Jeśli na tapetę zostaje rzucony motyw hate - love, różnica wieku oraz zakazane uczucie to wiedz, że nie będzie nudno. Agnieszka Brückner historią “Forbidden desire” pokazuje nam się z zupełnie innej strony. Przedstawia nam losy 31- letniego Artura Williamsa - szanowanego biznesmena i pożądanego kawalera oraz 18 - letniej Ellie Ivanow - dziewczyny inteligentnej, zaradnej, pięknej i wyszczekanej. Aby zapewnić dziewczynie bezpieczeństwo jej brat zmusza Artura aby ten poślubił jego siostrę. Przyparty do muru mężczyzna nie może odmówić, mimo, iż małżeństwo z dziewczyną młodszą o trzynaście lat mu się nie uśmiecha. Przecież nikt nie chce “dzieciaka” za żonę. Szybko jednak przekonuje się, że jego założenia na temat dziewczyny były mylne. Ellie nie jest młodziutką dziewczynką, tylko piękną młodą kobietą, w której ciężko jest widzieć dziecko.
Petarda! Ta historia to czysty obłęd! Gdyby każda przeczytana przeze mnie książka była tak dobrze napisana - życie byłoby piękniejsze. Autorka tą książką idealnie wpasowała się w moje gusta czytelnicze. Nie dość, że stworzyła oryginalną historię, przepełnioną namiętnością, humorem oraz nutką niebezpieczeństwa to również zaprezentowała nam ciekawe charaktery, które zostały do siebie idealnie dopasowane, mimo, iż były swoimi przeciwnościami.
Ellie wraz ze swoim uporem, zadziornością i ciętym językiem skradła całe show. Jej postać wprowadziła bardzo lekki klimat, który tak bardzo cenię sobie w książkach. Jest bardzo subtelną postacią, jednak kiedy trzeba potrafi pokazać pazurki. Artur miał małego diabełka do poskromienia, choć nie mówię, że sam nie był takim diabełkiem dla niej. Zawziętością i uporem dorównywał dziewczynie i to połączenie jest nie tylko wybuchowe, a również hipnotyzujące. Przykuwają uwagę i przysparzają czytelnika o nie jedno szybsze bicie serca przez rollercoaster uczuć i emocji którym nas raczą.
I to właśnie uczucia i emocje są największym atutem tej historii. Było zarówno romantycznie jak i dramatycznie. Bohaterowie przyciągają się i odpychają, jak przystało na dobry wątek hate - love.
Relacja Artura i Ellie jest naprawdę ciekawie rozbudowana i pojawia się wiele wątków przy których nie można się nudzić.
Fabuła choć mogła się wydawać, że będzie przewidywalna wcale taka nie byłam. Świetnie bawiłam się podczas czytania tej historii, gdyż autorka przez cały czas miała dla nas fajne smaczki, cięte riposty i pożądanie, które aż kipiało od bohaterów. Wiele momentów w tej historii mnie zaskoczyło, wiele rzeczy było dla mnie niespodzianką i wiele rzeczy podczas czytania sprawiło mi ogromną przyjemność.
Prawda jest taka, że przeczytałam tą historię w jeden wieczór. Nie mogłam się od niej oderwać. Kupił mnie klimat tej książki i ci bohaterowie. Różnica wieku i zakazane uczucie w tej historii zostały idealnie przedstawienie. Autorka dopracowała ta historię w każdym najmniejszym szczególe. Uważam, że tutaj wszystko zagrało idealnie. Ja się dobrze bawiłam podczas czytania i wiem, że mogę polecić ten tytuł z całego serca.
Na zakończenie zostawię wam mój ulubiony cytat, który strasznie mi się spodobał względem jego kontekstu i momentu w którym byli nasi bohaterowie.
"Cholera, ciągnie mnie do tego faceta jak niedźwiadka do miodu. I tak, jak ten miś nie zwracam uwagi na konsekwencje, jakie mogą się pojawić, gdy zbliżę się do niego za blisko."