J.R.R. Tolkien. Biografia recenzja

Nie jest łatwo oceniać biografię. Ciężko oddzielić swoją opinię o warsztacie książki od sympatii do osoby, której jest poświęcona. Dlatego nie potrafię być prawdopodobnie w pełni rzetelny w tej ocenie. Zaznaczam jednak, że gdybym oceniał Tolkiena jako człowieka, przyznałbym mu notę najwyższą. Książce Carpentera przyznaję jedynie niewiele niższą...

Nie jest to książka nowa, ale nie piszę tego jako wytykanie wady. Wszak wszystko co o Tolkienie wiedzieć możemy, już wiemy. Wiele z tych rzeczy właśnie z dzieła Humphreya Carpentera, który zbudował arcyciekawą narrację o autorze Władcy Pierścieni, przedstawiając go jako z jednej strony zwykłego śmiertelnika, z drugiej jednak obdarzonego nadzwyczajnym talentem i pasją. Nie malejąca rzesza fanów Śródziemia zresztą to potwierdza, że mamy tu do czynienia z absolutnym fenomenem, choć sam Tolkien do końca pozostawał niezwykle skromnym człowiekiem.

Jak wspomniałem, biografia ta powstała już lata temu, i przez długi czas była białym krukiem. Stąd świetny pomysł by pokusić się o kolejne wznowienie, a wydanie jakie zaproponował Zysk jest po prostu przepiękne. Można stwierdzić, że godne tego nietuzinkowego pisarza. Z radością możemy wrócić zatem to tego jak opisał go Carpenter blisko pół wieku temu. Pierwsze wydanie z 1978 roku wciąż jednak pozostaje jedynym "autoryzowanym", choć sam Tolkien zmarł kilka lat wcześniej. Wiemy jednak, że Carpenter opowiedział o jego życiu i pracy w taki sposób, jaki sam pisarz tego chciał.

Naprawdę dobrze się czyta tę biografię, a przy okazji możemy z niej czerpać lekcję na temat odpowiedniego warsztatu w tej dziedzinie literatury. Napisanie zajmującej biografii, która nie będzie po prostu laurką opiewającą czyjeś zalety, nie należy wcale do łatwych zadań. Jeśli ktoś jest po prostu wychwalany, przestaje jawić się jako zwykły śmiertelnik. Carpenterowi jednak udało się tak opisać codzienność Tolkiena, że przypomina jednego z nas.

Prawdopodobnie nie byłoby to możliwe gdyby nie wyjątkowy materiał źródłowy jakim dysponował autor podczas pracy. Otrzymał wiele unikalnych dokumentów bezpośrednio od rodziny Tolkiena, ponieważ przyjaźnił się z jego dziećmi. Uzupełnione o ich osobiste wspomnienia o ojcu pozwoliły stworzyć biografię niemalże idealną, przedstawiającą życie tego wybitnego pisarza od dzieciństwa w Afryce, aż po okres niespodziewanej międzynarodowej sławy.

Zdecydowanie polecam wszystkim, nawet tym, którzy nie gustują w fantastyce. Warto poznać osobę Tolkiena, a może skusicie się dzięki temu by sięgnąć chociaż po "Hobbita". Dla fanów pisarza jest to ewidentnie must-read!

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.