Wiktor Mrok serwuje kryminał pełen mocnych wrażeń. Dynamiczny, brutalny, w którym główny bohater jest niczym cień- nie pozostawia za sobą śladów. Bezwzględny. Sukcesywnie wypełnia swój założony cel - czyli zemsta.
Moskwa. W ciągu kilkunastu godzin dochodzi do serii brutalnych morderstw. Sprawca jest bezwzględny, brutalny i skuteczny. Jednoznacznie daje do zrozumienia- zaszywając swoim ofiarą usta- że zaczął polowanie sukcesywnie skreślając ze swojej listy upolowaną zwierzynę. To początek serii którą można porównać do gry w szachy. Każdy ruch jest zaplanowany, przemyślany, świadomy ryzyka, a sposób wymierzenia kary dostosowany personalnie do każdego z osobna. Zaczynając od pionków, torując sobie drogę przez mniej znaczące figury, by w końcu dostać się do najważniejszej „Królowej”. Tajemnicza postać przez społeczeństwo nazywana jest „ Bohaterem”. Ksywka pojawiła się ze względu na to wybór ofiar. Przeważnie są to osoby wątpliwej reputacji- naciągacze, oszuści świadczący usługi tak zwanych chwilówek , szybkie pożyczki na nieracjonalny procent, którego spłata jest nie lada wyzwaniem. Sprawę prowadzi Pułkownik Nikiszina wraz ze swoją grupą. Nietypowy sprawca, który nie zostawia po sobie śladu, brak świadków, punktu zaczepiania powoduje, że śledczy bazują na domysłach, działają po omacku, zmuszając się do intensywnej pracy, gdy przeciwnik zawodowiec.
Autor prowadzi narracje swej opowieści dwutorowo. Z punktu grupy ścigającej, przedstawia przemyślenia każdej postaci, struktury moskiewskiej policji, sposoby działania oraz z punktu głównego bohatera, który do samego końca pozostaje tajemniczy i w zasadzie do ostatnich stron towarzyszymy mu jedynie przy samych zbrodniach.
Autor w swojej opowieści podaje kilka prawdopodobnych motywów zbrodni, jednak w żaden sposób nie nakierowuje czytelnika co do tożsamości sprawcy, podaje szczątkowe informacje, domysły czym podsyca napięcie swojej historii, by na sam koniec odsłonić kulisy tego brutalnego spektaklu. Liczne przypisy przybliżające, obecnie panujące obyczaje czy fakty są świetnym dodatkiem by wciągnąć się w panujący klimat.
Zakończenie książki z pewnością podzieli czytelników, dla jednych będzie niedosytem dla innych czymś nowym, nietypowym. Warto jednak się chwilę zastanowić zanim zaczniecie się dzielić swoimi wrażeniami, jak według was mogłaby się zakończyć ta historia i czy w ogóle w tym wypadku istnieje dobre satysfakcjonujące zakończenie?
W moim odczuciu jest idealnie zbalansowane, jednak by zrozumieć sens koniecznie należy sięgnąć po „Bohatera”
Książkę uważam, za ciekawą, godną polecenia w szczególności miłośnikom kryminałów, żądnym emocji, nie bojącym zanurzyć się w brutalny świat, którego same osadzenie miejsca akcji w Rosji może przywoływać pewne stereotypy, z którymi zmagamy się od pradawna W jednych wzbudza strach, a u innych jest powodem do szyderstwa. Zapewniam, że „Bohater” nie jest groteskową powieścią a rasowym kryminałem zasługującym na miano „Niedźwiedzia”, który jest symbolem siły i pewności siebie.
Jest na ustach wszystkich... Mściciel, sadystyczny morderca… a może jedyny sprawiedliwy? W Moskwie w ciągu jednego dnia następuje seria brutalnych morderstw. Ofiarami są pośrednicy finansowi, któr...
Jest na ustach wszystkich... Mściciel, sadystyczny morderca… a może jedyny sprawiedliwy? W Moskwie w ciągu jednego dnia następuje seria brutalnych morderstw. Ofiarami są pośrednicy finansowi, któr...
Moskwą wstrząsa seria okrutnych morderstw dokonanych na oszustach finansowych. Prowadzącym śledztwo nie pomaga fakt, że zbrodnie zaczynają wykraczać poza granicę miasta, a opinia publiczna staje się ...
"Bohater" to już moje drugie spotkanie z twórczością autora. I muszę szczerze przyznać, że o tyle o ile po przeczytaniu pierwszej książki, którą była "Mała baletnica" czułam wielkie rozczarowanie, ta...
@Gosia
Nowe recenzje
Apocalypse
@harpula.nat...:
„Kiedy uświadamiasz sobie, że to była niepowtarzalna i wyjątkowa miłość?” Nie wtedy, kiedy siedzisz sama w domu i patr...