Hulia recenzja

Połączyło ich przypadkowe spotkanie, a potem namiętna noc, która nie zakończyła się tak, jak sobie zaplanowali. Rozstali się, mając nadzieję, że nigdy więcej się nie spotkają. Jednak przewrotny los z nich zadrwił, splatając ich ścieżki w coraz nowsze zbiegi okoliczności, czasem aż nierzeczywiste. Bo kim okaże się tajemniczy mężczyzna, który będzie nowym wykładowcą na uczelni? Gdzie w tej skomplikowanej układance znajdzie swoje miejsce przyszły szef dziewczyny? Jakie decyzje będzie musiała podjąć, gdy na jej drodze pojawi się przystojny lekarz? Posłucha rozumu czy jednak głosu serca?
.
Za egzemplarz dziękuję @waspos oraz @anettlievre i za możliwość jej przeczytania. Gdy wzięłam do ręki książkę, trochę się wystraszyłam, ponieważ wygląda na solidne tomiszcze. Ale to tylko pozory, bo czyta się szybko i lekko, a to za sprawą stylu autorki, z którą miałam styczność pierwszy raz. Ta historia porusza wiele ciężkich tematów, a sami bohaterowie prawie cały czas zmagają się z trudnymi decyzjami. Chociaż, według mnie nie wszystkie były dobrze przemyślane. Trochę naiwność Julii była porażająca, lecz później czytając widziałam, że uczy się na własnych błędach. Postać Alexandra na samym początku mnie intrygowała. Pojawił się z znikąd, przystojny, kasiasty, każda by takiego chciała. Lecz zbiegiem czasu, stał się tak irytujący swoją postawą, że miałam ochotę wejść do tej książki i dać mu w twarz. Nie znając Julii, na każdym kroku starał się ją oczernić, nie znając jej przeszłości ani nic o niej nie wiedząc tak naprawdę. Dziewczyna ślepo w nim zakochana, mówiła do niego a on nic, jak do ściany. Było mi jej żal, że została posądzana o rzeczy, które były nie prawdą. Bił od niej smutek, bezradność i … złamane serce. Dostaje szanse od losu i wyjeżdża do Stanów by spełnić swoje marzenia oraz odciąć się wielką, grubą linią od tego co było w Polsce. I tam pojawia się przystojny lekarz, który namiesza w sercu Julii oraz da jej dużo do myślenia. Więcej pisać wam nie będę, sami musicie to przeczytać. Jest to typ książki, przy której czytając czytelnik tak naprawdę nie wie co będzie dalej. Pomimo, że układałam sobie jakieś scenariusze, jakby to mogło się wszystko potoczyć, to jednak niektóre sceny szły w takim kierunku, że do tej pory jestem w szoku. Z historii płynie wiele przekazów i mądrych słów, oraz oczywiście sytuacji, które możemy porównać oraz użyć w naszym codziennym życiu. Co do akcji, dzieje się powoli by za chwile przyprawić nas o zawał serca. Tak, tak autorko zawał serca. Ten grubasek przyprawił mnie o taki wachlarz emocji, że aż ciężko to opisać. Na koniec powiem, że postacie drugoplanowe także skradły moje serce. Autorka potrafi bawić się słowem a jej styl pisania jest lekki i przyjemny. Serdecznie polecam tą książkę, nudzić się nie będziecie. A ja skrycie wierzę, że będzie kontynuacja losów Julii, Alexandra no i teraz już doktorka.