Carol. Opowieść wigilijna recenzja

"Carol. Opowieść wigilijna"

Autor: @Bibliotekarka_Natalka ·2 minuty
2024-02-06
Skomentuj
4 Polubienia
Któż z nas nie zna "Opowieści wigilijnej" Carola Dickensa? Ta historia jest przecież tak popularna i ukazuje nam, jaką przemianę przechodzi główny bohater podczas Świąt Bożego Narodzenia. Na jej podstawie, powstaje też wiele podobnych opowieści.Taką właśnie jest ta, którą dziś Wam prezentuje. Jesteście ciekawi o czym tu przeczytamy i jakie są moje wrażenia z lektury? Jeśli tak, to zapraszam Was gorąco do zapoznania się z moją opinią.

Jack O'Malley jest bogatym biznesmenem. Nie znosi robić zakupów ani kupować prezentów. Przede wszystkim jednak, jest absolutnym przeciwnikiem Świąt Bożego Narodzenia oraz zimy ❄️. Kiedy więc zbliża się tak bardzo nielubiany przez niego okres, nic dziwnego, że mężczyzna nie tryska optymizmem. Pewnego dnia, pojawia się w księgarnianej kawiarni, by napić się ulubionej kawy i nieco odsapnąć od przytłaczających go obowiązków. Przez przypadek, wpada na kobietę. Urodziwą i skrywającą wiele tajemnic... I w tym momencie wszystko się zmienia. Jack ogląda całe swoje dotychczasowe życie... Widzi kim był, kim jest i kim może się stać... Wystarczy tylko dokonać prawidłowego wyboru.... Co odkryje mężczyzna? Czy zmieni swoje dotychczasowe postępowanie? Czy podąży on za swoimi marzeniami z dzieciństwa? Odpowiedzi na powyższe pytania poznacie, jeśli tę krótką opowieść przeczytacie ;)

Zacznę może od tego, że jest to krótka, i przyjemna lektura w klimacie świątecznym. Nie znajdziemy tutaj nic odkrywczego. Jack jest takim typowym "Dickensowskim Sroodgem". Wiedzie niezbyt przyjemne życie, robi to co musi a krzywda innego absolutnie go nie rusza. Carol postanawia pokazać mu, jaki był jako nastolatek. Jakie miał marzenia i o co walczył. Ukazuje mu też, kto był dla niego najważniejszy... Czy po tej niesamowitej podróży Jack zmieni swoje nastawienie? Czy uwierzy, że może być jeszcze szczęśliwy? Czy kobiecie uda się wpłynąć na niego, tak aby wrócił do swoich młodzieńczych ideałów?

Lekka historia, która ma ukazać nam, co jest naprawdę ważne. Żebyśmy dostrzegli to, że pomóc może każdy. Nawet najmniejsza pomoc może stać się przyczynkiem czegoś wielkiego. Jednak to my musimy podejmować decyzje, by coś się zmieniło. Nie możemy liczyć tylko na wielkie organizacje, które mają obowiązek pomagać. Bo często jest tak, że te duże kwoty, które niektórzy oferują, trafiają do tych najbardziej potrzebujących tylko w niewielkim procencie.

Jak wspomniałam wyżej, jest to krótka opowieść, która doskonale na chwilę oderwie nas od codziennego życia. Być może skłoni nas do refleksji, sprawi, że zawalczymy o nasze młodzieńcze marzenia i pozwoli nam zrobić mały krok, aby osiągnąć wielkie rzeczy. Polecam Wam tę lekturę i przyznaję 8 ⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐⭐/ 10 punktów 😃. Książka pochodzi z prywatnego zbioru.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-01-16
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Carol. Opowieść wigilijna
Carol. Opowieść wigilijna
Bob Hartman
8.7/10

Ciepłe i wzruszające opowiadanie o współczesnym biznesmenie Jacku O'Malleyu, który podczas zakupów świątecznych w galerii handlowej wstępuje na kawę. Do jego stolika dosiada się nieznajoma kobieta o i...

Komentarze
Carol. Opowieść wigilijna
Carol. Opowieść wigilijna
Bob Hartman
8.7/10
Ciepłe i wzruszające opowiadanie o współczesnym biznesmenie Jacku O'Malleyu, który podczas zakupów świątecznych w galerii handlowej wstępuje na kawę. Do jego stolika dosiada się nieznajoma kobieta o i...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Umrzeć z powodu latte na chudym mleku? Jak to możliwe – na to pytanie odpowiedzi udziela autor niezwykłej książeczki "Carol. Opowieść wigilijna", Bob Hartman. Bohaterami tej z pozoru wyglądającej na o...

@KatarzynaSzwedzka @KatarzynaSzwedzka

"Jack O'Malley, typowy "biały kołnierzyk" z portfelem wypchanym kartami kredytowymi, nie znosi zakupów. Nie znosi śniegu. Nie znosi nawet Świąt Bożego Narodzenia. Dzień, w którym to wszystko zbiega si...

KO
@kadzia.osuch

Pozostałe recenzje @Bibliotekarka_Na...

Na męskim szlaku
"Na męskim szlaku. O modlitwie różańcowej".

Tym razem zacznę od pytania. Czy jeśli znacie już pióro Autora, sięgnęlibyście po jego książkę z całkowicie innego gatunku? Tak jest właśnie w przypadku pana Marcina. Cz...

Recenzja książki Na męskim szlaku
Moc słabości
"Moc słabości. Z zachwytu nad życiem"

Nie czytam książek Ani zbyt często, jednak kiedy już mam okazję, zwykle każda z nich zapada głęboko mi głęboko w pamięci.Czy tak było i tym razem? Zapraszam Was do zapoz...

Recenzja książki Moc słabości

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl