Jakiś czas temu rozpoczęłam swoją przygodę z serią "Falcon" autorstwa Katarzyny Wycisk. Dziś przychodzę do Was z recenzją drugiej części zatytułowanej "Na rozstaju dróg". Książki są z gatunku fantasy, jednak w środku znajdziecie nutkę romansu. Pierwsza część zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie, a jak było tym razem?
Po nieudanej akcji odbicia Jeden, Alex spędza w Kwaterze Głównej Falcon kilka tygodni w całkowitym osamotnieniu. Ma czas, aby wszystko przemyśleć, nie wie co stało się z Jeden i Trzy. Wie tylko, że Siedem postanowiła ich zdradzić. Alex jest skłonna zrobić wszystko dla swoich nowych przyjaciół, dlatego postanawia pójść na układ z dowódcą Falconu. Tygodnie mijają, a do Alex dociera, że nie wszystkie słowa organizacji brzmią jak szaleństwo. Kto tak naprawdę jest tutaj dobry? Osoby nadprzyrodzone, a może Falcon? Co się wydarzy, gdy Alex dowie się kto tak naprawdę wspiera organizację? I z jakimi konsekwencjami będzie musiała się zmierzyć?
"Próbować odejść od czegoś, co się kocha, to jak próbować utonąć."
Ponowne spotkanie z bohaterami dostarczyło mi kolejny rollercoaster emocji. Jeśli myślicie, że pierwsza część serii potrafi wbić w fotel, to jeszcze nie wiecie co czeka was w drugiej odsłonie. Książkę przeczytałam jednym duszkiem, ponieważ od niej nie można się oderwać. Od samego początku czytałam ją z wielkim zaciekawieniem i nie mogłam uwierzyć w to co tam się wyrabia.
Całkowita przemiana Alex - od nieśmiałej, bezbronnej dziewczyny do wyszkolonego żołnierza Falcon. Jestem pod wrażeniem tego jak szybko ta dziewczyna dojrzała do sytuacji w której się znalazła. Wiedziała, że tylko dając z siebie 110% będzie wstanie zdobyć zaufanie dowódcy Falcon i pomóc swoim przyjaciołom.
Trzy w tej części jeszcze bardziej skradł moje serce. Mimo, że z całym sił chciał zrobić wszystko by Alex zniknęła z kwatery, to w głębi serca dziękował dziewczynie, że go nie opuściła. Ponownie poznajemy przeszłość tego skrzywdzonego mężczyzny, który w życiu przeszedł już niejedno piekło. A to jeszcze nie koniec..
Duży regres natomiast zaliczył w moich oczach Jeden. Przyznam szczerze nie wiem dlaczego, ale strasznie drażniło mnie jego zachowanie. Być może było spowodowane tym, że wszystkie czynności robił automatycznie i nie było w tym zbyt wiele emocji i uczuć. Brakowało mi jego ciepła z pierwszej części i liczę, że w trzeciej odsłonie znów pojawi się jego pozytywne nastawienie.
Wielkim zaskoczeniem była dla mnie postać Sebastiana. Nie spodziewałam się, że ten młody chłopak odegra tak ważną rolę w tej historii. Cieszył mnie fakt, że z całych sił walczył i wierzył, że Alex żyje. Był dobrym przyjacielem, na którego dziewczyna mogą liczyć bezgranicznie.
"Nie bój się dużych kroków. Nie pokonasz przepaści małymi”.
"Falcon II. Na rozstaju dróg" to książka, która skupia się na przyjaźni, trudnych decyzjach, bólu oraz pełnym oddaniu sprawie. Przy tej historii nie ma miejsca na nudę. Czytelnikowi towarzyszą przeróżne uczucia, które bardzo zbliżają go do bohaterów. Autorka ponownie stworzyła bardzo tajemniczą aurę. Tak naprawdę do samego końca nie wiemy na kim możemy polegać, a kto okaże się zdrajca.
O zakończeniu nie będę pisać dużo. Uważam, że to co na koniec zafundowała nam autorka to totalnie mistrzostwo. Mogłam się spodziewać wszystkiego, ale to co się wydarzyło to całkiem inny poziom. Takiego zakończenia chyba nikt się nie spodziewał. Jestem ogromnie ciekawa jak potoczą się dalsze losy bohaterów, po tym wielkim bum na koniec tej części..
Ogromnie polecam Wam tą historię. Z pewnością mogę Wam zagwarantować, że będziecie pod ogromnym wrażeniem tego jak ta książka jest dobrze napisana. Świetnie wykreowane postacie, historia, która jest nieprzewidywalna oraz uczucie, które rodzi się pomiędzy bohaterami to tylko mały ułamek tej historii. Aby dowiedzieć się więcej musicie zajrzeć do środka! Zapraszam!
"Jeśli Bóg istniałby naprawdę, już dawno skazałby wszystkich na śmierć."