Klasyka literatury historycznej, wspaniałe dzieło pokazujące szczegółowo jak to bolszewicy przejęli i utrzymali władzę w Rosji. Zaczyna Pipes od tego, że na początku XX wieku Rosja była państwem targanym sprzecznościami, dynamicznemu rozwojowi ekonomicznemu (piąta gospodarka świata!) i wzrostowi znaczenia inteligencji towarzyszył orientalny ustrój polityczny, w którym wszelka władza ustawodawcza i wykonawcza leżała w rękach cara. Na dodatek, co za pech, ostatni car Rosji, Mikołaj II był miernotą, usiłował nieudolnie rządzić silną ręką, co doprowadziło do katastrofy.
Świetnie przedstawia Pipes problemy i napięcia w Rosji, które doprowadziły do rewolucji. Znakomity jest zwłaszcza rozdział o przedrewolucyjnej wsi rosyjskiej, pisze Pipes o jej osobliwościach, które sprzyjały sukcesowi bolszewików. Na przykład o tym, że chłopi traktowani byli nieledwie jak skolonizowane ludy przez rządzącą warstwę.
Mamy też szczegółowo opisany stopniowy rozpad państwa cara w czasie I wojny, doprowadziło to do Rewolucji Lutowej, abdykacji Mikołaja II i objęcia władzy przez rząd tymczasowy, który pogłębił jeszcze anarchię w kraju, bo zaczął niszczyć biurokrację i rozwiązał policję.
Bolszewicy próbowali przejąć władzę trzy razy: w kwietniu, lipcu i wreszcie udanie w październiku 1917 r. Niestety, Rząd Tymczasowy nie miał siły i woli, aby ich aresztować i eliminować, prosiło się zwłaszcza o to w lipcu, gdy opublikowano niepodważalne dowody współpracy Lenina z Niemcami, czyli zdrady stanu.
Przewrót bolszewicki w październiku był farsą: bolszewicy wzięli władzę, która leżała na ulicy praktycznie bez jednego wystrzału; sławny krążownik 'Aurora' wystrzelił jeden ślepy nabój w stronę Pałacu Zimowego. Kluczową rolę w puczu odegrał Trocki, Lenin w tym czasie ukrywał się w Finlandii, zresztą nigdy nie charakteryzował się osobistą odwagą.
A potem mamy historię przejmowania dyktatorskiej władzy przez bolszewików, posługiwali się każdym możliwym brudnym chwytem: oszustwem wyborczym, zastraszaniem, wreszcie terrorem. Zdobyli i utrzymali władzę, bo ich przeciwnicy nie byli tak zdeterminowani i bezwzględni. Kluczową rolę w tym procesie odegrali Lenin (znakomita jest jego charakterystyka!) i Trocki.
Bolszewicy utrzymali władzę, stosując czerwony terror, który zaczął się wraz z powstaniem osławionej tajnej policji politycznej – Czeki mającej uprawnienia skazywać i rozstrzeliwać bez sądu. Stosowano też na szeroką skalę branie zakładników: „Było to posunięcie barbarzyńskie, powrót do mroków średniowiecza”, oraz tworzono sieć obozów koncentracyjnych. Zaiste, Hitler miał się od kogo uczyć...
Po zdobyciu władzy zaczęli bolszewicy swoje szalone teorie wprowadzać w życie, weźmy ekonomię: całkowite upaństwowienie gospodarki, zniesienie własności prywatnej, likwidacja rynku. Efektem był olbrzymi upadek gospodarczy: „Dochód narodowy brutto w 1920 roku oscylował w granicach 33–40 procent stanu z 1913 roku.” A były też inne dziedziny życia... Tu dłuższy cytat: „Nowe warunki były tak sprzeczne z naturą, tak obrażały zdrowy rozsądek i poczucie przyzwoitości, że ogromna większość społeczeństwa traktowała odpowiedzialny za nie reżim jak jakąś straszliwą i niepojętą klęskę żywiołową, której nie można się opierać, którą trzeba znosić do czasu, aż zniknie równie nagle, jak nastała. Ale, jak się z czasem miało okazać, błędne to były przewidywania. Rosjanom i narodom żyjącym pod ich panowaniem nie dane było zaznać wytchnienia: ci, którzy rewolucji doświadczyli i przeżyli ją, nigdy już nie mieli się doczekać powrotu normalności.” I taki to straszny i wariacki reżim utrzymał się przez ponad 70 lat, a i nasz kraj od niego sporo ucierpiał.
Wspaniała, ale i smutna książka, potężna (prawie 1000 stron), ale znakomicie napisana, czytało mi się jak najlepszy thriller.