Błękitna miłość recenzja

Błękitna miłość

Autor: @Aly102 ·3 minuty
2014-04-04
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
O Błękitnej miłości głośno zrobiło się kilka lat temu, kiedy to dopiero zaczynałam swoją przygodę zarówno z blogowaniem, jak i z pełnym zaangażowana czytelnictwem. Nie powiem - miałam na nią naprawdę wielką ochotę, ostatecznie jednak nie uległam i odłożyłam tę powieść w czasie by zabrać się za nią, gdy szał nieco ucichnie. Nie tak dawno znów natknęłam się na ten tytuł stwierdzając, że może w końcu po prawie trzech latach przyszła na niego pora.
Główną bohaterką jest Alexa, przeciętna nastolatka która dopiero co skończyła pisać swe egzaminy dzięki czemu zyskała dużo wolnego czasu na niesamowicie interesujące schadzki ze swymi szalenie oryginalnymi przyjaciółmi. Tuż przed jednym z takich spotkań dziewczyna zauważa na brzegu Tamizy szamoczącego się łabędzia i ze zdziwieniem odkrywa o co biedne zwierze się zaczepiło. Znajduje bransoletkę przytwierdzoną do drutu, wysmarowaną mułem, porzuconą kilka a może nawet więcej lat wcześniej. Co się z nią działo? Dlaczego ktoś ją wyrzucił? Jaką kryła ze sobą tajemnicę? Na te pytania odpowiedzi znajdziecie w Błękitnej miłości. A to, czy ewentualna odpowiedź was usatysfakcjonuje - to już nieco inne zagadnienie.
Nie wiem czy powinnam być sroga w ocenie typowego młodzieżowego paranormala, wymagając nie wiadomo jakich standardów. Może i nie powinnam, wydaje mi się że owa powieść prezentuje dość przeciętny, wręcz słaby poziom nawet w porównaniu do innych pozycji.
„Moje całe życie znikało. Wszystko, co czyniło mnie tym, kim jestem, było mi wydzierane. Patrzyłam na to jak na film puszczany na ścianie tunelu, a sama pędziłam w stronę czarnej dziury na końcu.”
Bohaterowie wydają mi się niesamowicie puści i bezosobowi, a wrażenie to towarzyszyło mi nieprzerwanie od strony pierwszej aż do ostatniej. Główna bohaterka nie wyróżnia się naprawdę niczym, to samo można bez wątpienia powiedzieć o wszystkich jej przyjaciołach. Ludzie są tu puści, zachowują się zdecydowanie bardziej jak dzieci (a ponoć są nastolatkami). Callum miał okazać się kimś intrygującym, tajemniczym, uwodzicielskim. Został tak opisany, to niezaprzeczalny fakt - wcale jednak nie sprawiał wrażenia ani też nie dowiódł posiadania mu przypisanych cech swoim zachowaniem.
Pomysł sam w sobie jest w miarę ciekawy, gdyż nie spotkałam się wcześniej z motywem bransoletki, duchów żerujących na ludzkim szczęściu - to wszystko jest na plus. Jednak szalenie prosty język, infantylne zachowania bohaterów oraz zatrważająca prostolinijność akcjo odbierały całą radość czytania, która chwilami się pojawiała. Wydarzenia idą tu w jednym kierunku przez cały czas, a przy odrobinie sprytu możemy bez trudu zgadnąć co będzie działo się dalej. Brak tu jakiejkolwiek wielowątkowości.
„W pozycji ,w której leżałam ,widziałam jego twarz i dłoń, głaszczącą powoli moje włosy”
Całą historię można bez trudu opisać kilkoma zdaniami, co raczej nie dowidzi tego, że jest ona zbyt bogata. Nie wiem czy warto wspominać tutaj o wyznaniach miłosnych jakie padały między dwójką głównych bohaterów praktycznie od ich pierwszego spotkania, gdy właściwie wcale się nie znali. Ze wzruszenia jakie opanowało mnie podczas lektury - prawie spadłam z krzesła. I nie, bynajmniej nie było to spowodowane moim wzruszeniem czy też pozytywnymi odczuciami.
Cóż, może ta książka faktycznie jest aż tak kiepska, a może to po prostu ja robię się 'za stara' dla takich historii, niemniej jednak polecam ją jedynie młodszym, niewymagającym czytelnikom. Wszystkim pozostałym odradzam, no chyba że ktoś potrzebuje zabić czas a nie ma niczego innego pod ręką. Jest to kolejny nic nie wnoszący do literatury płytki czasoumilacz, ot co.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-04-04
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Błękitna miłość
2 wydania
Błękitna miłość
S.C. Ransom
7.1/10
Cykl: Błękitna miłość, tom 1

Tajemnicza bransoletka z błękitnym kamieniem zaprowadzi śmiertelną dziewczynę do duchów umarłych, które żywią się ludzkim szczęściem, i zwiąże z chłopakiem, który może obdarzyć ją miłością lub odebrać...

Komentarze
Błękitna miłość
2 wydania
Błękitna miłość
S.C. Ransom
7.1/10
Cykl: Błękitna miłość, tom 1
Tajemnicza bransoletka z błękitnym kamieniem zaprowadzi śmiertelną dziewczynę do duchów umarłych, które żywią się ludzkim szczęściem, i zwiąże z chłopakiem, który może obdarzyć ją miłością lub odebrać...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Dzisiejszy post będzie o tym jak przez kilkanaście dni żyłam w niepewności o moje zdrowie psychiczne. "Zrecenzuję" książkę, która jak dla mnie, nigdy nie powinna zostać wydana, a zrecenzuję mianowicie...

@Madame_K @Madame_K

Lista Szczegóły Okładki Dodaj książkę [+] Strona 1 z 69 [»] w kolejności Pokazuje Kiedy byłeś mój Kiedy byłeś mój Rebecca Serle Półki: Przeczytane, Ulubione, Posiadam, ...

@xrosemarie @xrosemarie

Pozostałe recenzje @Aly102

Igrzyska Śmierci
Igrzyska śmierci

Długo wzbraniałam się przed sięgnięciem po Igrzyska Śmierci. Bałam się rozczarowania, odrzucał mnie wszechogarniający szał na tę serię, dlatego też wolałam nieco poczekać...

Recenzja książki Igrzyska Śmierci
Miasto niebiańskiego ognia
Miasto niebiańskiego ognia

Miasto niebiańskiego ognia było długo wyczekiwanym przeze mnie zakończeniem serii, choć przyznam szczerze, że znacznie odłożyłam w czasie sięgnięcie po nią. Z jednej str...

Recenzja książki Miasto niebiańskiego ognia

Nowe recenzje

Pieśń krwi i powietrza. Tom I. Proroctwo Dioriness
Pieśń krwi i powietrza. Tom I. Proroctwo Dioriness
@Shinedown:

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. „Proroctwo Dioriness” autorstwa A.M Engler to całkiem barwnie opow...

Recenzja książki Pieśń krwi i powietrza. Tom I. Proroctwo Dioriness
Memories she regrets
Lekka i przyjemna
@Kantorek90:

„Memories she regrets” to druga odsłona dylogii „Memories” autorstwa Sandry Biel, dlatego bardzo ucieszyłam się na powr...

Recenzja książki Memories she regrets
Trzcinowisko
Zbrodnia nad Pilicą
@landrynkowa:

"Niewiele potrzeba, by wydarzyła się katastrofa. Wystarczy jedno wydarzenie, które pociąga za sobą lawinę". Co się st...

Recenzja książki Trzcinowisko
© 2007 - 2024 nakanapie.pl