnika i gra na emocjach. To historia, która skłania nas do refleksji o naszym życiu i wartościach, jakie są dla nas ważne. O roli przyjaźni, jakości relacji w naszym życiu i czasie, który potrafi wiele zmienić. Klimat tej powieści jest niepowtarzalny, nieuchwytny i trudny do zdefiniowania. To opowieść zapadająca w pamięć. Ta zwykła historia, jakich wiele uzmysławia nam, że wszystko ulega zmianie, nic nie jest stałe i dane nam na zawsze. Proza soczysta, esencjonalna i dobra. Godna czytelniczej uwagi.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-07-06
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cudowne lata
Cudowne lata
Valerie Perrin
7.4/10

Przejmująca powieść o dorastaniu. I o tym, jak czas przemija, by w końcu nas rozdzielić. Tylko jako dzieci potrafimy kochać naprawdę mocno. Mam na imię Virginie. Dzisiaj z trojga przyjaciół, Ni...

Komentarze
@Renax
@Renax · około rok temu
Polecam też "Życie Violette" tej autorki. Ja z kolei nie czytałam jeszcze "Cudownych lat".
× 1
@ania_gt
@ania_gt · około rok temu
Dziękuję, mam je w planach. W bibliotece cieszy się dużym wzięciem, więc cierpliwie czekam w kolejce.
@Renax
@Renax · około rok temu
Pamietam jak byłam mloda te kolejki za Harrym Potterem, jeszcze tylko 3 częsci wtedy były, to się nie doczekałam. Ale na Życie Violette warto też czekać.
× 1
Cudowne lata
Cudowne lata
Valerie Perrin
7.4/10
Przejmująca powieść o dorastaniu. I o tym, jak czas przemija, by w końcu nas rozdzielić. Tylko jako dzieci potrafimy kochać naprawdę mocno. Mam na imię Virginie. Dzisiaj z trojga przyjaciół, Ni...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Część z Was na pewno kojarzy amerykański serial rodzinny z końca XX w. zatytułowany "Cudowne lata". To był prawdziwy tasiemiec z mojego dzieciństwa, który pokazywał codzienne życie ówczesnej amerykań...

@Moncia_Poczytajka @Moncia_Poczytajka

"Cudowne lata" to powieść z gatunku tych, które lubię - ukazująca bohaterów od dzieciństwa po wiek dojrzały. Ich dorastanie, większe i mniejsze problemy, dylematy i wybory życiowe, a przede wszystkim...

@meryluczytelniczka @meryluczytelniczka

Pozostałe recenzje @ania_gt

Miasto słowa bożego
Mordimer, moje guilty pleasure

Z Mordimerem Madderdinem łączy mnie dosyć zażyła przyjaźń, trwająca nieprzerwanie od osiemnastu tomów. I jak to w dłuższym związku bywa są wzloty i upadki. Mam problem z...

Recenzja książki Miasto słowa bożego
Duchy letniej nocy
Duchy letniej nocy

Czy lęk może być atrakcyjną emocją dla czytelnika? Po lekturze „Duchów letniej nocy” mogę odpowiedzieć twierdząco. Kolejna już antologia wydawnictwa Zysk i S-ka zawiera ...

Recenzja książki Duchy letniej nocy

Nowe recenzje

Najdroższa
Dylematy moralne a obowiązki egzystencjalne
@roksana.rok523:

Tytułowa Najdroższa to główna bohaterka i jednocześnie narratorka opowieści, która w dużej mierze utrzymana jest w form...

Recenzja książki Najdroższa
(Nie)poskromiony Bart
(Nie) poskromiony Bart
@Bibliotekar...:

Miałam okazję przeczytać kiedyś jednną z książek Autorki, dlatego bardzo się ucieszyłam, że podobnie mam taką możliwość...

Recenzja książki (Nie)poskromiony Bart
Zima w zapomnianym schronisku
Tom pierwszy karkonoskiej opowieści
@kkozina:

Co jest najtrudniejsze w świętach Bożego Narodzenia? Dla mnie to puste miejsce przy stole, które kiedyś ktoś zajmował. ...

Recenzja książki Zima w zapomnianym schronisku
© 2007 - 2024 nakanapie.pl